Coraz więcej miast chce walczyć ze smrodem w autobusach. W Opolu kierowcy wypraszają cuchnące osoby z pojazdów, w Kętrzynie testuje się właśnie neutralizatory brzydkich zapachów. Jak jest u nas?
Nietrudno znaleźć włocławian korzystających z komunikacji miejskiej narzekających na smród w autobusach.
- Moim zdaniem problem jest teraz większy niż latem, bo wtedy można przynajmniej otworzyć okno - mówi mieszkanka ul. Płockiej, która codziennie autobusem dojeżdża do pracy. - Poza tym, teraz czuć nie tylko niemyte ciała, ale też nieprane miesiącami okrycia i przemoczone obuwie. Czasem przejechanie kilku przystanków to męka.
- Autobusy jeżdżą rzadko i są spóźnione, więc jest w tłok. Okna pozamykane, bo jest zimno. W takich warunkach nie ma co liczyć na świeże powietrze - żali się kolejna pasażerka MPK.
Zgodnie z regulaminem MPK, kierowcy mogą wypraszać cuchnących pasażerów z autobusów. Korzystają z tego prawa bardzo rzadko. - Był w tym roku jeden taki przypadek - mówi prezes MPK, Marek Krygier.
W Opolu właśnie testowany jest system "poprawiania atmosfery" w autobusach - substancje odświeżające są rozpylane za pomocą klimatyacji. - Odświeżacz powietrza nic nie pomoże - uważa prezes Krygier.
W sprawie trudno jednak winić MPK. Od dawna wiadomo, że spora część z nas do kwestii higieny i prania ubrań podchodzi z dystansem.
W Szczecinie jakiś pasażer, któremu brzydki zapach w autobusie przeszkadzał, wziął sprawy w swojej ręce. W jednym z pojazdów tamtejszego przewoźnika miejskiego pojawił się "awaryjny odświeżacz" powietrza. Ktoś przykleił na ścianie pojazdu zwykły łazienkowy odświeżacz z napisem, oczywiście działający. Pasażerowie byli zachwyceni.
perfumy16:24, 29.12.2013
Polacy (nie można uogólniać) to brudasy.....XXI wiek!!!!! chyba należałoby wprowadzić edukację od przedszkola.... zdarza się,że muszę jechać autobusem....masakra...
martus1071016:44, 29.12.2013
przepocone ciała i nieprane ubrania to koszmar! wytrzymać się nie da w takim autobusie
linia316:57, 29.12.2013
Niech prezes wsiądzie do "3" kursem przez Zakręt, biedny kierowca by musiał wszystkich wyprosić no może nie wszystkich 80procent śmierdzi a 99 jedzie bez biletu.
Niconer17:00, 29.12.2013
w lato to dopiero koszmar..
adam17:42, 29.12.2013
dlatego nigdy nie jeżdżę komunikacją miejską.
jako_taki18:02, 29.12.2013
bo to taki paradoks; jak menel jedzie autobusem to autobus jedzie menelem.
StachNa18:09, 29.12.2013
Nie lubię jeździć bo trzeba długo czekać na autobus.Ale do ZUS-u musiałam jechać i wszystko było fajnie i przyjemnie ale..powrót to masakra.Żałuję,że wsiadłam do autobusu - taki smród,że tylko wymiotować.Siedział"śmierdziel" na końcu autobusu ale nikt go nie ruszył. Współczuję osobom jeżdżącym codziennie - coś trzeba z tym zrobić -bilety drogie i jeszcze smród.
rosomak_118:28, 29.12.2013
Jeden pachnie różami, inny moczem, potem i wymiocinami. Czasami jest to problem natury biologicznej, czyli decydują uwarunkowania genetyczne. Woda i mydło czasami pomagają, jednak nie wolno od razu tak bezczelnie oceniać innych po zapachu. Znam człowieka z bardzo wysokim wykształceniem i tytułem profesorskim, który niezbyt pięknie może pachnie, ale za to ma wiedze znacznie większą, niż wszyscy pasażerowie łącznie z jednej linii. Jeśli nie podoba mi się podróż autobusem MPK, pozostaje rower albo hulajnoga lub podróż z buta. inna sprawa, ze nie jest to problem aż tak wielki. Bardziej przeszkadza mi głupota ludzka niż zapach - jedno widać, drugie czuć. Jedno pozostaje po wywietrzenie, to drugie znika.
fidelka18:29, 29.12.2013
Niektórzy ludzie nie mają wstydu...
czar_na8919:17, 29.12.2013
Niestety to ciężki problem, bo jak widać nikt nie wymyślił naprawdę skutecznego rozwiązania tego problemu. We włocławskich autobusach to rzeczywiście spory problem, na szczęście sporadycznie muszę jeździć autobusami. Na pewno można by bardziej je wietrzyć, bo lepszy chłodek niż taki nieprzyjemny zapach.
Marek19:47, 29.12.2013
W autobusach śmierdzącym problemem są siedzenia.
Ciekawy jestem jak często są prane.
k220:00, 29.12.2013
Niech Prezes ze swoja lalunią przejadą się 17 rano, zaraz ich miny się zmienią
malaria20:02, 29.12.2013
Obniżyć ceny wody bo u nas jest bardzo droga i problem zniknie. Jak ciągle będą ceny wody podnosić to śmierdzieć będzie cała Polska
violla20:24, 29.12.2013
ja i mój misio jeździmy tylko własnym autkiem. autobusy są dla własnie takich jak w artykule...
Pablo7820:31, 29.12.2013
W taryfach też jest ten sam problem-taki siedzi cały czas w 1 miejscu i już nie czuje!
chary21:30, 29.12.2013
a ja serdecznie pozdrawiam kierowcę, który w pierwszy dzień świąt wieczorem powoził "1" nr 210...
anwil23:32, 29.12.2013
do ~ linia3
brawo kolego ! w końcu ktoś sie odważył to napisać !
xaxier23:58, 29.12.2013
jeszcze kilka lat temu problemu nie było.autobusy jeździły,normalnie sie korzystało.teraz to masakra.nie dość że tłok to wystarczy jeden menel śmierdzący,oczywiście jedzie za darmochę.może z tym coś zrobić?byłem świadkiem jak jeden się zesikał na siedzeniu a później jakaś babka usiadła.poza tym z tymi dezodorantami bazarowymi też nie przesadzajcie bo czasami pożygać się można.
Rowerzysta00:22, 30.12.2013
Jeśli myślicie że we Włocławku jest z tym problem to polecam wycieczkę do Bydgoszczy. Jest tam taki menel zwany potocznie "perełką" albo "miętusem". Ten jak wejdzie do środka, to choć ludzie by myśleli że nie da się więcej ich pomieścić, nagle emigrują na drugi koniec pojazdu. A nasz koleżka ma prawie pół autobusu dla siebie....
A tak na poważnie to kostka mydła kosztuje 1zł i starcza na więcej niż jedno mycie. Po za tym wygląd czy zapach to są elementy tego co sobą reprezentujemy. Więc jeśli ktoś śmierdzi, to świadczy tylko o nim!
Niconer08:34, 30.12.2013
jestem zmuszony jeździć autobusami i to wcale nie są miłe podróże.
arturking108:46, 30.12.2013
w lato jazda autobusem wcale nie jest komfortowa...
pachnąca10:48, 30.12.2013
mamy w pracy w biurze takiego śmierdziela ,wszyscy krępują się mu to powiedzieć a czasami nie można zjeść śniadania bo rośnie w gardle
jacdom1http://popisy11:46, 30.12.2013
Neutralizatory to jedyne rozwiązanie tego problemu. Innego nie widzę.
pieszy pasażer12:18, 30.12.2013
ja nie jeżdżę autobusami, ponieważ bilety są bardzo drogie i rozkład jazdy lipnie ułożony. Więc nie mam problemu ze śmierdzielami w autobusie.
ja12:39, 30.12.2013
Nie zawsze przykry zapach jest efektem niemycia sie.Wiele chorób objawia sie zapachem:cukrzyca,niewydolność nerek.W tych chorobach skóra "pachnie" amoniakiem,oddech acetonem. Poza tym niech UM znów zmniejszy liczbę kursów,w tych co zostaną będzie jeszcze większy tłok.
Niconer16:26, 30.12.2013
zgadza się, że niektórzy mają przykry zapach przez chorobę, ale duża część zwyczajnie o siebie nie dba i się nie myje. Jeśli ktoś nie ma chętnie podaruje mydło w prezencie!
mariagawle199917:10, 30.12.2013
tej sprawy raczej nie da się załatwić, tak aby wszystkich zadowolić
czar_na8918:12, 30.12.2013
No akurat MPK zwiększył liczbę kursów. Co do zapachów w autobusach to chyba nic się nie da zrobić.
k220:13, 30.12.2013
Co tu dużo mówić, kierowcy też nie są pedantami , a do tego wszystkiego dłubią w nosie
martus1071021:53, 30.12.2013
neutralizator to konieczność.
janka06:01, 31.12.2013
woda droga, kasy na nia szkoda.
maly smrodek, lepszy niż zima chlodek.
puellae9015:46, 31.12.2013
z "zapachem" to akurat nie da sie nic zrobic
Niconer09:38, 01.01.2014
wolę chłodek, niż smrodek!
Henryck USA13:32, 19.05.2022
Dlatego zawsze jeżdżę moim amerykańskim samochodem żeby nie czuć smrodu od Polaków.
1 0
W mojej firmie był taki jeden- potwornie cuchnął potem i to wielodniowym , jak wszedł do pokoju, a nie daj Boże,pozostał w nim chwilę - to następna osoba,która weszła też go czuła, żartowaliśmy - aaa, Marian tu był :))) Nasz szef, widząc jak my ,kobitki się męczymy,poradził nam sprezentowanie mu dezodorantu, złożyłyśmy się na najlepszy antyperspirant i dostał na imieniny - i zgadnijcie ,czy to coś dało ? A nic -psikał się Marian, ale i tak śmierdział capem nadal, bo k...a nie prał koszul i nosił jedną cały tydzień .Amen !