Dzisiaj (05.02) po godzinie 11 dwa zastępy straży pożarnej pojechały ratować mieszkańców jednego z bloków na Południu z pożaru. Sąsiedzi zauważyli wydobywający się z okien dym...

Akcja zapowiadała się na poważną, dlatego pod blok przy ul. Planty 17/19 wysłano dwa zastępy. Szybko okazało się jednak, że strażaków na równe nogi postawił... przypalony garnek.

Tego się nie spodziewali.Zamiast do pożaru, przyjechali do...

- Zgłoszenie od policji otrzymaliśmy dokładnie o 11.05. Strażacy weszli do mieszkania z którego okien wydobywał się dym przy pomocy podnośnika hydraulicznego, właśnie przez okno. W środku był mężczyzna, a na kuchni przypalony garnek. Sprawcę zamieszania przejął zespół ratownictwa medycznego - mówi Magdalena Jaworska, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku.

Na miejscu szybko zgromadził się tłum gapiów. Zdaniem sąsiadów mężczyzny, z którego mieszkania wydobywał się dym, powód całego zamieszania był jeden - alkohol.

- Znamy go, on lubi sobie wypić i to często - relacjonowali świadkowie.- Pewnie zasnął z papierosem, albo zostawił coś na kuchni.

Sytuacja szybko została opanowana. Strażacy wywietrzyli mieszkanie, zaś mężczyznę przejął zespół ratownictwa medycznego.