Oby jak najszybciej otworzyli i nie zwlekali z tym, skutecznie zmniejszy sie ruch w samym Włocławku, a i przyjemniej będzie się śmigało do Łodzi :D

Ruch się zmniejszy ... Ale jesienią wróci do normy bo ruszą opłaty na bramkach, które nie są małe, chociażby dla ludzi dojeżdżających do pracy... Owszem raz czy 2 razy w roku można ruszyć w góry czy nad morze ale nie płacić codziennie.

Mniejszy ruch - miło. Ale medal ma dwie strony, przejezdni nie będą zostawiać pieniędzy we Włocławku np. stacje benzynowe, restaurację, fast-foody czy nawet sklepy...

to ile "jezdzekuniem" dojeżdżasz do pracy ? no ale mniejsza o to, na pewno nic jesienią nie wróci do normy, co najwyżej osobówek kilka na godzinę będzie więcej we włocławku. Dla wszystkich przewoźników i innych przedstawicieli przejazdy są wygodą, i na pewno taniej ich wychodzi zapłacić za przejazd niż tracić paliwo na wieczne hamowanie i ruszanie jadąc przez miasta, a jednocześnie narażać się na inspekcje krokodyli czy też policji. jak najbardziej TAK dla autostrady, pozdrawiam :)

Fajnie, że na konferencji mówiono o A1, o tym, że otwarcie przed majówką. I wspomnieli o Włocławku, dużo ludzi w Polsce będzie teraz lepiej kojarzyć nasze miasto.

Więc prosta zasada: wyjeździć ile się da ZA DARMO, a potem puścić bogaczy na autostradę, a samemu "tyrlikać" po staremu DK-1. Kolego "on", co Ty bredzisz o przewoźnikach ? Poza wycieczkami szkolnymi - wszystkie busy muszą zawijać do większych miast, więc generalnie olewają autostradę i mają sensowne ceny przejazdu. Stawki opłat autostradowych dla autobusów i ciężarówek - są po prostu złodziejskie. Jeżdżę co 2, 3 tygodnie A1-ką od Strykowa do Kopytkowa i ledwie się wyrabiam na paliwo; jak uruchomią bramki w Strykowie (Sosnowcu), to po prostu wrócę na DK1, a A1 pojadę od święta. Pzdr.