Funkcjonuje przekonanie, że zaginięcie osoby można zgłosić dopiero po upływie 24 lub 48 godzin. To mit. Trzeba to zrobić jak najszybciej.
W tym roku we Włocławku zgłoszono zaginięcia 20 kobiet oraz 28 mężczyzn. W tej grupie było 7 osób niepełnoletnich. W ubiegłym roku policja odebrała zgłoszenia o 84 zaginięciach. 10 dotyczyło nastolatków w wieku 16-17 lat.
Z doświadczeń policji wynika, że młodzież znika szczególnie podczas wakacji, a w ciągu roku szkolnego przed wywiadówkami. Nastolatkowie nie wracają do domów także po rodzinnych kłótniach.
Ze zgłoszeniem o zaginięciu nie trzeba czekać. Nie ma żadnego określonego czasu, po którym można iść w tej sprawie do komendy policji.
- Wiadomym jednak jest, że najpierw należy dokonać sprawdzeń we własnym zakresie. Wyjątek oczywiście stanowią przypadki, w których okoliczności ewidentnie wskazują na zaginięcie, czyli nigdy wcześniej tak się nie zdarzało, ktoś miał być o określonej porze itp. W takiej sytuacji zgłoszenie musi nastąpić niezwłocznie - mówi Małgorzata Marczak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Natychmiast powinno się zgłaszać zwłaszcza zaginięcia dzieci oraz osób starszych, upośledzonych czy chorych. Wtedy policjanci podejmują odpowiednie działania. W zależności od sytuacji możliwe jest przeczesywanie terenu, użycie psów czy śmigłowca z kamerą termowizyjną.
W ubiegłym roku udało się odnaleźć wszystkie osoby, których zaginięcia zgłoszono. Aktualnie trwają poszukiwania 25-letniej Magdaleny Zajączkowskiej, która w bazie policji widnieje od lutego. Jej zdjęcie jest dostępne tutaj.
dalia08:47, 20.08.2014
20 12
częsc z nich wsiadło do pociągu byle jakiego i pojechało w siną dal a częsc to robota UFO. 08:47, 20.08.2014
xaxier23:57, 20.08.2014
2 8
wypierdzielili za granice bo szukają dobrobytu, a po roku się znajda jako bezdomni. 23:57, 20.08.2014