Zamknij

Dariusz Jaworski: "Stan wojenny był wielkim złem"

09:08, 13.12.2012 Ł.D
Skomentuj Dariusz Jaworski Dariusz Jaworski

W związku z 31. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, rozmawiamy z Dariuszem Jaworskim, wiceprezesem Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym we Włocławku, radnym miejskim.

Gdzie Pan był 13 grudnia 1981 roku?
Byłem wtedy uczniem IV klasy technikum elektrycznego i 13 grudnia byłem w domu. Tak jak wszyscy obudziłem się rano i szybko zorientowałem się, że coś się dzieje.

W radiu emitowano muzykę poważną, nie działała telewizja. Jedynie o pełnych godzinach można było posłuchać przemówienia generała Jaruzelskiego.

Mieszkałem wtedy przy ulicy Budowlanych, więc wspólnie z bratem pobiegliśmy do pobliskiego MPK. To był wtedy jeden z głównych zakładów z silnymi strukturami NSZZ "Solidarność". Naładowani energią pobiegliśmy na ulicę Rysią. Byliśmy tam ok 8:30. Jak się okazało, autobusy nie wyjechały na ulice. Ogólnie, wyglądało tak, jakby w zakładzie trwał strajk.

Jakąś godzinę później do zakładu przyjechał gazik wojskowy, którym - jak się później okazało - przywieziono decyzję o zmilitaryzowaniu zakładu.

Wiedzieliście wtedy, czym jest stan wojenny?
To była dla nas zupełnie nowa sytuacja. Okazało się, że najaktywniejsi działacze zostali internowani. Komuniści odcięli po prostu kadrę kierowniczą związku, by "doły" pozbawione liderów nie wiedziały, co robić dalej.

Stan wojenny zakończył 16 miesięcy "Wolnej Polski". Od 1980 spotykałem się z działaczami zarządu regionu. Jeździłem też do innych miast. Wtedy nie mogłem być członkiem "Solidarności", ale sercem i ciałem byłem razem z nimi.

Za co został Pan aresztowany?
To było 31 stycznia 1982 po jednej z akcji ulotkowych w katedrze. Zostaliśmy zgarnięci z ulicy przez Służbę Bezpieczeństwa. To było przy Cygance, tuż przy wejściu do kina "Bałtyk".

Pod jakim zarzutem?
Osłabienie gotowości obronnej Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (śmiech). Ten zarzut utrzymano aż do aktu oskarżenia. Rozprawa odbyła się w marcu przed sądem Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy.

W naszej sprawie było sześć osób, które otrzymały wyroki od 12 miesięcy do 3,5 roku pozbawienia wolności. Ja dostałem rok. Podczas tymczasowego aresztowania przez tydzień przebywałem w nieistniejącym dziś więzieniu przy pl. Kopernika. Dziś w tym budynku mieści się Muzeum Diecezjalne. Później byłem w zakładzie karnym w Mielęcinie, a po trzech miesiącach przewieziono mnie do Potulic koło Bydgoszczy.

W więzieniu poznałem wielu doświadczonych działaczy "Solidarności". W Potulicach bowiem kary odsiadywało wiele osób z Trójmiasta, gdzie struktury związkowe były najsilniejsze.

W sierpniu 1982 roku złagodzono mi karę ze względu na wiek. Po wyjściu z więzienia wróciłem przede wszystkim do szkoły. Szybko zacząłem wykorzystywać kontakty z Potulic, które zaowocowały rozpoczęciem działalności w podziemnych strukturach "Solidarności"

Czym Pan się zajmował?
Moja działalność polegała na sprowadzaniu do Włocławka książek, ulotek, taśm z piosenkami i innych materiałów informacyjnych wśród pracowników włocławskich zakładów pracy.

Jak na co dzień wyglądał stan wojenny we Włocławku? Dla wielu osób ten okres kojarzy się wyłącznie z transporterami i milicjantami na ulicach. A przecież stan wojenny trwał ponad 18 miesięcy...

We Włocławku było podobnie, jak w innych regionach Polski. Zwłaszcza w nocy z 12 na 13 grudnia. Był to swego rodzaju pokaz siły. Transportery pojawiły się w mieście, kierowały się także w stronę zakładów pracy m.in. do Zakładów Azotowych. Tam istniały silne struktury "Solidarności". Stamtąd wywodził się Marian Nowicki, ówczesny przewodniczący zarządu regionu "S".

W 2008 roku był Pan jednym z organizatorów głośnej wystawy, prezentującej sylwetki kadry kierowniczej włocławskiej bezpieki. Jaki był tego cel?
Chcieliśmy pokazać prawdę o tamtych czasach. Tak naprawdę przez niemal 30 lat wiele wiedzieliśmy na temat działaczy opozycyjnych. Nie znaliśmy jednak osób z drugiej strony barykady.

Zobacz więcej: "Twarze włocławskiej bezpieki" - ta wystawa wstrząsnęła Włocławkiem

Były to często osoby bezimienne, jednak odgrywały ważną rolę w życiu naszego kraju. Kiedy nie widzimy człowieka, nie znamy go, nie potrafimy ocenić jego działalności. Ta wystawa służyła temu, by Polacy dowiedzieli się, kto decydował o ich losach. To osoby, które robiły wszystko, by Polska niepodległa nigdy nie powstała.

Spotyka Pan tych ludzi dziś na ulicy?
Często mijam się z nimi na ulicy. Z niektórymi miałem okazję przed laty porozmawiać. Jednak upływ lat nie spowodował u nich zmiany myślenia. Oni uważają, że wykonywali tylko rozkazy - w ówczesnej Polsce i tamtym stanie prawnym.

Jak z perspektywy 30 lat ocenia pan sens wprowadzenia stanu wojennego?
Stan wojenny był wielkim złem. Uważam, że nie chronił Polski i Polaków. Służył jedynie obronie istniejącej wtedy struktury partyjnej i utrzymaniu władzy przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą. Uważam, że Wojciech Jaruzelski nigdy nie był i nie bedzie patriotą.

Dziękuję za rozmowę.
Ja również.

Z Dariuszem Jaworskim rozmawiał Łukasz Daniewski

(Ł.D)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(25)

PytaczPytacz

14 0

ciekawe, co 13 grudnia robili ci wszyscy odważni, którzy przykleili się do Solidarnosci w 1989 roku, a teraz zgrywają wielkich opozycjonistów i krytykują czerwonych 12:34, 13.12.2011

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

q1q1

0 0

Jeden z nich ukrywał się w piwnicy i rozrzucał ulotki :)))) 19:36, 13.12.2018


reo

BohaterBohater

5 1

facet wstał rano i zaczął działać. A co zrobił Jarosław Kaczyński? "Obudziłem się więc w południe i poszedłem do kościoła w kompletnej nieświadomości. Słyszałem tylko, jak mama ma pretensje do ojca, że nie zapłacił rachunku, bo telefon jest wyłączony. W kościele panował potworny tłok, ale akurat tego dnia był u nas Obraz NMP. Kazanie ks. Boguckiego wydawało mi się też jakieś dziwne. I powoli zacząłem się orientować co się stało."

Źródło: Jarosław Kaczyński w wywiadzie rzece "Odwrotna strona medalu" (Oficyna Wydawnicza MOST, Wyd. VERBA 1991r.) 15:39, 13.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

amonamon

16 5

Wielkim złem jest to co solidarnościowcy pod rękę z klerem zrobili z Polską po 1989 r. Wielkie zło to zamknięcie większości zakładów przemysłowych we Włocławku. Wielkim złem jest to, że młodzi wykształceni ludzie nie mogą przez lata znaleźć pracy. To jest wielkie zło, a nie internowanie 30 lat temu w domach wczasowych na Mazurach grup styropianowców . 20:41, 13.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

woytekwoytek

15 4

W tamtych latach banda anarchistów, chcących dorwać się do koryta wyprowadziło ludzi na ulice. Obiecali wolność słowa, demokrację... Dziś te solidaruchy to krawaciarze, ludzie biznesu, politycy, którzy człowieka pracy - robotnika mają za śmiecia. Wy macie dobrze, my drzymy o pracę w świecie a dziś te same związki nie mogą nic, kompletnie nic. Trzymają się kurczowo idei, która w założeniu miała kradzież (sprywatyzowanie) naszego mienia.

MIAŁY WISIEĆ KOMUCHY - BĘDĄ WISIEĆ SOLIDARUCHY!!!!!! 08:14, 14.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LEPPERiadaLEPPERiada

9 5

Stan wojenny byl dobry, to SOLIDARNOSC byla zlem, byla TAKA SAMOOBRONA LEPPERA, chcieli wszystko i pic wiecej wodki w pracy i mniej robic, wiekszosc tych ludzi bylo po podstawowkach i zawodowkach, nie nadawali sie do niczego, tylko ze owczesne panstwo na sile chcialo kazdego zatrudnic, szkoda slow, nie lubilem komuny ale po stanie wojennym zrozumialem ze komuna byla madrzejsza 12:53, 14.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dzonny_killerdzonny_killer

0 3

@woytek... co ty pleciesz? przecież jeden niedoszły poseł wisiał na drzewach na prawie każdej drodze do okolicznych wsi podwłocławskich... :p 15:37, 14.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sowasowa

8 6

Jestem od zawsze bezpartyjna.Z nieskażonym ideami partyjnymi umysłem, mogę napisać o moich odczuciach z tamtego czasu. Zagrożenie we Włocławku osiągało szczyty. Np.ul.Św. Antoniego(wtedy Marchlewskiego),na niej kolumna ludzi a wśród nich mnóstwo rozentzjazmowanej(!) młodzieży(o różnych intencjach). W rękach pochodnie i różne inne niebezpieczne akcesoria.Zbliżali się do stacji benzynowej na Chopina. Nie trzeba szczególnej wyobraźni,żeby wiedzieć,że mogłoby się to źle skończyć dla połowy miasta. Niech mnie ktoś przekona o co dobrego dla nas oni walczyli. Podobnych sytuacji było wiele nie tylko we Włocławku ale o tym się już nie pamięta.Jakoś nie wierzę (mam prawo się mylić),że uczeń IV klasy technikum,poza rozrywką miał coś ideowego na uwadze.Najbardziej poszkodowani byli i są ci co uczciwie i solidnie pracują i chcą dla kraju i własnej rodziny spokoju,godności.Marzy mi się, żeby w naszym pięknym kraju wszystcy ludzie szanowali się wzajemnie,wybaczyli sobie wszystkie złe chwile i z podniesioną głową pracowali dla dobra kraju i siebie. 14:01, 16.01.2012

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ojojojojojoj

0 0

"wszystcy" dziękuję bardzo hahaha. 09:17, 14.12.2018


OnesjkiOnesjki

11 1

Im dalej od czasu wprowadzenia stanu wojennego, tym coraz więcej bohaterów i represjonowanych. To tak, jak z pobytem w wojsku - nikt do niego nie chciał iść, by po wyjściupo upływie każdego roku wojsko bardziej się podoba! 11:35, 13.12.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mariagawle1999mariagawle1999

8 2

i coraz więcej osób które chciałoby świadczenia kombatanckie otrzymywać 11:43, 13.12.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zadziwiające...Zadziwiające...

16 1

To pan Jaworski za swoje szkolne lata i tak ogromnie zaangażowaną wieloletnią w latach dziecięcych i młodzieżowych działalność polityczną nie dostał jeszcze żadnego medalu ani odszkodowania!? Ooooo... to straszne! To trzeba to natychmiast naprawić! Przecież walczył o lepszą dla ludzi Polskę. To że jest ludziom znacznie lepiej, to każdy widzi. No i paszporty każdy może mic, żeby bez problemu wyjechać za granicę ...do pracy. I w ogóle teraz to jest kraj szczęsliwości i zielona wyspa. ...dla niektorych. Jak kiedyś. 11:49, 13.12.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

azirazir

5 11

Ciekawy jestem czy gdyby podobna sytuacja miała miejsce teraz to ilu z Was tu piszących miałoby choć trochę odwagi by działać tak jak Pan Darek.Pewnie ze strachu byście w majtki narobili. 13:56, 13.12.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JonyJony

8 0

Ciekawie opowiada a gosciu na codzien ciepłe kluchy porostu jest pod pantoflem zony haha 23:08, 13.12.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Maj-kaMaj-ka

9 1

Minęło sporo lat od tamtych "przemian",dziś każdy chyba widzi KTO NA TYM ZYSKAŁ..PODPOWIEM..KOŚCIÓŁ I BANKI/oczywiście zachodnie/..czy i ilu dotrwało tych patriotów na szczytach którym los pokrzywdzonych przez zmiany jest nieobojętny?.Życie pokazało fałsz i celowość tzw.wprowadzenie w maliny..by rozwalić to co nasi ojcowie w pocie budowali. 06:00, 14.12.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ktosktos

4 11

Pamietam Pana Darka Jaworskiego... moj tata bardzo go podziwial jako tak mlodego zaangazowanego w los kraju czlowieka...gdyby zyl bylby dumny z jego osiagniec.Pozdrowienia od pana M panie Darku. 07:27, 13.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XXIwiekXXIwiek

4 4

Tylko dlaczego ta POmagdalenkowa zakłamana sprzedajna koalicja tak dba by wyzwoliciele przymierali głodem a Kiszczakom i reszcie komunistycznej bandy która stzrelała do robotników włos z głowy przez 25 lat nie spadł !!! Czy ktoś nad tym się zastanawia ? Czy to nie są kpiny z Polaków ? 09:55, 13.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wekwek

6 3

Pozdrawiam Pana Darka, bardzo dobry Człowiek. Tylko szkoda, że reprezentuje pis. 11:02, 13.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

13 1

Ale wielki działacz haha pare ulotek zostawił w kościele . Ale teraz jest kombatantem i kasiorkę bierze. 11:58, 13.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kopernikkopernik

3 5

dlaczego nie postawiliscie komunistow pod mur i trzeba bylo ich rostrzelac a nie sie z nimi dogadywac przez to teraz jest jak jest ... Walensa !!!! 17:54, 13.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

antyanty

11 2

No tak był wielkim złem. najbardziej w grupie zaprzyjaźnionych kolegów boleliśmy, że nie było kolejnego odcinka Stawki. Tak na poważnie:
Pan Generał Jaruzelski był i pozostanie w zamieci wielu Polaków jako wielki człowiek, któremu naprawdę Polska wiele zawdzięcza. Nawet jeżeli mówimy o stanie wojennym i tak zwanych stratach osobowych, to jest to zdecydowanie mniej niż w zamachu majowym Piłsudskiego, a i internowania były w lepszych warunkach niż Bereza za czasów po przewrocie majowym. Pan Generał Jaruzelski obronił Polskę i chwała mu za to. A tak na poważnie Panie Darku, co nam Pana działania dały? Że teraz do dojściu do władzy grup solidarnościowych nasze dzieci muszą wyjeżdżać za chlebem, że we Włocławku działają tylko markety i to w większości zachodnie, że pracownik nie ma żadnej ochrony? Czy Panie Darku w latach 1980-81 o to już chodziło?
Żeby była jasność: na mnie Panie Darku są dokumenty w części niejawnej IPN i w odróżnieniu od Pana nie mogę mieć statusu pokrzywdzonego. Oznacza to, że ja byłem inwigilowany przez ważniejszch agentów. 19:15, 13.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

antyjaworantyjawor

14 2

Weź sie do prawdziwej pracy a nie rozpamiętujesz co było 30 lat temu. idz teraz siedzieć a nie krytykujesz coś co było wtedy. nie wiadomo co by było teraz z nami gdyby nie stan wojenny. oceniać to wszyscy potrafią i krytykować. a Ty panie Darku co zrobiłeś dla ludzi... komu teraz pomogłeś? NIKOMU!!! dochapałeś się koryta i wielce krzyczysz, że wielce pokrzywdzony przez los zostałeś. nie tylko Ty wtedy siedziałeś ale różnica jest jedna, że Ty to teraz wykorzystujesz i inni nie. stań przed lustro i popatrz na siebie ''trzeźwo'' i odpowiedz na pytanie co zrobiłeś dla ludzi wtedy i teraz tylko bądź raz szczery choć wobec siebie!!! 09:44, 14.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Separatysta BobasSeparatysta Bobas

3 1

W mojej ocenie ten zadumany w sobie chłopek powinien dostać centralnie z liścia i tak by kopytami się nakrył! Lepiej powiedz ludziom w jaki sposób solidarność sprzedała Polskę żebyś dzisiaj mógł chodzić i palić poszkodowanego w garniturku. Geniusz polityczny nam się objawił. Szkoda, że cie wtedy tymi palami kultury nie nauczyli. Twoje miejsce jest za lasem... A kity to możesz chłopaczku sadzić małżonce co belfruje , Dębczyńskiemu i temu jak mu tam Jaranowskiemu. 21:21, 16.12.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

q1 q1

1 0

O jakim więzieniu przy Kopernika wygadujesz chłoptasiu ??? Tam była komenda MO i to wszystko. Nie rób z siebie bohatera bo się ośmieszasz.. 19:43, 13.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

makarymakary

0 0

Darek
że na papierze dostałeś rok to fakt
a ile z tego naprawdę przesiedziałeś ?
pamiętam jak Janina biegała i krzyczała że dziecko komuna chce jej zmarnować
poszła by do samego diabła byle by Cię wypuścili 21:48, 13.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%