teraz za każdy dzwon będą zabierać prawo jazdy? Trochę przesadzają już...

Popieram policję,popatrz kolego na straty w samochodach, omega stary złom, warta ze 2 tysie, a naprawa fiata pochłonie parę tysięcy i właściciel ma cierpieć za to,że jechał prawidłowo i nie była to jego wina?.A ten z omegi powinien jeszcze zapłacić za naprawę ze swojej kieszeni.

heh popierasz? a ty jestes takim genialnym kierowca? mysle ze specjalnie ten 25 latek nie wjechal w fiata...

Nie było by tylu wypadków, gdyby nie przepis dający pierwszeństwo przejazdu jednej drogi wobec innej. Czy kierowcy nie zdają sobie sprawy, że w kolizji samochodu z samochodem nie ma szans aby nie doszło do poważnych konsekwencji. Kierowca jadący drogą podporządkowaną nie jest w stanie natychmiast zareagować, kiedy kierowca pędzący drogą z pierwszeństwem przejazdu gwałtownie wtargnie na skrzyżowanie.

~ kierowca, a ty się dobrze czujesz. To może i na autostradzie zlikwidować pierwszeństwo?

Ptasia i wszystko jasne... patologia

Do misiek!!! od naprawy szkody jest mechanik a od pokrycia szkody jest ubezpieczenie oc sprawcy kolizji. Z taką znajomością przepisów to nie zostaniesz lewoskrzydłowym w śmieciarce.

Do Marta
Nie wiem czy przeczytałaś ze zrozumieniem treść artykułu.Cytuję:"Jak wynika z relacji policjantów, kierujący oplem omega 25-latek wyjeżdżając z ul. Ptasiej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do kolizji z jadącym prawidłowo ul. Leśną fiatem linea". Jeżeli nie ustąpił to znaczy,że zrobił to celowo i z premedytacją - chciał po prostu zdążyć wjechać przed fiata.Nie sądzę, aby ruch po godz.20 był tak duży, że nie mógł poczekać kilka chwil aż przejedzie fiat. Niestety cwaniactwo nie opłaciło się. Współczuje tylko właścicielowi fiata, że będzie miał sporo kłopotów z naprawą auta.

Do ???
Ty o mnie się nie martw, tylko pamiętaj,że jeżeli ty będziesz sprawcą, to ktoś może cie zaskarżyć z powództwa cywilnego.

Do ~olo

W sumie masz racje, na skrzyrzowaniach na autostradzie zostawił bym drogi pierwszeństwem przejazdu i podporządkowane, na przykład na skrzyrzowaniu A1 z A2 A1 winna miec pierwszeństwo a A2 winna być podporządkowana

Do kierowcy
Masz częściowo rację,istnieje taka "zasada ograniczonego zaufania",która nie jednemu życie może uratować.

Do kierowca-. Ale mnie ubawiłeś!! "kierowco"...... "samochód gwałtownie wtargnie na skrzyżowanie....". Ludzie pisząc komentarze nie ośmieszajcie się z takim określeniami! Wtargnąć to może pieszy na jezdnię. Co do samej treści postu nie będę się odnosił. Bez komentarza.

DO " kierowca". Pewnie prowadzisz taczkę na budowie. Problem powstaje jak inna taczka "wtargnie" na skrzyżowaniu z twoją i dojdzie do kolizji dwóch pojazdów.

Są państwa trzeciego świata, gdzie nie ma znaków drogowych i nie potrzebne jest prawo jazdy, nie ma radarów, ani radiowozów w krzakach, a kierowcy sobie radzą. Mniej jest wypadków drogowych niż w Polsce, bo ludzie zmuszeni zostali do myślenia o swoim bezpieczeństwie.

ale to pewnie opel wtargnal z duza predkoscia zadowolony ze ma pierwszenstwo nie zachowujac zasady ograniczonego zaufania.poprostu wystawil du..pe by w niego omega pierdzielnela.brak kultury i duza predkosc.pozatym winni sa zawsze oboje.

Widzę w większości samych "znawców" tematu. Zwykła kolizja pojazdów jakich kilkaset dziennie w kraju a temat rozdmuchany. Sam stosuję zasadę
ograniczonego zaufania ale skończcie też p.... bo jak tak to zatrzymujcie się przed każdym skrzyżowaniem z drogą podporządkowaną bo może ktoś się zagapić i wyjechać przed wasz samochód. Co niektórym się coś w główkach ....