D. Kopaczewska "Napędza nas działanie na przyszłość"

Posłanka Platformy Obywatelskiej w wywiadzie dla DDWloclawek.pl omawia sytuację w mieście po wyborach samorządowych. Podczas rozmowy Domicela Kopaczewska przedstawiła między innymi plany PO na najbliższą kadencję samorządu, odniosła się także do koalicji PO z PiS we Włocławku.

W ostatnich dniach włocławianie byli świadkami podwójnego triumfu Platformy Obywatelskiej. Marek Wojtkowski wygrał wybory na prezydenta Włocławka, partii udało się także wprowadzić przedstawiciela naszego miasta do zarządu województwa. Jaki był, Pani zdaniem, klucz do osiągnięcia tego sukcesu?

Domicela Kopaczewska: Po pierwsze wielkie oczekiwania mieszkańców Włocławka na zmiany. Na to, by wykorzystać potencjał włocławian i miasta. Żeby rzeczywiście to, co się dzieje we Włocławku, czyli proponowane rozwiązania konsultowano z mieszkańcami i by były one tworzone w ramach dialogu i współpracy z nimi, jak również z osobami, które otrzymały mandat społeczny do reprezentowania mieszkańców w Radzie Miasta.

Pomysły mieszkańców nie zawsze mogą być realizowane, bo czasami są to sprzeczne interesy, ale my jako mieszkańcy miasta chcielibyśmy mieli pewność, że ktoś nas wysłucha i aby wszelkie działania, które będą podejmowane, odbywały się w ramach szerokich konsultacji społecznych.

Wierzymy, że Włocławek stanie się miastem, z którego będziemy mogli być dumni. Z którego będziemy mogli się cieszyć, bo będzie proponował dla mieszkańców rozwiązania, które są dla nich ważne.

Zobacz także

Marek Wojtkowski dla DDWloclawek.pl: "Nie będzie żadnych rewolucji"

Mamy wielu młodych ludzi, którzy kończą studia i chcą znaleźć miejsce do swojego dalszego rozwoju. Uważam, że tym miejscem powinien być Włocławek. Wyższe uczelnie się rozwijają i proponują im coraz lepsze warunki do zdobywania kwalifikacji. Chcielibyśmy, by również po ukończeniu studiów, niezależnie od tego, czy we Włocławku, Toruniu, Bydgoszczy czy Poznaniu, młodzi ludzie mogli myśleć o tym, że Włocławek jest tym miejscem, który pozwoli im się rozwinąć

Mieszkańcy Włocławka byli świadomi, że Marek Wojtkowski, który już od 3 lat zapowiadał walkę o fotel prezydenta miasta, jest osobą, która chce pełnić funkcję prezydenta i służyć mieszkańcom. A radni i parlamentarzyści PO będą go wspierać w działaniach.

Warto podkreślić również bardzo ważną rolę samorządu województwa w procesie rozwoju Włocławka. Tam podejmowane są strategiczne decyzje. Oczywiście nie chodzi o to, że zarówno w sejmiku, jak i mieście rządzi Platforma Obywatelska. Decydujący jest sposób myślenia o zarządzaniu, możliwość konsultacji, wzajemnych ustaleń oraz filozofia podejścia do kierowania zmianą.

Jak wiemy, samorząd Włocławka otrzymał do tej pory wszystkie środki, o które wystąpił. Natomiast jakie to były decyzje i jak miasto to wykorzystało, to już zależało od poprzednich władz. Marszałek województwa w tej kwestii się nie wtrącał, czy inwestycje były mniej czy bardziej racjonalne.

Dziś chodzi nam o to, abyśmy już na początku podejmowania decyzji mogli wspólnie ustalać, co jest dla miasta najważniejsze. W tym miejscu chciałabym powiedzieć o Sławomirze Kopyściu, który jest osobą absolutnego dialogu i współpracy z opozycją. To postać, która wzbudza zaufanie i ciężką codzienną pracą w ciągu dwóch kadencji w sejmiku wypracowała sobie taką opinię, że mieszkańcy miasta i powiatu chętnie głosowali na niego w ostatnich wyborach. Przypomnę, że Sławomir Kopyść otrzymał największą liczbę głosów, w przeciwieństwie do na przykład "jedynki" w Bydgoszczy. To pokazuje, że pierwsza pozycja na liście wyborczej o niczym nie decyduje. I to, pomimo różnych kłód, które były rzucane nam pod nogi, jest dowodem zaufania społecznego, powodem do wielkiej dumy i zachętą do dalszej pracy dla Włocławka.

Jak będzie wyglądała współpraca w mieście Platformy Obywatelskiej z Prawem i Sprawiedliwością? Pamiętamy przecież oświadczenie posła Łukasza Zbonikowskiego na kilka godzin przed ciszą wyborczą. Mimo to, Marek Wojtkowski i Jarosław Chmielewski deklarują chęć współpracy na rzecz miasta.

Oczywiście nie będzie to łatwe. Jak już powiedziałam kilka dni temu, Jarosław Chmielewski i Marek Wojtkowski oraz Łukasz Zbonikowski i ja pracujemy w tym mieście od wielu lat. Znamy się, rozmawiamy, mamy w wielu sprawach podobne zdanie. Zdaję sobie jednak sprawę, że te opinie będą się czasem ścierać, Oświadczenie Łukasza Zbonikowskiego wynikało z polityki, jaką Prawo i Sprawiedliwość prowadzi na niwie ogólnokrajowej. Ale przecież 10 tys głosów więcej, które otrzymał w drugiej turze prezydent Marek Wojtkowski, świadczy o tym, że włocławianie, którzy głosowali wcześniej na Jarosława Chmielewskiego, poszli do urn i wsparli kandydata PO. Oni też zatem liczą na współpracę. I tu nie chodzi tylko o nasze dobre relacje. Nie możemy zawieść oczekiwań mieszkańców Włocławka. Bo oczekiwanie zmiany było tak ogromne, że zakopano spory ogólnokrajowe na poziomie miasta

Co z poprzednią władzą w mieście? Czy, parafrazując klasyka będzie "gruba kreska" czy zamierzacie w jakiś sposób rozliczyć ekipę, która przez ostatnie osiem lat rządziła miastem?

To Marek Wojtkowski będzie kreował swoją politykę w mieście i już mówił, jak sobie ją wyobraża. Nie będzie żadnego odwetu, żadnej gilotyny, tylko kompetencja i filozofia, którą przyjął. Czyli jak najlepsze przygotowanie urzędu miasta do realizacji przyjętych zadań. Nie mamy w sobie żadnych negatywnych cech. Napędza nas działanie na przyszłość, czyli rozwiązywanie problemów i tworzenie nowych sytuacji, które mają służyć rozwojowi Włocławka, a nie żadne personalne odwety.

Z Domicelą Kopaczewską rozmawiał Łukasz Daniewski