Napisy nie są problemem, problemem jest pojawiająca się korozja i to nie w śladowych ilościach, no i ścieżka (chodnik),która jest w opłakanym stanie, jak na remont z przed kilku lat, to stan jej jest tragiczny.
Dlaczego takie firmy, mimo że skończył się okres gwarancji nie mają punktów ujemnych, jak startują w kolejnych przetargach?.
Przecież to takie proste, skończyła się gwarancja, ok, ale przy kolejnym przetargu firma otrzymuje np. -20%.Jestem pewien że wiele firm po okresie gwarancji wykonywało by naprawy bezpłatnie.

Na na dodatek inspektorzy którzy odbierali ten bubel remontowy dalej pracują w urzędzie i otrzymali premię za ukończenie remontu a na koniec roku 13 pensję .
Pozdrawiam i życzę dalej dobrego samopoczucia urzędnikom.

I dobrze, że policja zareagowała bo w poniedziałek korek był aż do placu Wolności.

W końcu pora rozliczyć inspektorów , którzy odebrali most po remoncie. Chodnik na moście się rozleciał, widoczna korozja na barierkach i konstrukcji mostu.Nie po to dwa lata jeździliśmy przez tamę.

Tyle, że to nie policja powinna pouczać pracowników, ale godziny pracy powinny znaleźć się w zamówieniu.Tylko czego tu wymagać od zarządu dróg jeśli na zmianę ustawienia świateł czekałem 1 rok dobijając się mailami...
Mniej "fuch" w godzinach pracy Panie i Panowie, albo przejść na "swoje" i ZUS płacić.

to gowno jest malowane czesto gdzie gwarancja

ten most to zabytek,chociaż doleko mu rzymskich mostów z przed 2000 lat po których jeżdzom samochody!!

To jak wygląda most w kilka lat po remoncie to jest jakiś żart! wszędzie korozja!!! chodniki dramat!! o balustradzie po prawej stronie od zejścia z mostu z stronę miasta nie ma co wspominać chyba zapomniało się pomalować farbą antykorozyjną!!! ciekaw jestem kto za to odpowiada!? POLSKA = ŻAL.PL