W miejscowości Szewo (gm. Lubień Kujawski) na autostradzie A1 dachował samochód, którym podróżował znany zespół muzyczny "Skaldowie".
Zdarzenie miało miejsce dzisiaj (20.06) ok. godz. 10.
- Na 223. km autostrady A1 w kierunku Łodzi dachował samochód. Okazało się, że był to van przewożący zespół Skaldowie. Jedna osoba trafiła do szpitala na obserwację - mówi bryg. Dariusz Krysiński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku.
Na miejscu działały trzy zastępy straży pożarnej, była policja i pogotowie. Informacje o osobach rannych zostały szybko zweryfikowane.
- Na badania przewieziono 5 osób. Wstępnie ustalono, że przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków jazdy - dodaje post. Tomasz Tomaszewski z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Na autostradzie A1 wystąpiły utrudnienia w ruchu, początkowo droga w kierunku Łodzi była całkowicie zablokowana, następnie ruch odbywał się jednym pasem.
Od obrażeń uczestników zdarzenia zależeć będzie zakwalifikowanie go jako kolizja lub wypadek. Szczegółowe przyczyny bada policja.
0
0
0
0
0
0
9 3
Szewo na A1 miejsce gdzie dochodzi do wielu zdarzeń - Fatum cz klątwa 12:45, 20.06.2016
19 2
To nie fatum, to asfalt, który po opadach staje się nieprzyczepny. Chyba słabej jakości. 13:21, 20.06.2016
5 26
To nie fatum to nie asfalt to znak od Boga że najwyższy czas już przestać śpiewać. Bo następny koncert będzie wśród ARCHANIOŁÓW . 13:46, 20.06.2016
4 1
Przypadek ? 14:41, 20.06.2016
2 6
Oj zebyś ty tam trafił to jednej mendy by bylo mniej 15:15, 20.06.2016
6 0
I z Kopyta kulig wyrwał się. ..A tak serio dobrze ze nic się nie stalo 19:45, 20.06.2016
3 2
Przyglądając się zdjęciom z wypadku Skaldów odnoszę wrażenie,że nie tylko zachowanie ostrożnej jazdy w trudnych warunkach pogodowych było przyczyną- lecz także błąd projektowo-wykonawczy zakończenia jezdni na autostradzie. Jakoś nigdzie nie spotkałem w Europie takiego niebezpiecznego zakończenia jezdni na autostradzie.Jezdnia użytkowa winna kończyć się linią bezpieczeństwa, a za nią 2 metrowy pas ochrony bezpieczeństwa zakończony odwodnieniem jezdni,ale nie takim głębokim rowkiem zakończonym 10 cm wystającym krawężnikiem, dopiero dalej pas ochronny zieleni zakończony barierą bezpieczeństwa. Od razu nasuwa się wniosek nazbyt oszczędnego budowania autostrad nad bezpieczeństwem. 09:27, 21.06.2016
1 0
Jak zwykle brawura wzięła górę nad rozsądkiem!!! I nie ma tu nic do rzeczy ani asfalt ani fatum! Cwaniak zawsze znajdzie wytłumaczenie!!! Popisy to na polu,a nie na drogach ogólnego użytku!
Jak mnie wkurw...ą takie *%#)!& tłumaczenia!!! 12:36, 21.06.2016