Zamknij

Koszmar na autostradzie A1. Samochody wpadały na siebie, w jednym wybuchł pożar!

16:00, 03.12.2016 Ł.D
Skomentuj Prędkość rozwijana na autostradzie powoduje, że wypadki na tej trasie często są tragiczne w skutkach. Na zdjęciu: auto zniszczone w zdarzeniu, jakie miało miejsce 21 października 2015 roku pod Włocławkiem. Zginęło wtedy 5 osób. fot. K. Osiński. archiwum DDWloclawek.pl Prędkość rozwijana na autostradzie powoduje, że wypadki na tej trasie często są tragiczne w skutkach. Na zdjęciu: auto zniszczone w zdarzeniu, jakie miało miejsce 21 października 2015 roku pod Włocławkiem. Zginęło wtedy 5 osób. fot. K. Osiński. archiwum DDWloclawek.pl

W tragicznym zdarzeniu na autostradzie A1, o którym dziś rano pisaliśmy na DDWloclawek.pl, wzięło udział 6 samochodów. Nie żyje pasażer kii ceed, która po uderzeniu w lawetę zapaliła się.

Tragedia rozegrała się na 232. kilometrze autostrady między węzłami: Kutno Północ i Kowal, na wysokości miejscowości Pomarzanki.
[ZT]23288[/ZT]

Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że około godz. 7.20 kierowca lawety jadącej w kierunku Gdańska zauważył w rowie toyotę, która z nieustalonych przyczyn zjechała z jezdni i dachowała.

Chcąc udzielić pomocy osobom znajdującym się w japońskim aucie, mężczyzna zatrzymał swój pojazd na pasie awaryjnym. Chwilę później w lawetę uderzyła kia ceed, która stanęła w płomieniach. 

Następnie w skodę i toyotę, które jechały w tym samym kierunku i zatrzymały się przed płonącym autem, uderzyło ciężarowe volvo. 

Jak informuje łódzka policja, 50-letni pasażer kii, która uderzyła w lawetę i zapaliła się, poniósł śmierć na miejscu. Ciężko rannego kierowcę pojazdu przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Płocku. Do szpitala trafiły również dwie osoby wyciągnięte ze znajdującej się w rowie toyoty. 

Szczegółowe okoliczności zdarzenia ustali prowadzone pod nadzorem prokuratora policyjne śledztwo.

Przez kilka godzin droga była zablokowana. Auta kierowano na objazdy. Po godz. 13 ponownie udostępniono jeden z pasów jezdni.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

BravoBravo

10 70

Ten laweciarz , który się zatrzymał to pewnie ucieszył się na widok samochodu w rowie i niedbale zaparkował powodując tragedię. 16:10, 03.12.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Z drogowkiZ drogowki

46 7

Panie Brawo nie wypisuj Pan Glopot 16:24, 03.12.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BravoBravo

6 33

Może nie tyle powodując co przyczyniając się , drugą składową była prędkość samochodu Kia. Dlaczego dachowała Tyota? , 20 czerwca br. też w miejscowości Szewo wskutek dachowania ranny został Pan Andrzej Zieliński z zespołu "Skaldowie". Link: http://ddwloclawek.pl/pl/11_wiadomosci/21463_zespol_skaldowie_mial_wypadek_na_autostradzie_a1_5_osob_w_szpitalu.html 16:26, 03.12.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MakiMaki

3 3

Czyli jest jakiś błąd w budowie jezdni skoro w tym samyn miejscu dochodzi do wypadków ? 10:26, 04.12.2016


BravoBravo

30 32

Minusujcie , minusujcie, kiedyś sami wpadniecie w poślizg na źle wykonanej nawierzchni ,a wmówią wam ,że to wasza wina. 16:40, 03.12.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BravoBravo

23 28

Minusujcie , minusujcie, kiedyś sami wpadniecie w poślizg na źle wykonanej nawierzchni , a wmówią wam , że to wasza wina. 16:41, 03.12.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gruby RychuGruby Rychu

21 8

Do: Bravo

Wygodny excuse, nie moja wina tylko złej nawierzchni albo nie widziałem pieszego czy rowerzysty, skrzyżowanie jest źle zbudowane, itp. itd.

A może najpierw trochę samokrytycyzmu, co?

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?
Ewangelia wg św. Łukasza 18:29, 03.12.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kyselakkyselak

22 1

O co tu chodzi? To już nie pierwszy i nie ostatni wypadek, gdzie na autostradzie ktoś wali w stojący NA POBOCZU, czy pasie awaryjnym samochód, nawet jak jest bardzo dobrze oznakowany. 21:25, 03.12.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gmplgmpl

20 10

Poczytajcie ile wypadków pod Włocławkiem, wydarzyło się, właśnie między Kowalem a Kutnem, nawierzchnia jest zła i tyle, nie bronię oczywiście tych jeżdżących brawurowo. Służby mają odpowiednie sprzęty do badania nawierzchni, tylko sami tego nie zrobią, w jednym z programów TV, był reportaż, gdzie udowodniono, że samochody łatwo wypadają drogi i dopiero po kilku interwencjach zaczęło coś się dziać. Po prostu trzeba by zainteresować reporterów TV. A winę na kierowców, zrzucają drogowcy, którym, nie chce się ponosić kosztów naprawy złej nawierzchni. Minusy możecie mi dawać, ale to nie zmieni faktu, że nawierzchnia jest w tym miejscu zła. 09:11, 04.12.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZzzZzz

5 5

Oglądaj dalej Trwam 09:26, 04.12.2016


kyselakkyselak

7 5

Skoro przez to samo miejsce przejeżdża codziennie kilkadziesiąt tysięcy samochodów i się nie rozbijają, to co jest nie tak? 10:11, 04.12.2016


WdzięcznyWdzięczny

6 3

Dzięki za numery rejestracyjne policyjnej Insigni. 11:39, 04.12.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

OpelOpel

8 0

To nie znales? :) 12:49, 04.12.2016


gmplgmpl

2 2

To masz jeszcze jeden CIN 85AV :-) 19:24, 04.12.2016


0%