Co się dzieje na włocławskich drogach? Firma odpowiada: "Ktoś tu niepotrzebnie robi aferę"

Na wielu ulicach we Włocławku zalega piasek pozostały po zimowym utrzymaniu dróg. Sprawą zainteresował się radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Damian Chłeminiak. 

Radny Chełminiak napisał w tej sprawie interpelację do prezydenta Włocławka. Prosi w o wyegzekwowanie obowiązku sprzątania ulic od firmy Trans-Masz odpowiedzialnej za zimowe utrzymanie ulic w mieście. Na tym nie poprzestaje - chce wiedzieć, jakim sprzętem oczyszczono drogi i mieć wgląd w protokoły odbioru z zamiatania.  

- Z powziętej przeze mnie informacji wynika, że Trans-Masz nie dochowuje należytej staranności w tym zakresie i piasek zalega na drogach. W konsekwencji może to powodować zapychanie studzienek kanalizacyjnych - zwraca uwagę radny SLD. 

Trans-Masz zachowanie radnego dziwi. - Powierzone nam zadanie będzie wykonane zgodnie z umową. Ktoś tu niepotrzebnie robi aferę - komentuje Piotr Dębowski z Trans-Masz.

Miejski Zarząd Usług Komunalnych i Dróg też najwyraźniej nie uważa sytuacji za niepokojącą.   

- Zgodnie z zapisami umowy z Trans-Masz, w przypadku braku opadów i śliskości nawierzchni powodujących zawieszenie prowadzenia akcji zimowego utrzymania przez okres dłuższy niż 2 doby, wykonawca na każdorazowe wezwanie zamawiającego ma obowiązek usunąć bez dodatkowego wynagrodzenia nieczystości zalegające na jezdniach, ścieżkach rowerowych, chodnikach i kładkach dla pieszych objętych umową. Prace porządkowe nie mogą nastąpić jednak częściej niż osiem razy w sezonie. Ujemne temperatury powodują konieczność przystąpienia do akcji zimowego utrzymania, co oznacza automatyczne zawieszenie usuwania nieczystości - komentuje Michał Walczewski, rzecznik MZUKiD. 

[ALERT]1490100021385[/ALERT]

MZUKiD informuje, że w trakcie obecnej umowy Trans-Masz dwa razy usuwał nieczystości z jezdni i chodników. Na początku marca zarząd dróg wezwał firmę do zrobienia tego po raz trzeci. 

Między 6 a 30 kwietnia Trans-Masz musi uprzątnąć z jezdni wszelkie nieczystości pozostałe po prowadzeniu akcji zimowego utrzymania w ramach odbioru końcowego. - Nie wywiązanie się z tego terminu oznacza naliczenie kary umownej. Ponadto zapłata ostatniej faktury jest uzależniona od prawidłowego zakończenia prac porządkowych - wyjaśnia MZUKiD. 

Przypomnijmy, że po raz pierwszy od wielu sezonów zimowym utrzymaniem dróg we Włocławku zajmuje się inna firma niż Saniko. Ostatnio, w ramach umowy koalicyjnej między SLD a prezydentem Markiem Wojtkowskim, Sojusz zarekomendował nowego prezesa tej spółki.