Wyjątkowa akcja strażników miejskich na osiedlu Zazamcze. Nawet ruch wstrzymano [WIDEO]

Przez połowę ulicy Wienieckiej do skrzyżowania z Budowlanych i dalej przez Wysoką do Zgłowiączki poniżej basenu miejskiego dwie strażniczki miejskie i para pracowników Schroniska dla Zwierząt  asekurowali szukającą wody kaczkę z gromadą świeżo wyklutych kaczątek.  

Wszystko zaczęło się od telefonu zaniepokojonego mieszkańca, który zadzwonił pod 986, że między blokami a jezdnią na wysokości ulicy Wienieckiej 34 błąka się kaczka z sześciorgiem potomstwa. 

- Patrol udał się na miejsce zgłoszenia, gdzie w pobliżu bloku zastał pracowników Schroniska dla Zwierząt, a obok nich pisklęta ze swoją kaczą mamą. Wspólnymi siłami stadko zostało doprowadzone od ulicy Wienieckiej poprzez ulicę Wysoką do rzeki Zgłowiączki przy Międzyosiedlowym Basenie Miejskim. W trakcie tego specjalnego konwoju przez kilka minut trzeba było wstrzymać ruch pojazdów - mówi Dariusz Rębiałkowski, rzecznik straży miejskiej.  

Tak wyglądała droga kaczek. Film nakręciła Joanna Zygadło ze Schroniska dla Zwierząt.

[WIDEO]167[/WIDEO]

Co kaczka z potomstwem robiła wśród bloków, tak daleko od wody? 

- Prawdopodobnie gdzieś w tej okolicy na drzewie kaczka miała gniazdo. Zdarza się, że te ptaki wykorzystują dziuple. Niedługo po wykluciu młodych wyruszają do wody, dobrze wiedzą w jakim kierunku iść, tu był tylko problem, żeby dotarły bezpiecznie. My robiliśmy tylko za ochronę - wyjaśnia Joanna Zygadło.  

Straż miejska przy okazji z uwagi na trwający sezon lęgowy ptaków apeluje: "Nie ingerujmy w życie dzikich zwierząt, ponieważ może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Zawsze gdzieś w pobliżu młodego znajdują się rodzice. Natura radę daje sobie bardzo dobrze sama, często bez niepotrzebnej ingerencji człowieka."