Raport DDWloclawek.pl: Czym jeździ nasza władza? Zaglądamy do garaży polityków z Włocławka

Sprawdziliśmy, czym jeździ nasza władza. Dla kogo z naszych samorządowców auto jest symbolem prestiżu, a dla kogo to po prostu cztery kółka mające dojechać do celu?

W opublikowanych w Biuletynie Informacji Publicznej oświadczeniach majątkowych prezydent i jego zastępczynie oraz radni nie tylko ujawniają ile zarabiają, jak mieszkają, ale także czym jeżdżą. Środki ruchome o wartości powyżej 10 tys. złotych, należy wpisać w stosowną rubrykę.

Prezydent Marek Wojtkowski jeździ białą mazdą 6 z 2014 roku. W ubiegłym roku takie samo auto, ale w pięknej czerwieni, sprawił sobie szef PiS we Włocławku, Jarosław Chmielewski. Był wtedy jeszcze przewodniczącym Rady Miasta, bo jego partia była w koalicji z PO i prezydentem. Kiedy koalicja się rozsypała, Chmielewski pół żartem, pół serio ubolewał, że samochód kupował dopasowując go do auta koalicjanta (biel i czerwień - barwy narodowe), a teraz wszystko przepadło.

Wiceprezydent ds. inwestycji Magdalena Korpolak-Komorowska do oświadczenia majątkowego wpisała aż trzy auta. To ona jest posiadaczką najnowszego pojazdu w naszym zestawieniu - mazdy CX5 z 2016 roku. Do tego ma jeszcze skodę fabię z 2005 i peugeota 308 z 2008.

Druga zastępczyni Wojtkowskiego, choć można ją spotkać korzystającą z komunikacji miejskiej, ma dwa auta - hondę civic 5DR z 2012 roku i forda focusa także z 2012.

Wiceprezydent z nadania Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Jacek Wojciechowski jeździ 11-letnim suzuki grand vitara, ma też 7-letnią skodę octavię.

Wśród naszych miejskich radnych tylko Dariusz Wesołowski (SLD) ma trzy samochody. W jego "stajni" są: opel astra GTC z 2010, 10-letni mercedes klasy G (lekkie, ale mocne terenowe auto przeznaczone dla wojska; radny zaznaczył, że współwłaścicielem samochodu jest jego syn) i 8-letnie audi TT.  Po dwa samochody mają: Krzysztof Kowalski (PiS), który pochwalił się jeepem kompas z 2011 i suzuki swift z 2006;  Rafał Sobolewski z PO, który zainwestował w 8-letnie volvo XC90 i 9-letniego smarta forfour; lekarz Tomasz Nagala (radny niezależny), który ma w rodzinie 5-letniego forda C max 1,6 i citroena C3 z 2008 roku; oraz wspomniany już Jarosław Chmielewski (PiS), który oprócz mazdy wpisał do oświadczenia majątkowego 10-letnią skodę fabię.

Radna Olga Krut-Horonziak (kiedyś PiS, dziś niezależna) wspólnie z mężem jest właścicielką mercedesa benz z 2002 roku.

Były  prezydent Włocławka Andrzej Pałucki (SLD) jeździ 2-letnią hondą CRV. Radna PO Ewa Szczepańska wspólnie z mężem jest właścicielką opla insigni limousine HB z 2014 roku. Jej partyjna koleżanka Katarzyna Zarębska wpisała do oświadczenia 7-letniego nissana juke.

Radni SLD -  Henryk Mielczarczyk i Jarosław Hupało, postawili ma ople. Pierwszy ma merivę z 2006 roku, drugi antarę z 2009. Józef Mazierski (PiS) jeździ fordem kuga z 2011. Dariusz Jaworski (PiS) ma 2-letniego forda fiestę. Ich partyjna koleżanka Mariola Gawłowska postawiła na hondę civic z 2007 roku. Zbigniew Lewandowski (radny niezależny) na skodę octavię z 2011. Janusz Dębczyński (PiS) jeździ 2-letnim oplem astra. 

Najmłodszy włocławski miejski  radny, czyli Damian Chełminiak wspólnie z żoną ma 10-letnie BMW E90 i pandę z 2006 roku. Statystykę zaniża radny Stanisław Wawrzonkoski, który w oświadczeniu ujawnił 17-letniego volkswagena passata. 

Aż sześciu radnych nie wpisało do oświadczenia majątkowego auta. To Krzysztof Grządziel (SLD), Agnieszka Chmielewska (PO), Jacek Buława (PiS), Krystian Łuczak (PO), Stanisław Krzemieniewski (PiS) i Krzysztof Kukucki (SLD).