Nic nie wyszło z rozmów prowadzonych między Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym a władzami Włocławka, które miały rozwiązać problem osób pijanych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Strony wzajemnie zarzucają sobie brak chęci współpracy.
Już od blisko 4 lat, bo tyle czasu upłynęło od likwidacji we Włocławku izby wytrzeźwień, nasz szpital musi zmagać się z problemem osób pijanych znajdowanych na ulicy i przywożonych na SOR. Ostatnio temat stanął na sesji rady miasta, bo dyrektor ds. lecznictwa WSS Krzysztof Szczepański zdawał radnym relację z działalności Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego (choć szpital jest jednostką wojewódzką, nie miejską). Podczas dyskusji temat organizacji pracy SOR oczywiście musiał się pojawić.
Dyrektor Szczepański tak tłumaczył radnym specyfikę pracy SOR:
- Mamy na SOR zbitkę: "normalnych" pacjentów wymagających nagłej pomocy lekarskiej, napierających pacjentów ambulatoryjnych, którzy tam nie powinni trafić, pacjentów psychiatrycznych i pacjentów pod wpływem alkoholu albo środków psychoaktywnych. Nasze społeczeństwo nie jest poinformowane o zasadach funkcjonowania SOR, nie zna ustawy o państwowym ratownictwie medycznym i uważa SOR za specjalistyczną przychodnię, a tak nie jest. Przez zmianę dyspozytorni pacjent psychiatryczny trafia do najbliższego szpitala, nie do najbliższego szpitala psychiatrycznego, jak przez zmianami. W naszym wypadku dodatkowo komplikuje sprawę brak izby wytrzeźwień. Nie ma w mieście innej instytucji, do której można przywieźć pijanych ludzi leżących na ulicy. Skala problemu to ponad 2 tys. osób rocznie. Wielokrotnie dla miasta i ja taką statystykę przygotowywałem, i moi współpracownicy. Odbyło się w tym zakresie, wiele spotkań, wiele komisji, wiele korespondencji z różnymi instytucjami od marszałka, przez NFZ po prezydenta. Wykładnia jest jedna - ten problem musi rozwiązać miasto, nie szpital.
Pisaliśmy na Dzień Dobry Włocławek o toczących się miedzy szpitalem a ratuszem rozmowach w sprawie utworzenia placówki z funkcją izby wytrzeźwień. Przed wakacjami wydawało się, że porozumienie jest blisko. - Miasto wreszcie zrozumiało, że utrzymywanie takiej placówki to jego obowiązek, wyraziło wolę finansowania tej działalności - mówił wtedy dyrektor Szczepański.
Planowano, że szpital nadal przyjmowały pijanych, ale miasto płaciłoby mu za to. Niestety, z tych rozmów nic nie wyszło. Widać, że obie strony są sytuacją zmęczone i rozgoryczone.
Zastępca prezydenta Włocławka ds. społecznych Barbara Moraczewska zarzuca dyrekcji szpitala brak chęci współpracy i brak zaangażowania.
- Plan był już zrobiony, była symulacja kosztów, wy się wycofaliście, nie odzywaliście się przez 2 miesiące. We wrześniu ustaliliśmy z panami Bruzdowiczem i Kopyściem (Marek Bruzdowicz dyrektor WSS i Sławomir Kopyść, członek zarządu województwa, szef rady społecznej szpitala), że bezpieczne miejsca do wytrzeźwienia mogłyby być przy ul. Szpitalnej. Sporządzono list intencyjny do marszałka, nic się nie wydarzyło - mówiła podczas sesji Barbara Moraczewska.
- Ile można jeszcze korespondować? To już trwa 2 lata - odpowiadał Szczepański. - Po co jeszcze się przekonywać? Problem jest taki, że potrzebna jest izba wytrzeźwień, na którą trzeba znaleźć pieniądze. Nie, proszę państwa, to nie jest problem szpitala! To jest problem samorządu lokalnego! Szpital wziąłby to, gdyby miał na to pieniądze, ale ma inne wydatki, bardziej priorytetowe i bardziej cenne niż zajmowanie się osobami pijanymi, tym bardziej, że za wydawanie koncesji (na sprzedaż alkoholu - red.) miasto ma pieniądze. Ostatnio usłyszałem od pani prezydent, że te pieniądze są na co innego przeznaczone, od tego czasu przestałem korespondować, bo nie widzę sensu.
Wiceprezydent Moraczewska tłumaczyła, że środków z tzw. funduszu alkoholowego, nie można wydać na izbę wytrzeźwień. Zarzuciła dyrekcji szpitala, że nie wie dokładnie, jak chce rozwiązać problem pijanych - czy pomagając im szerzej poprzez oddział detoksykacji, czy tworząc tylko miejsce do wytrzeźwienia. - Zaproponowaliście oddział detoksykacji, czyli kompleksowe wsparcie, a nie tylko udzielanie doraźnej pomocy. Gdybyście nam tego nie proponowali, pewnie podjęlibyśmy inne działania - mówiła.
Dyrektor przyznał, że WSS pytał NFZ, czy sfinansuje oddział detoksykacji. - Otrzymaliśmy odpowiedz, że fundusz nie jest zainteresowany finansowaniem jakiejkolwiek poradni detoksykacyjnej ani psychiatrycznej, ponieważ, według ich wskaźników, dostępność we Włocławku do tego typu świadczeń jest największa w województwie - poinformował Szczepański.
Radny SLD Krzysztof Kukucki stwierdził, że szpital sam powinien sobie poradzić z pijanymi. - Za to co dzieje się w szpitalu odpowiada Urząd Marszałkowski. Mieszkańcy Włocławka płacą podatki i mają prawo odczekiwać, że te środki zostaną odpowiednio zaangażowane. Nie widzę chęci rozwiązania problemu niestety ze strony dyrektora WSS - stwierdził.
Bzyl11:00, 07.11.2017
Nie wolno nam wybrać nikogo z PO w przyszłych wyborach samorządowych! Oto do czego prowadzą rządy nieudolnych władz! 11:00, 07.11.2017
ttttyg11:03, 07.11.2017
Troche zal... 11:03, 07.11.2017
Aleks1115311:09, 07.11.2017
Poziom władz włocławskich jest bardziej niż żałosny. 11:09, 07.11.2017
Karlson11:40, 07.11.2017
jeszcze kilińskiego zlikwidowali w godzinach nocnych na dodatek 11:40, 07.11.2017
oput12:33, 07.11.2017
To samo masz teraz na lunewil???? 12:33, 07.11.2017
monster13:35, 07.11.2017
jest przeniesione 300 metrów dalej mącicielu 13:35, 07.11.2017
-p-12:01, 07.11.2017
Może któregoś z naszych władz zawieść na sor i niech poleżą koło takiego. Menelstwa 12:01, 07.11.2017
antybush12:52, 07.11.2017
A komu kur.. przeszkadzała izba wytrzeźwień? 12:52, 07.11.2017
popijający13:45, 07.11.2017
mnie 13:45, 07.11.2017
alkomat13:17, 07.11.2017
Pieniądze z kapslowego są przeznaczone dla nauczycieli !!!!!!,którzy od lat prowadzą nikomu niepotrzebną tzw.edukację przeciwalkoholową biorąc za to ogromne pieniądze/obecnie 1 mln. złotych/.Nie ma pieniędzy na leczenie,profilaktykę ale medyczną a nie ble,ble,ble kumpeli i kumpli z działki oświatowej.Na miejscu dyrektora szpitala zakazał bym przyjmowania pijaków do SOR i tyle w temacie. 13:17, 07.11.2017
pacjent313:29, 07.11.2017
szpital dla chorych a nie do pijaków i zbirów!!!!!!!!!!!!!!! 13:29, 07.11.2017
alicja113:32, 07.11.2017
A jak ich wybadają...kto tego nie widział to nie wie.. 13:32, 07.11.2017
lili13:46, 07.11.2017
Ostatnio miałam okazje przebywać na sorze i niestety zapach jaki się wydobywał zza jednych drzwi powaliłby słonia. Jeden wielki syf. A wśród nich biedni ludzie czekający na pomoc . Żenada.. 13:46, 07.11.2017
Siwy14:05, 07.11.2017
Maja to gdzies najlepiej zawiez do szpitala a zchorowani ludzie niech czekaja
.
14:05, 07.11.2017
:O14:06, 07.11.2017
Fioletowa Mirinda? :O 14:06, 07.11.2017
wyborca6609:42, 08.11.2017
Mirinda o smaku jagodowym :D 09:42, 08.11.2017
qw114:16, 07.11.2017
W czym problem ?
Izba wytrzeźwień jest w gestii Urzędu Miasta !!!
Czego (niePO)-radni nie rozumieją ? 14:16, 07.11.2017
stas09:11, 27.11.2017
We Włocławku PO *%#)!& nie rzadzi!! Czego nierozumiesz pisowski patałachu???!! 09:11, 27.11.2017
HGW15:39, 07.11.2017
nigdy nie mogłem tego pojąć jak przywiozłem ojca starego do szpitala, długo czekałem jak kilka osób w stanie po spożyciu zostało przyjętych.... 15:39, 07.11.2017
może tak?16:29, 07.11.2017
W Toruniu w Wojewódzkim Szpitalu na Bielanach pacjenci pod wpływem alk. płacą za leczenie pomimo posiadanego ubezpieczenia, tak stanowi Statut tego szpitala i w Toruniu ludzie o tym wiedzą i akceptują. 16:29, 07.11.2017
menelismus 17:51, 07.11.2017
Caritas też nie przyjmuje, większość to bezdomni alkoholicy.Wloclawek nie ma lecznictwa przeciwalkoholowego a najwięcej punktów sprzedaży alkoholu na jednego mieszkańca w Polsce.Miasto może ogłosić przetarg na opiekę nad pijanym,na pewno ktoś się znajdzie ale po co się wysilać jak pieniądze można przytulić w oświacie a niech się szpital i lekarze martwią i narażają. Zlikwidowano dyspozytornie pogotowia we Włocławku i tych pijakow i psychicznych zwoża już nawet z Aleksandrowa,Lipna, Radziejowa a nawet okolic Torunia bo toruński dyspozytor teraz ma władzę nad Włocławskiem.To zresztą dotyczy innych pacjentów. Pani Borowiak coś tam obiecywała ale na tym się skończyło. 17:51, 07.11.2017
Wlocek36918:56, 07.11.2017
Widać po pijaków trzeba będzie zacząć jedzić z pawulonem a problem się prawie rozwiąże (albo przestaną nadużywać alkoholu, albo nie mający innych zainteresowań w tajemniczy sposób znikną) 18:56, 07.11.2017
zzz21:13, 07.11.2017
I co jeszcze wymyśleć dla tego szpitala. Opatrywać alkoholik?w czy zająć się ciężko chorymi. Może Pani prezydent posłuży jako wolontariuszka na SOR-ze tak od czasu do czasu. 21:13, 07.11.2017
feq06:05, 08.11.2017
tepic niech zdychaja sami sie utylizuja .bo kazdy pijak to zlpdziej 06:05, 08.11.2017
problem podwójny15:19, 08.11.2017
Wiele osób z zaburzeniami psychicznymi jest równocześnie alkoholikami, narkomanami. 15:19, 08.11.2017
meee18:31, 08.11.2017
Niestety, menelstwo natentychmiast jest przyjmowane i badane w szpitalu, a uczciwy obywatel zwija się z bólu i czeka czeka czeka.... Nie przyjmować takich na SOR!!!!! Pijąc sami podjęli decyzję o wprawieniu się w stan nieużywalności więc niech za to biorą odpowiedzialność. 18:31, 08.11.2017
nos18:47, 08.11.2017
to sprawa UM i tyle, 18:47, 08.11.2017
karol11:34, 09.11.2017
po jakiego grzyba słuzba zdrowia leczy tych meneli smiecie społęczne niech zdychaja panstwo powinno selekcje robic z takimi odpadami niech zdycha od denatury nikt po nim nie zateskni. 11:34, 09.11.2017
bono 16:56, 11.11.2017
za ten stan rzeczy podziekujcie p/Paluckiemu 16:56, 11.11.2017
ciekawski22:03, 09.04.2018
Zastanawiam się jaka procedura wdraża się dla pijaka który systematycznie wraca z tym sama dolegliwoscia-upojeniem ?Jak NFZ który się wypina na propozycję detoksykacji w WSS finansuje leczenie i opiekę takiego przypadku?? 22:03, 09.04.2018
vito10:47, 08.11.2017
4 0
A łysego na zbity pysk, z ratusza won ! 10:47, 08.11.2017