W trakcie sobotniego wybuchu gazu w domku jednorodzinnym w Śródmieściu, w budynku znajdowało się sześć osób, w tym troje dzieci. Na szczęście wszyscy zdążyli opuścić dom cali i zdrowi, jednak policjanci mówią wprost, że było o włos od tragedii.
Jak wstępnie ustalili śledczy, przyczyną sobotniego (10.02.) wybuchu był o rozszczelnienie się instalacji kuchennej zasilanej z butli gazowej. W związku z tym funkcjonariusze przypominają, że aby uniknąć podobnych niebezpiecznych sytuacji, należy zachować ostrożność przy korzystaniu z tego typu instalacji.
- Takie urządzenia muszą być całkowicie sprawne. Jeżeli wyczujemy uwalniający się gaz, to nigdy nie włączajmy światła oraz innych urządzeń elektrycznych – przestrzega sierż. Tomasz Tomaszewski z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Gdy z butli ulatnia się gaz, warto też otworzyć okna i drzwi, żeby przewietrzyć pomieszczenie i zminimalizować ryzyko powstania pożaru. Następnie należy opuścić budynek i wezwać służby ratownicze.
[ZT]28151[/ZT]
Przypomnijmy, że do wybuchu gazu i pożaru w domu u zbiegu al. Chopina i ul. Wroniej doszło w sobotę, w okolicach południa. Wszystkie osoby przebywające w budynku (troje dorosłych i troje dzieci) zdążyły go bezpiecznie opuścić nim na miejsce przybyły służby ratunkowe. Policjanci przyznają jednak, że sytuacja wyglądała naprawdę niebezpiecznie i niewiele brakowało, by doszło do tragedii.
[WIDEO]672[/WIDEO]
olo12321:27, 13.02.2018
1 0
specjalista od gazu he he:-) 21:27, 13.02.2018