O co w tym wszystkim chodzi? O wyłączenie bulwarów spod zapisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. fot. Łukasz Daniewski
Włocławski Instytut Rozwoju złożył w sekretariacie przewodniczącego Rady Miasta obywatelski projekt uchwały w sprawie wyłączenia bulwarów spod zapisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Na razie nie wiadomo, kiedy wniosek trafi pod obrady RM.
Zbiórka podpisów odbyła się błyskawicznie i już kilka dni po rozpoczęciu akcji udało się skompletować wszystkie wymagane dokumenty.
[ZT]28647[/ZT]
?- Projekt "Piwo na bulwarach" spotkał się z bardzo dużym odzewem. Już w dniu jego zaprezentowania odebraliśmy mnóstwo pozytywnych komentarzy na ten temat. Były oczywiście i głosy przeciwne, ale wierzymy, że uda się do naszego pomysłu przekonać mieszkańców, a także radnych, od których zależy powodzenie naszej akcji - mówi Kacper Marciniak z WIR.
O co w tym wszystkim chodzi? O wyłączenie bulwarów spod zapisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zdaniem WIR, w tym rejonie władze miasta powinny pozwolić na legalne spożywanie alkoholu. Taką decyzję podjęła już rada Warszawy, która pozwoliła to robić na nadwiślańskich bulwarach w stolicy. Pełnoletni mieszkańcy mogą spożywać w tym miejscu alkohol, pod warunkiem, że nie będą łamali innych przepisów wynikających np. z Kodeksu Wykroczeń.
Kiedy wniosek trafi pod obrady włocławskiej Rady Miasta? Tego na razie nie wiadomo. Wniosek do przewodniczącego RM w tej sprawie został złożony w poniedziałek.
O opinię w sprawie wydzielenia strefy, w której spożywanie alkoholu nie byłoby zagrożone mandatem zapytaliśmy w Straży Miejskiej. Jej rzecznik odparł, że wszelkie działania SM wynikają z przepisów, zarówno ustawowych, jak i wynikających z prawa miejscowego. Jeśli Rada Miasta podejmie decyzję w tej sprawie, strażnicy będą jej przestrzegać.
0
0
0
0
0
0
chore wymysły15:46, 11.04.2018
Nie wierzę, aby rada podjęła tak BŁĘDNĄ decyzję.
15:46, 11.04.2018
puff16:12, 11.04.2018
To fajnie dzieci biegające w koło a tu pyk menel z winem człowieka napije się po robocie piwka za krzakami a tu wpada straż wiejska i 50 zł to teraz w szpitalu a raczej schronisko będzie pełne wrażeń 16:12, 11.04.2018
k17:09, 11.04.2018
no ta bo wszystkie menele znają ustawę wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi i nie piją gdzie popadnie ;) 17:09, 11.04.2018
Użytkownik16:50, 11.04.2018
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik16:51, 11.04.2018
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
?17:48, 12.04.2018
- menszczyzna - co to takiego? 17:48, 12.04.2018
jacdom1http://popisypolityczne17:05, 11.04.2018
Coś, co powinno być normalne, staje się cudem, jeśli wejdzie w życie. Nie każdy smakosz piwa, jest zwykłym ochlapusem,czy człowiekiem, który po użyciu, staje się agresywny czy chamski. Od powstrzymania agresywnych są służby mundurowe, bo za to biorą kasę, a karanie zespołowe, grupowe wszystkich, jest bezprawne. To zupełnie tak, jakbyśmy zabronili wszystkim kierowcom prowadzenia aut, bo kilku z nich łamie prawo drogowe. Od ludzi, którzy korzystać będą z bulwarów, zależeć może dalsza przyszłość ,,pozwolenia". Reagujmy na tych, którzy nadużywać będą alkoholu. Nie bójmy się, bo to miejsce, powinno być oazą spokoju i bezpieczeństwa.( jedźcie do Lipna, tam od kilku lat mają spokój na bulwarach). U zachodniego sąsiada piją browarki pod sklepami, zakładami pracy i nic się nie dzieje. Kultura picia nie w przepisach, kodeksach, zakazach, ale w człowieku. 17:05, 11.04.2018
zgred17:16, 11.04.2018
I w edukacji!A tak zgadzam,się z tobą w 100% 17:16, 11.04.2018
wszystko8521:40, 11.04.2018
Też od władz miasta zależy czy w końcu zrobią coś z tymi bulwarami. Nie ma tak naprawdę co robić. Maja mieszkańcy miasta siedzieć i patrzeć jak Wisła płynie? Mały barek z piwem i trzy parasolki. Super 21:40, 11.04.2018
Nie! Nie skorzystam.17:50, 11.04.2018
do utopisty ---- > jacdom1http://popisypolityczne17:05, 11.04.2018
-----------
1. Czy pozwolenie na bulwarowe picie nie jest przypadkiem grupowym karaniem z kolei tych, którzy chcieliby odpocząć spokojnie, bez incydentów z dziećmi na placu zabaw?
2. Zagwarantujesz osobiście, że zwrócenie uwagi zaalkoholizowanemu ochlapusowi - bo i tacy zapewne się znajdą - nie zakończy się dla zwracającego uwagę (w najlepszym wypadku) - np. założeniem opatrunku?
3. Jesteś pewien tego, że "nobilitacja alkoholowa" bulwarów - bo to tak należy określić - nie zmniejszy frekwencji tych osób, które będą szukać spokojnego i bezpiecznego, dalekiego od awanturnych incydentów miejsca na relaks, odpoczynek? To pytanie - moim zdaniem - jest stricte retoryczne.
4. Będziesz selekcjonował piwoszów na tych, którzy potrafią pić nader kulturalnie i na tych z drugiego sortu, którzy dostają kota WE ŁBIE po kilku kroplach alkoholu? I czy przypadkiem taka selekcja nie kojarzy ci się z niewłaściwą przeszłością?
5. Czy masz może glejt, że służby mundurowe w newralgicznej chwili zjawią się na miejscu, na bulwarach nie później niż w pół minuty? Jestem tego pewien, że napisałeś bezpodstawnie o tym, że będzie interwencja ...o właściwym momencie???
Niekiedy i mniej wystarczy czasu, niż pół minuty na to, aby zaistniał dla kogoś poważny dramat.
6. Piszesz o kierowcach, odwracając niejako kota ogonem. Czyżbyś nigdy nie słyszał o tym, co to takiego: prewencja i przed czasem zapobieganie przykrym incydentom, które mogą z powodu - nie do końca przemyślanych decyzji - nieść ze sobą ryzyko łez i długich w czasie zmartwień? Czy zawsze Polak musi być mądry dopiero po szkodzie, a nie przed szkodą?!
7. Cytuję twój fragment tekstu: "zachodniego sąsiada (...)". Ciekawe dlaczego nie powołałeś się choćby na wschodniego sąsiada... Tam tez pija piwo. ;-D
Nic nie wiesz na przykład; przez ile dziesiątek lat była kształtowana mentalność kulturalnego picia piwa tych ludzi na Zachodzie? Słyszałeś tylko o tym, czy może tam mieszkałeś? U zachodniego sąsiada nie tylko ta kultura jest non stop w modzie. Ja tam mieszkałem przez jakiś czas (w Belgii i Holandii też) i tam np. w Wuppertalu - nie widziałem śmieci na ulicy jak np. w naszym Mieście. Może od takiej właśnie kultury trzeba byłoby zacząć kształtowanie ludzi? W Holandii - z kolei - wyjątkowo nie wielu właścicieli grodzi swoje prywatne posesje, a mimo to, nikt pcha się na ich teren prywatny. I tak można byłoby wyliczać te różnice
-----------------------
Reasumując - najpierw trzeba nauczyć i wymagać od ludzi kultury chlania, a dopiero potem gadać o bulwarach, gdy już będziemy absolutnie pewni, że ten zwyczaj kulturalnego picia gorącym żelazem wypalił się w świadomości każdego piwosza.
A ja, czytając niedawno artykuły (tutaj, na portalu umieszczone) pewnego lekarza z SOR-u, o tym; co się tam dzieje z pijakami w szpitalnej izbie przyjęć - mam giga-wątpliwości; czy na bulwarach będzie tak cudownie spokojnie, sielsko i anielsko.
Po wydaniu zezwolenia na picie - na pewno tam nie pójdę! Nawet jeżeli tam będą extra występy na sławnej (w całej Polsce) scenie pływającej, urodzonej przez pana ATP. ! 17:50, 11.04.2018
bbb18:25, 11.04.2018
Chyba i tak dawno nie byłaś na bulwarach,bo można tam kupić piwo przynajmniej w trzech punktach legalnie.Nie raz korzystałem.Ale żeby tam ludzie do szyi sobie skakali, to nie zauważyłem.
Kiedyś za PRLl-u wymyślono,że jak alkohol będzie na kartki i sprzedawany od godz.13-ej,to ludzie będą mniej pić.
A jak było ,każdy wie!
To samo tyczy się prohibicji w latach 20-tych w USA
A jak było, każdy wie! 18:25, 11.04.2018
NIE!19:34, 11.04.2018
do -----> bbb18:25, 11.04.2018
Chłopie - czytałeś komentarz i nic nie pojąłeś... Ja nie pisałem o prohibicji, lecz o ścisłym określeniu, wytyczeniu możliwych, publicznych miejsc, aby ludzie nie wchodzili sobie w kolizję wzajemną, która może kończyć się nader przykro i boleśnie, szczególnie dla dzieci. których na placu zabaw jest niemała grupa przecież! Chyba nie jest rzeczą właściwą, aby dzieci bawiące się na bulwarach przyglądały się zataczającym pijakom, używającym nierzadko mocnych wulgaryzmów, rwących się do ewentualnych rękoczynów, a może nawet i obsikanym w sposób widoczny. Czy masz określony na bulwarach limit litrów wypitego piwa lub innych alkoholi? Czy przebywający tam dzieci mają się tego uczyć i przyzwyczajać do tego, że takie zachowanie pijackie jest normalnie, codzienne i do zaakceptowania ?
Jacy z nich będą potem dorośli gdy przez lata będzie im się wbijać namacalnie w głowę, że to przecież nic złego być pijanym na ulicy? I tak będzie w pokolenia na pokolenie? Jeżeli nawet pośród nich będzie jakaś część pijąca i zachowująca się kulturalnie, to i tak niczego to nie zmienia.
A zapewne chcesz, aby i turyści, którzy będą zwiedzać pobliski kościół; farę i nasze bulwary widziały takich zaplutych i zaprutych włocławian? Po pobycie we Włocławku mają wywieść z Włocławka opinię, że to miasta ochlapusów?
Kilka dni temu pokazywałem turystom niemieckim przebywającym w Wieńcu Zdroju nasz Włocławek i oczywiście bulwary, katedrę i farę oraz tamę - m. innymi. W Wieńcu przebywają też osoby z Izraela i z innych krajów i zwiedzają Włocławek.
Będą mogli się napatrzeć na bulwarowe "atrakcje". Ktoś chyba pożegnał się z szarymi komórkami, proponując takie "atrakcje".
Po drugie: Picie w miejscach publicznych nie dla wszystkich może być wszak dozwolone.
Po trzecie: zupełnie - chyba celowo - pominąłeś skutki zachowania się opitych obywateli.
Jeżeli w takim miejscu jak szpital, pośród pielęgniarek i lekarzy, zapruty facet rozwala meble, rozbija się i na dodatek defekuje w pomieszczeniu szpitalnym, to nic ci wyobraźnia - jeżeli ją masz - nie podpowiada?!
...a ty mi w dyskusji o prohibicji wyjeżdżasz i całkowitych zakazach.
W ogóle uważam, że to pomysł osoby 9 (lub osób), których wyobraźnia nie jest zbytnio rozwinięta i nie stać ich na lepsze pomysły.
Na zdrowie! - hahaha
19:34, 11.04.2018
bbb20:21, 11.04.2018
Jesteś bardzo inteligentną osobą i to widać po wpisie.
Ale mam wrażenie,że oderwaną od rzeczywistości.
Chcesz ,mi wmówić że we Wieńcu nie piją,ale niestety piją!
>Piją na działkach
>Piją w bramach
>Piją w domach
>Piją na dyskotekach
>Piją przy sklepach
>Piją na boiskach szkolnych i tu nie ma mojej zgody!
>Piją pod klatkami osiedlowymi
>Piją na Bulwarach mimo,że jest zakaz
>Itd,Itd!
I ślepym trzeba być aby tego nie widzieć!Albo z domu nie wychodzić.
Chodzi mi tylko o to,że zakazami nie uzdrowisz społeczeństwa!To jest dużo większy problem! 20:21, 11.04.2018
NIE!20:35, 11.04.2018
@ bbb20:21, 11.04.2018
(... ...)
"Chodzi mi tylko o to,że zakazami nie uzdrowisz społeczeństwa!To jest dużo większy problem!"
----------
To twoje powyższe zdanie świadczy o tym, że jednak nie rozumiesz istoty sprawy.
Opierajać się na tym zacytowanym z twego komentarza zdaniu, zareplikuje tak:
--------- Jeżeli zakazami nie uzdrowi się społeczeństwa - jak sam twierdzisz - to może znieśmy dla kierowców, prowadzących pojazdy samochodowe - wszystkie zakazy, coo?!
I wtedy zobaczysz chłopie, co będzie się działo w kraju! Może z kilku tysięcy wypadków rocznie zrobi się kilkanaście! Rozumiesz teraz w czym tkwi istota sprawy?!
I to jest koniec mojej dyskusji. Dobranoc. 20:35, 11.04.2018
bbb21:01, 11.04.2018
Też Pani życzę dobrej nocy.Nasze komentarze się różnią,ale może jakiś ekspert od spraw ludzi uzależnionych się wypowie.Jest taka możliwość,że oboje nie mamy racji! 21:01, 11.04.2018
cvc17:53, 11.04.2018
Pijackie miasto 17:53, 11.04.2018
jajo17:55, 11.04.2018
zgrzewka piwa-zero mandatu- I na SOR 17:55, 11.04.2018
Ja to widziałem19:12, 11.04.2018
Kilka lat byłem w Wielkiej Brytanii i tam już nie mogą opanować rozpitej dzieciarni. Picie w miejscach publicznych, rzyganie, sikanie i bójki są na porządku dziennym. Fakt, że Policja przyjeżdża, interweniuje, ale po chwili znów pojawiają się rozbawieni młodzi ludzie, gdzie często prym wiodą pijane, wulgarne dziewczyny.
Nic nie pomagają mandaty, apele w szkołach. Młodzież zostawiona sama sobie robi co chce, a alkohol i miękkie narkotyki rządzi.
Jeśli chcemy mieć to nad Wisłą, to bardzo szybko możemy mieć. Tylko, czy naprawdę tego chcemy.
Moim zdaniem uleganie fanaberii młodych jest błędem i rada nie poprze takiej propozycji.
19:12, 11.04.2018
Przemo.23:48, 11.04.2018
A pijusy będą grzecznie chodzić do płatnej toalety za potrzebą ?????????? W krzaki, przyrodzenie w łapę, szybkie wymoczenie i następne piwko..... a to wszystko na oczach spacerowiczów. 23:48, 11.04.2018
Agan06:32, 12.04.2018
Abstrahując od zasadności owego rozwiązania, zastanawia mnie jednak czym się zajmuje w istocie swej działalności instytucja, w której nazwie mieści się słowo "rozwój"?! Jeżeli główną ideą prorozwojową jest ograniczanie zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych, a wręcz zachęcanie do tego, to ja dziękuję bardzo za tego rodzaju "rozwój". Chyba nie tędy droga. Sama idea nie jest zła, ale tylko z pozoru. Zagłębiając się w szczegóły i znając choć trochę mentalność społeczności lokalnej dojść można do wniosków jak w komentarzach przytaczanych przez użytkownika NIE! NIE SKORZYSTAM oraz Ja to widziałem. Najpierw edukacja później znoszenie zakazów. Niczym w zawodzie lekarskim primum non nocere. 06:32, 12.04.2018
ColderWolker07:10, 12.04.2018
No żadnego projektu nie muszą składać na bulwarach oficjalnie można pić piwo przeczytajcie prawo wodne. Bulwary nie są w wykazie miejsc zabronionych. Według prawa bulwar jest to urządzenie wodne A ci którzy piszą mandaty w tym miejscu przekraczają uprawnienia. Może w lesie jeszcze trochę to mandaty się posypią. Ignorantia iuris nocet 07:10, 12.04.2018
NIE!09:43, 12.04.2018
Jeżeli ktoś posługuje się mądrością łaciny - to powinien chociaż umieć we właściwym miejscu tekstu ją zacytować. W tym przypadku - trafiłeś jak kulą w płot. Jeżeli już chciało ono (czyli ty, adwersarzu) zabłysnąć, to znacznie właściwszym byłoby stwierdzenie: "Ignorantia iuris non excusat", choć oba zdecydowanie nie mają żadnego związku z tym co napisałeś z powodu twej tendencyjnej interpretacji określenia: "bulwar". Czasami warto zajrzeć do słownika znaczeń słownych, a nie tylko próbować niezbyt trafnie błyszczeć znajomością (rzekomą) łacińskich maksym, porzekadeł.
Bulwar - szanowny "wszechwiedzący erudyto" - to nie tylko urządzenia brzegowe, ale także (...choć nie jedynie, jak niektórym wiadomo) w tym konkretnym, dyskutowanym kontekście; miejsce spacerów, alejki, planty, miejsce zabaw. (prof. Władysław Kopaliński).
Zamiast sugerować innym lekturę przepisów prawa wodnego, zapoznaj się ze znaczeniem słowa, którym chcesz się posługiwać, albowiem wyjdziesz na przysłowiowego mieszkańca Abdery.
I musi być zezwolenie na chlanie, i mam nadzieję, że go nie będzie!
09:43, 12.04.2018
prawo07:18, 12.04.2018
Według ustawy o wychowaniu w trzeźwości i wyroku Warszawskiego Sądu Okręgowego prawomocnego na Bulwarach można pić.I nie wiem za bardzo na co Rada Miejska ma się zgadzać? 07:18, 12.04.2018
Adamski09:24, 12.04.2018
Sam napisałeś,że-cyt.warszawskiego sądu.Dotyczy to TYLKO Warszawy a nie całej Polski !!! 09:24, 12.04.2018
krzywy żonkil10:57, 12.04.2018
A ja mam pytanie z innej beczki. Ktoś się orientuje gdzie we Włocławku można zrobić sobie grilla na świeżym powietrzu bez jakiś większych kłopotów? Do tych co mają zbyt wybujałą wyobraźnię: nie, nie będzie piwa ani wódy, zwykłe weekendowe spotkanie znajomych z dziećmi na świeżym powietrzu przy grillu, gra w piłkę z dzieciakami itd. Kiedyś na jeziorze Czarnym były takie pseudo wiaty czy ławki ze stołami, jest tam jeszcze coś takiego. Policja/Straż Miejska się przyczepi? 10:57, 12.04.2018
Kwadrat12:43, 12.04.2018
Przyłączam się do pytania. 12:43, 12.04.2018
Wiem12:54, 12.04.2018
Przy basenie miejskim - idziesz tylko zgłosić do budynku, że chciałbyś coś takiego zrobić albo jeszcze kiedyś słyszałem, że na Wikaryjce można. 12:54, 12.04.2018
Adamski12:58, 12.04.2018
Z tego co wiem,to swego czasu było takie miejsce przy jeziorze Łuba.Można było tam wjechać od drogi na Brześć. 12:58, 12.04.2018
Isawthecans12:00, 12.04.2018
Tak, yhym, picie pod chmurką a na wodzie/w wodzie puszki i butelki. W zeszłą niedzielę widziałam jak "kulturalni" ludzie w ten sposób się bawili. Przy murku naszczane i naplute, taki spacer... 12:00, 12.04.2018
Bolo 12:42, 12.04.2018
A jak w ustawie rozróżnić człowieka wypijającego kulturalnie piwko lub dwa, sprzątającego po sobie, od nawalonego menela, który "kulturalnie" sączy denaturat szczając pod siebie lub agresywnego wyrostka, który po dwóch piwach dostaje przypływu siły i wyżywa się na szklanych butelkach?
Znajdzie się taki mądry?
W jaki sposób pozwolić na spożywanie, ale jednocześnie ograniczyć pijaństwo i nieobyczajne zachowania? Przecież to niewykonalne.
Ilość szkła na bulwarach pokazuje zresztą kulturę spożywania na bulwarach już dzisiaj.
Chętnie wypiłbym piwko "pod chmurką", ale nie w towarzystwie meneli.
W tej sytuacji wolałbym powstrzymać się od spożywania w ogóle. Pub na przystani jest otwarty i wystarczająco ratuje sytuację. Trudno. Przejdę się.
12:42, 12.04.2018
Vito14:18, 12.04.2018
Pomysł *%#)!& Oby RM nie poszła w ślady radnych Warszawy 14:18, 12.04.2018
być może16:39, 12.04.2018
być może w Warszawie trochę inne towarzystwo zamieszkuje bulwary xd 16:39, 12.04.2018
Ja jestam na tak17:58, 12.04.2018
To chyba by był najlepszy pomysł od lat w Tym smutnym i biednym mieście. 17:58, 12.04.2018
Browar18:41, 12.04.2018
Taa.... tylko piwo ludziom polać i będzie wesoło i bogato. 18:41, 12.04.2018
Jesten na nie 21:10, 10.05.2018
W Toruniu także nie wolno, oni szanują spokój
https://ddtorun.pl/pl/11_wiadomosci/15032_piwo_pod_chmurka_legalnie_i_bez_mandatu_nie_w_toruniu.html 21:10, 10.05.2018
do Isawthecans18:44, 12.04.2018
Masz rację... już teraz tam można spotkać szkiełka i puszki i kałuże moczu, to co tam będzie jak rada zaakceptuję *%#)!& pomysł. 18:44, 12.04.2018
gość15:19, 13.04.2018
WARSZAWA, TO CHYBA NIE NAJLEPSZY PRZYKŁAD DO NAŚLADOWANIA, NAJPIERW TRZEBA PORÓWNAĆ KILKA WSKAŹNIKÓW NP. BEZROBOCIA, INTERWENCJI SŁUŻB W STOSUNKU DO UPOJONYCH ALKOHOLOWO, WYKSZTAŁCENIA, A NAWET WSKAŹNIK GOSPODARCZY I ZAMOŻNOŚCI. NA BULWARACH POWINNY BYĆ ZWOLNIENIA Z CHĘCI OTWIERANIA LETNIEJ GASTRONOMII W TYM TAKŻE Z PIWEM , A TERAZ TO JUŻ NIKT NIE BĘDZIE CHCIAŁ URUCHOMIĆ OGRÓDKA, BO KONKURENCJA GO ZNISZCZY CENAMI A "WESELI" KONSUMENCI DOPEŁNIA CZARY GORYCZY. POMYSŁ SZOKUJĄCY JAK WIELE W TYM MIEŚCIE, TO Z PEWNOŚCIĄ NIE JEST FORMA EDUKACJI W SPOSOBACH SPOŻYWANIA PIWA, ZROZUMIAŁE BYŁOBY OKAZJONALNIE W CZASIE MASOWYCH IMPREZ MIEJSKICH ITP, ALE TAK TO JEDYNE ATRAKCYJNE MIEJSCE MIASTA PODZIELI LOS 3-GO MAJA W JEDEN SEZON. 15:19, 13.04.2018
AAA09:02, 16.04.2018
Proponuję się troszkę douczyć... przepisy się zmieniły...teraz jest zakaz spożywania alkoholu w miejscach PUBLICZNYCH,a nie jak do niedawna w wyznaczonych miejscach zabronionych 09:02, 16.04.2018
0 0
https://ddtorun.pl/pl/11_wiadomosci/15032_piwo_pod_chmurka_legalnie_i_bez_mandatu_nie_w_toruniu.html 21:12, 10.05.2018