Kobietę biegającą nad jeziorem zaatakował zboczeniec. "Wyskoczył nago z krzaków"

Co za *%#)!& kobieta biega sama w lesie jesteś sama sobie winna że zboczeniec cię gonił

To w końcu on był nago bo zatakowana kobieta opisuje jego odzież tak jak by byl ubrany a może ta baba się leczy na głowę

Lecz się xD Po Twoim wpisie idzie się domyśleć że to Ty jesteś tym zboczeńcem albo bronisz go ?

Która mądra kobieta biega wieczorną porą w lesie są dwa parki gdzie można biegać i jest duzo LudzI

to kara za bieganie po ścieżce rowerowej !
nie przeszkadzaj rowerzystom to nikt Cię nie zaczepi !

A skąd wie że miał na nią chcice .Toć pewnie nawet nie była w jego typie ..;p Ech te kobiety ,facet na nią spojrzał to od razu jej chciał ;p

Ta baba chce być medialną celebrytka

Wychodzi na to że cokolwiek stanie się kobiecie która sama idzie na zakupy będzie temu winna.

Szatan to chyba jakiś szowinista.Może pomyliłeś kraje.

Mężczyzna bez garderoby na dolnej części ciała nie musi być zboczeńcem.

Wy tak serio? Po co biegała, dlaczego sama, dlaczego w lesie? A może za krótkie spodenki miała, albo zbyt obcisłe? Oby wasza żona lub siostra kiedyś nie padła ofiarą gwałciciela, bo inaczej będziecie szczekać...

Od czasu do czasu jakiś ekshibicjonista się pojawi.Na szczęście nie są groźni ale na leczenie trzeba wysłać.

Przybędzie biegaczek nad Czarnym :-)

A ja biegam, biegam i żaden mnie zaczępi!
Pewnie nie jestem w ich typie.
Zboczeńcu, pójdę pobiegać dziś wieczorem!

Jaki zboczeniec?! Wypraszam sobie.
Było tak: poszedłem sobie wieczorem popływać na Czarne, bo kobita mi mówi, że od czasu jak mi mięsień piwny urósł, to ona nabrała do mnie niechęci, zacząłem chrapać i ogólnie zapuściłem się. Nie ma co - myślę - trzeba ratować ten związek, bo już Mietek z parteru dwa razy ja w drzwiach do klatki przepuszczał, a jak ją przepuszczał, to że niby sąsiadka nowe perfumy itp. Tylko czekać, jak wpadnie cukru pożyczyć. No to idę wieczorkiem, żeby mnie nikt nie widział, popływać sobie. Zakręciłem się, wziąłem ręcznik, a kąpielówki musiały mi wypaść. Trudno, myślę sobie, jakoś to będzie. Idę, patrzę, a po ścieżce rowerowej biegnie Jolka z klatki obok, minus 8 dioptrii, co z moją ślubną chodziła do podstawówki. No pięknie, jak mnie zobaczy to wszystko wypaple. Przebiegła, chyba nie załapała, że to ja. Idę nad to jezioro, nikogo nie ma tylko jakieś żuliki robią browary na dzikiej plaży. Drapną mi ubranie, ręcznik i będzie kłopot. Ale widzę, że przy pomoście kręci się dwóch facetów. Podchodzę i twarz jakby znajoma. Okazuje się, ze to jakiś reporter z telewizji internetowej robi materiał, że niby jacyś ludzie wynoszą w wiaderkach wodę z jeziora i noszą znajomym i rodzinie, kto za tą wodę płaci i że znowu prezydent czegoś nie dopilnował. To pytam, czy długo będą, bo rzeczy bym zostawił, niech mi rzucą okiem. Reporter mówi, że jasne, nie ma sprawy, jest człowiekiem godnym zaufania i spokojnie mogę zostawiać. Super, rozbieram się, w międzyczasie okazuje się, że nie mam kąpielówek, a slipy jak będą mokre, to Grażyna coś zacznie podejrzewać. Ale kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. Szybkim ruchem bach! gacie w dół i do wody, nikogo nie ma więc zgorszenia nie będzie. Popłynąłem na drugą stronę, chwila na odpoczynek, a pan reporter już z moim mandżurem wsiada do Skody i tyle go widzieli. A ja muszę wrócić do domu. No to idę przez te krzaki, komary mnie pocięły jak jasna cholera. Może jak dojdę do trasy, to taksówka, może jakoś zadzwonię od kogoś, coś wymyślę. Idę i oczom nie wierzę - wraca Jolka. Biegnie w moją stronę. Ślepa, ale na pewno ma telefon, jest ratunek! To idę w jej stronę, gramolę się z tych malin co w nich siedziałem, a ona też mnie zobaczyła. I jak w tym momencie nie ryknie ZBOCZENIEC!!! I w długą w stronę osiedla... Nawet jej nie goniłem, bo jak? Poczekałem aż ściemniło się do końca, zatrzymałem małolatów, co wracali z nad jeziora i mi pomogli. Ot i cała historia. Tylko slipek mi żal, bo dostałem od Grażki pod choinkę i fajnie mi się w nich interes układał (tak mi mówiła).

Bardzo ciekawy artykuł , taki paryski , jak paryskie brukowce donoszące kto puścił bąka w niedalekiej knajpie .

STOP ACTA2.0

teraz tam więcej wyposzczonych bab będzie biegać

I pomyśleć, że powyższe idiotyczne komentarze piszą osoby, które, przynajmniej z założenia, przeszły proces wychowania przez kobietę. Nie spisały się te wasze matki, albo trafiły im się przypadki beznadziejne. Przykro to czytać.

Macku czy to ty?

Pewnie rozmiar nie powalal dlatego uciekla w przeciwnym razie sama by go gonila, znam chyba ta pania...

Większość komentarzy jest beznadziejna, cieszmy się że ktoś nas ostrzega a nie bezsensowne i *%#)!& uwagi. Niestety dziś spotkało białaczkę a jutro może spotkać to waszą dziewczynę, żonę czy córkę.

Co za zgraja pe..łów się objawiła na ddwieśławek. Zboczeniec zaatakował, ale wyszło na to, że kobieta winna bo sprowokowała. Bardzo będę wdzięczny karmie, jeśli ktoś zaatakuje któregoś z chorych poj..bów na ulicy i powie, że go prowokował, bo akurat przechodził, więc sam się prosił.
Szkoda, że nie jechałem tą ścieżką, a jeżdżę często, bo Bóg mi świadkiem, zboczeniec doznałby obrażeń, a skoro w lesie i bez świadków, to nawet ciężkich.
Dobre chociaż to - będę się bacznie rozglądał i szczególnie zwracał uwagę na samotne kobiety.
A na przyszłość, w razie takiego incydentu, proszę krzyczeć jak najgłośniej - być może znajdzie się w pobliżu jakiś facet z jajami, w odróżnieniu od tej zgrai ped..łów w internecie.

Drogie Panie jako kobieta napisze ze prawda jest taka że szczujecie facetów swoim ubiorem. Dekolt do pasa, cycki na wierzchu i spódniczki mini albo spodenki z pośladkami na wierzchu a później zdziwione jesteście że jakiś zboczeniec się wami zainteresuje hehe. A prawda jest taka że można ubrać się skromnie i wyglądać ładnie i seksownie. PS. Pisząc skromnie nie mam na myśli stroju zakonnicy. Bo niektóre z was zbyt dosłownie wszystko odbiera, albo jest coś czarne albo białe a nie ma nic pomiędzy.

PORACHA - "że biegaczka mijała mężczyzna dwa razy - za pierwszym był ubrany i "tylko się gapił", kiedy biegła z powrotem, pojawił się nagle nagi, próbował ją złapać za rękę i zatrzymać" - ZATRZYMAŁ? Mogła pobiec jeszcze raz. Może nie dałaby rady gonić. Dwa razy Czarne wokoło. Biegiem - mistrzostwo - nie goniąc panny.

Na fb udostępnione jest z dnia 12 lipca mężczyzna ,ten sam wzrost .Pasuje do rysopisu.
Zaczepia w Parku Sienkiewicza