Rozmowa z Beatą Lewandowską, kandydatką do Rady Miasta w okręgu Duże Południe i Michelin.
Dlaczego zdecydowała się Pani wystartować w tegorocznych wyborach samorządowych?
Postanowiłam ubiegać się o mandat radnej z list Zjednoczonej Prawicy, bo leży mi na sercu dobro mieszkańców i tej dzielnicy. Jestem mieszkanką Mielęcina, tu się urodziłam i wychowałam. To piękna okolica, ale uważam, że jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia. Poprawie tej sytuacji służyć ma między innymi Stowarzyszenie Mieszkańców Michelina i Mielęcina, którego jestem współzałożycielką. Uważam, że jeśli zostanę radną, więcej uda się zrobić dla tej części miasta.
Na czym szczególnie Pani zależy?
Od dawna rozmawiam z mieszkańcami i znam ich problemy. To, co mi przychodzi na myśl, w pierwszej kolejności to bezpieczeństwo. Uważam, że na naszym osiedlu powinny być zamontowane kamery miejskiego monitoringu. Mieszkańcy po prostu tego potrzebują. Monitorowana powinna być również pętla przy ul. Brzezinowej, gdzie mieszkańcy mogliby pozostawiać samochody i rowery, by przesiąść się do komunikacji miejskiej
Dużym problemem naszego osiedla jest także bałagan w lesie. Z informacji od mieszkańców i moich własnych spostrzeżeń wiem, że las wokół Michelina jest zaśmiecany. Deklaruję, że wdrożę tu program "Czyste Osiedle", co przyniesie wszystkim wiele korzyści.
Od lat mówi się także o złym stanie infrastruktury...
To prawda. Jako radna będę dążyła do remontów ulic, nie tylko o nawierzchni asfaltowej, ale też dróg gruntowych. Pierwsze na myśl przychodzą mi takie ulice jak Cienista, Skrajna i Wilgi. Mieszkańcy tego potrzebują.
Co z rekreacją i czasem wolnym mieszkańców?
Jako radna będę dążyła do zagospodarowania terenu w rejonie ul. Kościelnej i Parkowej, który mieszkańcy nazywają po prostu parkiem. Uważam, że miasto powinno zagospodarować to miejsce poprzez między innymi poprawę nawierzchni dróżek, montaż nowych ławek, śmietników i oświetlenia. Dobrym pomysłem byłoby także umiejscowienie tam ścieżki edukacyjnej. Zagospodarowana w tej sposób przestrzeń stanie się miejscem aktywnego wypoczynku mieszkańców Michelina i Mielęcina. Wiem, że mieszkają u nas wielbiciele Nordic Walking, którzy mogliby korzystać na co dzień z tego miejsca.
Jako radna chciałabym zadbać również o zaktywizowanie seniorów. Takich osób w naszej dzielnicy jest coraz więcej. Dobrym pomysłem byłoby powołanie Klubu Literata, który mógłby funkcjonować w bibliotece przy ul. Kościelnej. Jestem przekonana, że ten pomysł zda egzamin i spotka się z dużym zainteresowaniem mieszkańców.
Wiem, że chce Pani zadbać również o zdrowie mieszkańców...
Zawodowo związana jestem z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym we Włocławku. Obecnie jestem opiekunem programu profilaktyki nowotworu jelita grubego. Pracując z chorymi uświadomiłam sobie, jak duży jest to problem. Uważam, że powinniśmy postawić na edukację, co pomoże we wczesnym wykrywaniu wielu chorób, a co za tym idzie, wzrośnie szansa na pełen powrót do zdrowia.
Czy jako radna chce Pani skupić się wyłącznie na swoim okręgu?
W moim sercu pierwsze miejsce zajmuje mój okręg wyborczy, czyli Michelin, Mielęcin i Duże Południe, zapewniam jednak, że będę działać na rzecz mieszkańców wszystkich włocławskich osiedli. Chciałabym zadbać o remonty infrastruktury drogowej, nie tylko ulic, ale tez chodników. Jako osoba związana ze służbą zdrowia będę podejmować działania na rzecz dbania o zdrowie włocławian.
Beata Lewandowska do Rady Miasta startuje z list Zjednoczonej Prawicy. Lista nr 10, Okręg Duże Południe i Michelin, pozycja nr 7.