Żeby ukraść wódkę, ugryzł sklepikarza w kciuk. Miał na sumieniu jeszcze więcej

Policjanci z Włocławka rozbili złodziejską szajkę złożoną z czterech osób. Mężczyźni w wieku 32, 22 i 18 lat oraz 15-latek wspólnie ukradli telewizor. Wpadli, kiedy chcieli dokonać kolejnej kradzieży, ale zwrócili uwagę policjanta po służbie.  

Jak informuje włocławska komenda policji, zaczęło się od zatrzymania 18- i 22-latka. Obaj byli w grupie czterech mężczyzn, na których w jednym ze sklepów z elektroniką zwrócił uwagę policjant po służbie. Mieli obserwować pracowników ochrony. Policjant podejrzewał, że szykują się do kradzieży konsoli do gier, więc zadzwonił do kolegów, którzy byli na służbie. W czasie kiedy do sklepu dotarł patrol, zareagowała ochrona. Jak relacjonuje, sierż. Tomasz Tomaszewski z policji, dwóch mężczyzn uciekło, a pozostali zaczęli rozmawiać z ochroniarzami. 

Policjanci rozpoznali w nich sprawców kradzieży telewizora, do której doszło godzinę wcześniej w innym sklepie w centrum. 

- Zatrzymani w wieku 18 i 22 lat zostali przewiezieni do komendy, gdzie trafili do policyjnego aresztu. Śledczy pracując nad sprawą ustalili, że w kradzież telewizora zamieszane są jeszcze dwie osoby w wieku 15 i 32 lat, które na drugi dzień zostały zatrzymane w jednym z mieszkań w centrum Włocławka - informuje sierż. Tomasz Tomaszewski. 

W ostatni czwartek po zebraniu całego materiału w sprawie, policjanci przesłuchali całą czwórkę. Trzech dorosłych usłyszało zarzut wspólnej kradzieży, za co może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast sprawą nieletniego zajmie się sąd rodzinny.    

- Dalsze czynności policjantów pozwoliły na ustalenie, że 32-latek wspólnie z 15-latkiem dokonali kradzieży napojów alkoholowych w sklepie na osiedlu Kazimierza Wielkiego. Podczas ucieczki zareagował pracownik sklepu, który złapał za torbę z łupem i próbował odzyskać towar. Wtedy 32-latek ugryzł go w kciuk i uciekł z łupem - dodaje sierż. Tomaszewski. 

W piątek policjanci doprowadzili 32-latka do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego, za który może mu grozić kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Jeszcze tego samego dnia na wniosek policjantów i prokuratora sąd rejonowy zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu tymczasowego.