Tiry na tory!

Jak zawsze kierowcy TIR-ów nie przestrzegają prędkości w mieście myślą że zatrzymają się jak osobówka. Czemu policja nie zwraca uwagi na pędzące TIR-y przez miasto tylko na osobówki.

Tiry, tiry, może baba jechała jak cielę, ile takich jeździ po mieście

Ciekawe ile tirówka jechała na godzinę wyspana była może na wspomagaczach one to lubią białe

Co za geniusz wpadł na pomysł żeby światła tam stawiać. Jak ktoś ma problem przejść po ludzku przez ulicę to zawsze może to zrobić przy skrzyżowaniu z Kapitulna. Zapewne gdyby tam nie zmieniły się światła to ta kobieta nie musiałaby hamować i nie byłoby tego zdarzenia.

"Z naszych ustaleń wynika, że ciężarówka uderzyła w tył osobowego renault, które zatrzymało się przed przejściem dla pieszych." "Siła uderzenia była tak duża, że renault zatrzymało się kilkadziesiąt metrów za pasami." Kto to pisze??? aż krew w żyłach się gotuje!!!! Czy osoba G.S. redagująca ten czy też inny artykuł czyta zanim zatwierdzi i opublikuje. Gdzie w końce te auto zatrzymało się? - bo już nie wiem czy przed przejściem czy za pasami - porażka

To nie rzadko występujący przypadek gdy na Toruńskiej i Okrzei tirowcy jeżdżą, znacznie przekraczając dopuszczalne prędkości. I nie tylko tiry. Osobówki - też!
Często jeżdżę tymi ulicami i widzę samochodowe rodeo w wykonaniu jednych i drugich.
Kilka dni temu jechałem z centrum do przychodni przy Anwilu. Trzymałem równe 70km/h. Nie miałem powodu się śpieszyć, bo lekarz i tak przyjmował na określoną godzinę.
Z furkotem kół mijały mnie osobówki i wyprzedziły mnie dwa tiry. Jechały ponad dopuszczalną prędkość.
Od dawien dawna nie widziałem na tym odcinku drogi miejskiej patrolu z suszarką. Aż się prosi!

"Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu."

Własnie na Okrzei,Toruńskiej trwają wyścigi.Co do jasnej robi policja???Cholera za coś biorą kase.Jak ktos przekroczy dopuszczalną prędkość o 10 km to są a jak tir gna 90km/na h to nie ma.Byłem dziś we Włocławku widzę z daleka ze autobus wyjeżdza z przystanku a więc aby nie utrudniac lewy pas.500 m za mną Tir i trąbi na mnie jak wariat.Byłem kierowca zawodowym za PRL ale takiego hamstwa nie było.

Niech jeden z drugim wsiadzie do tira i pojezdzi potem wrzuci magnez i druga karte kierowcy i zobaczy jak czas ucieka.nie ma czasu w tym zawodzie na sen,odpoczynek i jazdę zgodnie ze znakami bo szef ryczy do słuchawki jak głodny lew,ja przepracowalem pół życia w tym zawodzie...a co do wypadku to tir by poszedł na późnym pomaranczowym a Pani zapewne zatrzymała się już na końcówce zielonego i oto finał.

Dlatego ja żony nigdy nie słucham jak zmieniam jej samochód zawsze miała inny niż chciała ale zawsze były to auta które mają przód i tył bo łatwość parkowania i ekonomia to jedno a drugie najważniejsze to bezpieczenstwo=życie.tu w miarę masywne auto a już na granicy bezpieczeństwa ciekawe jakby w takim przypadku wyglądała toyota aygo Yaris czy inny babski samochód?pewnie ciężarówka tylne krzesła by polamala a tam z tyłu zazwyczaj podróżują dzieci!a producenci wymyślają auta gdzie nie ma klapy bo jest szyba,nie ma bagażnika bo zaraz muszą być fotele i duży ładnie wyglądający zderzak z pdeudo plastiku a przód wygląda ze lampa jest na 3/4 przodu z led em a nogi trzymamy pod tymi lampami...