W miniony weekend strażacy dwukrotnie interweniowali w mieszkaniu przy ulicy Uroczej na Zazamczu. Przyczyną zadymienia w obu przypadkach były pozostawione na kuchni gazowej garnki. Sprawą mężczyzny zajęła się policja.
Do pierwszego zdarzenia doszło w minioną sobotę (13 lipca). Informację o ewentualnym pożarze strażacy otrzymali chwilę po godz. 15. Ze zgłoszenia wynikało, że z mieszkania na III piętrze wydobywa się silny dym. Okazało się, że przyczyną zadymienia był pozostawiony na kuchence gazowej garnek, który uległ całkowitemu spaleniu.
[ZT]34798[/ZT]
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dzień później historia powtórzyła się, a strażacy znów musieli wyjeżdżać na akcję. Czy mężczyznę czekają konsekwencje?
- Rzadko zdarza się, aby takie sytuacje miały miejsce dzień po dniu w tym samym miejscu. Strażacy nie mają jednak możliwości nakładać kary na tego typu nieodpowiedzialne osoby. Kiedyś mogliśmy w takich przypadkach dawać mandaty. Sprawą w może zająć się jedynie policja - mówi w rozmowie z portalem Dzień Dobry Włocławek bryg. mgr inż. Dariusz Krysiński, oficer prasowy włocławskiej straży pożarnej.
Policja postanowiła ukarać 40-letniego mężczyznę.
- Na mężczyznę został za pierwszym razem nałożony mandat karny. Drugie wezwanie pozostaje jak dotąd bez konsekwencji. Mężczyzna był jednak pod wpływem alkoholu i został zatrzymany w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych - informuje st. sierż. Tomasz Tomaszewski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Jak udało się nam ustalić, mężczyzna miał około 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Materiały dotyczące sprawy otrzymał dzielnicowy, który ma za zadanie ustalić wszystkie okoliczności zdarzenia.
xxxx13:54, 17.07.2019
Bulić za akcję, a jak nie ma to prace społeczne. Gonić patologię 13:54, 17.07.2019
Jadwiga Nowak14:03, 17.07.2019
Przecież on może spalić cały blok, albo spowodować wybuch gazu na naszym osiedlu!
Należy go jak najszybciej przenieść na zakręt. 14:03, 17.07.2019
GREGORY14:22, 17.07.2019
???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
14:22, 17.07.2019
Fuck14:52, 17.07.2019
Przykładów można podawać na pęczki gdzie nagłośnią to zrobią porządek...... A ile jest spraw nie, zgłaszanych bo za póżno jest..... Tak musicie coś z tym zrobić gość stwarza zagrożenie w całym pionie.... Pisać do spółdzielni podpisy sąsiadów i do sądu sprawę wnieść..... To jest podstawa prawna pozdrawiam 14:52, 17.07.2019
czak15:34, 17.07.2019
odłączyć gaz , i po sprawie..... 15:34, 17.07.2019
alicja102:15, 18.07.2019
Po prostu wyłączyć mu gaz !!!! 02:15, 18.07.2019
kamerton03:09, 18.07.2019
0 0
Taaa, a zaradny Polak skombinuje sobie butle i podłączy na 'dętkę' - katastrofa murowana... Sporo już było takich przypadków, kiedy po odłączeniu gazu ktoś radził sobie 'po swojemu' - przypominam sytuację z Tumskiej jakieś 10 lat temu... 03:09, 18.07.2019