Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę, który jechał razem ze swoją rodziną. Po jego auto miała przyjechać znajoma. I przyjechała – również w tzw. „w stanie wskazującym”. Teraz oboje staną przed sądem.
Do zdarzenia doszło w piątkową noc (11.10.). Przed północą policjanci z włocławskiej „patrolówki” zauważyli opla, który bardzo szybko się przemieszczał, łamiąc przepisy ruchu drogowego.
- Widząc to, funkcjonariusze od razu zatrzymali go do kontroli. Jak się okazało, 34-letni kierujący podróżował z żoną i 4-letnim dzieckiem, które jechało w foteliku bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Od mężczyzny czuć było alkohol, w związku z czym mundurowi zbadali jego stan trzeźwości. Okazało się, iż mieszkaniec Włocławka jest kompletnie pijany, miał około 3,5 promila alkoholu w organizmie
– informuje st. sierż. Tomasz Tomaszewski z KMP Włocławek.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, iż mężczyzna stracił już wcześniej uprawnienia do kierowania pojazdami za... jazdę po alkoholu. W związku z tym funkcjonariusze poinformowali 34-latka o zatrzymaniu i rozpoczęli sporządzanie dokumentacji służbowej.
Podczas wykonywania czynności, na miejsce podjechała wskazana przez niego kobieta, która miała przejąć samochód 34-latka. Stan kobiety, która na miejsce przyjechała samochodem, wzbudził podejrzenia policjantów, wobec czego sprawdzili jej trzeźwość.
- Badanie alkomatem wykazało, iż 29-latka miała 0,3 promila w organizmie. W związku z tym na miejsce przybył drugi patrol, który zatrzymał kobiecie prawo jazdy i sporządził wniosek o ukaranie do sądu – mówi Tomaszewski.
Zarówno 34-latek jak i jego 29-letnia koleżanka odpowiedzą za jazdę pod wpływem alkoholu przed sądem. Mężczyzna za popełnienie przestępstwa jazdy w stanie nietrzeźwości oraz kierowania pojazdem pomimo orzeczonego zakazu, a kobieta za wykroczenie w postaci kierowania pojazdem po użyciu alkoholu. Poza utratą uprawnień do kierowania pojazdami grozi im także kara pozbawiania wolności – stosownie do popełnionego czynu.
viola 33314:14, 15.10.2019
Co za idiota, nie dość, że ryzykował życie swojej rodziny, to jeszcze zawołał na pomoc też nałykaną koleżankę. Swoją drogą - jaką trzeba być matką, że by pozwolić nawalonemu jak szpadel mężowi wozić dziecko i jeszcze nie zabezpieczone pasami. Matka powinna odpowiedzieć za narażenie życia i zdrowia dzieci. Co za lekkomyślność i głupota. Mogli po prostu wziąć taksówkę. Horror. 14:14, 15.10.2019
SZOFER14:28, 15.10.2019
a co trzeźwemu miał dać żeby wypadek spowodował 14:28, 15.10.2019
seb15:10, 15.10.2019
dajcie nie 500+ a moze 1500+, patologia jakas.... 15:10, 15.10.2019
196016:08, 15.10.2019
A może mamusia też była pod wpływem i było jej wszystko jedno .
Mąż pijany czy trzeźwy , byle jechać.
Głupota ludzka nie zna granic. 16:08, 15.10.2019
PIJAK16:42, 15.10.2019
ABSTYNENCI ?? KOMENTUJĄ ,KTÓRY NIE POCHLAŁ W SWOIM ŻYCIU? 16:42, 15.10.2019
Arek1911:59, 17.10.2019
Ta kobieta powinna jednak być na tyle rozsądna, żeby się nie pchać policji z promilami we krwi. W końcu było ich niewiele. Pewnie czuła się trzeźwa, często tez tak mam, bo do abstynenta mi daleko, ale też jak prowadzę, to wystarczy mi alkohit, aby zweryfikować, czy ma pewno już mogę prowadzić. Alkomat to podstawa dla kierowcy, który nie jest abstynentem. 11:59, 17.10.2019
wiola nie pierdol14:25, 15.10.2019
10 0
na taryfę brakło ,wszystko poszło na przechylaj 14:25, 15.10.2019
555514:55, 15.10.2019
13 3
Dokładnie, oboje powinni ponieść odpowiedzialność karną za narażenie życia dziecka oraz być pozbawieni praw rodzicielskich. 14:55, 15.10.2019