Zamknij

Na wokandzie śmierć rowerzysty na słynnym przejeździe na al. Kazimierza Wielkiego. "Pojawił się znikąd"

14:12, 19.11.2019 G.S. Aktualizacja: 12:29, 22.11.2019
Skomentuj Oskarżony i jego obrońca adwokat Jan Wojciech Długosz. Fot. DDWloclawek.pl Oskarżony i jego obrońca adwokat Jan Wojciech Długosz. Fot. DDWloclawek.pl

W sądzie rejonowym we Włocławku ruszył proces w sprawie śmiertelnego potrącenia rowerzysty przez samochód osobowy na słynnym przejeździe rowerowym na al. Kazimierza Wielkiego. 

Chodzi o przejazd dla rowerów usytuowany w pobliżu wiaduktu w ciągu alei Kazimierza Wielkiego. Kierowców, którzy po całej trasie mogą jechać z prędkością do 70 km na godzinę, w tym miejscu obowiązuje ograniczenie do "czterdziestki". Mają obowiązek zachować szczególną ostrożność, informuje o tym znak A-24 (Uwaga rowerzyści) ustawiony na zjeździe z wiaduktu. Rowerzyści nie mają tu jednak pierwszeństwa, muszą ustępować jadącym aleją samochodom.   

24 października 2018 roku rano, około godz. 6 przy złej pogodzie (deszcz i mgła) doszło w tym miejscu do śmiertelnego wypadku. 38-letni kierowca potrącił 68-latka na rowerze. Rowerzysta w efekcie obrażeń doznanych podczas wypadku zmarł. 

Proces w tej sprawie właśnie ruszył w sądzie rejonowym we Włocławku. Kierowca auta osobowego jest oskarżony o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i niezachowanie szczególnej ostrożności przed przejazdem dla rowerów. 

Prokurator chce ukarania 38-latka, mimo że do spowodowana wypadku miał przyczynić się także rowerzysta wjeżdżając na przejazd bezpośrednio przed autem i nie zachowując ostrożności. Nie miał kamizelki, ani światła. Podczas rozprawy ta informacja nie padła, ale pojawiły się doniesienia, że był także po spożyciu alkoholu. 

Według policji, kierowca jechał za szybko o co najmniej 25 km na godzinę i bezpośrednio przed przejazdem zjechał na lewy pas jezdni, gdzie doszło do potrącenia. W momencie wypadku na prawym pasie znajdowało się inne auto, którego kierowca zauważył jadącego rowerzystę i zwolnił, albo zatrzymał się. 

38-letni kierowca nie przyznaje się do winy. Na pierwszej rozprawie przekonywał sąd, że nie jechał z nadmierną prędkością, a przed przejazdem zwolnił. Stwierdził, że "rowerzysta pojawił się znikąd". 

Kolejna rozprawa odbędzie się pod koniec roku. Prawdopodobnie oskarżony usłyszy wtedy wyrok. Grozi mu do 8 lat więzienia.  

(G.S.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(60)

ewa 11ewa 11

66 9

Ciekawy jest tok myślenia prokuratora - rowerzysta złamał wszelkie możliwe przepisy, ale to kierowca jest winny - ciekawe czy gdyby doszło do zderzenia dwóch samochodów to też w ocenie prokuratora wymuszający pierwszeństwo byłby niewinny? 14:44, 19.11.2019

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

12351235

23 5

Jest tak dlatego, że w Polsce nie stosuje się prawa tylko interpretację prawa, czyli nadzwyczajna kasta wydaje wyroki jak jej się czapka przekrzywi a jedyne co mamy wiedzieć to że mają rację i że nieznajomość prawa nie zwalnia z przestrzegania. 16:38, 19.11.2019


FanFan

14 4

Prokurator może przedstawiać swoje racje jak mu się podoba. Tak samo oskarżony. Fakt jest taki, że zginął człowiek więc sprawa musi odbyć się przed sądem. To sąd będzie orzekał kto zawinił. Dla kierowcy jest to trauma ale musi tak być. Moim zdaniem kierowca może być ukarany co najwyżej mandatem za przekroczenie prędkości - wypadek jakich wiele. Skrzyżowanie identyczne jak na drodze. Znaki, ostrzeżenia wszystko jest jak należy a kto jak ich przestrzega to inna sprawa. Foto ustawić i po temacie. 18:09, 19.11.2019


Że co?Że co?

6 25

Co ty bredzisz?

Jechać o 25km/h szybciej niż ograniczenie w tamtym miejscu to przekroczyć prędkość O POŁOWĘ. Dociera to do ciebie w ogóle? W dodatku zmieniał pas przed przejściem czyli nawet nie udawał, że zachowuje ostrożność w okolicy przejścia.

Ale oczywiście, dzbany twojego pokroju będą bełkotać o "wtargnięciu na pasy" i "łamaniu wszelkich możliwych przepisów".
Człowiek zginął w miejscu, w którym miał bezwzględne pierwszeństwo. Rozumiesz te słowa? 20:14, 19.11.2019


Do "Że co?"Do "Że co?"

16 3

Czytasz w ogóle ze zrozumieniem, czy jesteś jednym z tych pedalarzy, który uważa, że wszędzie i zawsze ma pierwszeństwo... bo tak. Rowerzysta nie miał pierwszeństwa, nie był odpowiednio przygotowany do jazdy i prawdopodobnie pijany. Zginął człowiek, sprawę musi rozpatrzyć sąd, ale przestań pier... ć takie bzdury! 22:31, 19.11.2019


Do że coDo że co

3 1

Miał bezwzględne pierwszeństwo ??? i o co chodzi przecież je dostał prosto do nieba. Przy takiej znajomości przepisów i ich interpretacji wkrótce do niego !. 08:00, 21.11.2019


reo

lollol

88 4

Za ten śmiertelny wypadek odpowiada urzędnik który podjął decyzję o wybudowaniu ścieżki po tamtej stronie.
Podajcie jeden argument dlaczego tamta strona.
Ja podaję podaję argument dlaczego jest to błędna decyzja.
Pierwszy: przejazd przez ruchliwą drogę
Drugi: brak możliwości dojechania ścieżką na Park Linowy
Trzeci: większa ilość zakładów pracy po stronie bez ścieżki i tragiczny stan chodnika.
Jeszcze coś czy wystarczy 14:48, 19.11.2019

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

FanFan

6 3

Tak, tak, tak... 18:35, 19.11.2019


były oborowybyły oborowy

6 5

sygnalizacja uruchamiana przez rowerzystów. 18:59, 19.11.2019


qw_qw_

9 0

Jakby wybudowali po płn stronie, to UM musiałby (wypadało by) na dodatek wyremontować chodnik, a tu zapewne skończyły się drobniaki. 19:51, 19.11.2019


gostekgostek

0 2

"sygnalizacja uruchamiana przez rowerzystów." ... jedyne słuszne rozwiązanie w tym miejscu. 22:59, 20.11.2019


mojnikmojnik

67 10

z tego co słyszałem, rowerzysta był pijany, nieoświetlony i nawet nie zatrzymał się na sekundę tylko wjechał na szosę prosto pod koła ignorując znak ustąp pierwszeństwa. I teraz ma odpowiadać kierowca za to? Chory system, zero sprawiedliwości. Inna sprawa, że przejazd w tym miejscu zaprojektował skończony kretyn. 14:51, 19.11.2019

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

FhbfFhbf

1 15

A ja słyszałem żeś *%#)!& i to też jest prawda ?? 18:35, 19.11.2019


Że co?Że co?

0 23

Bezwstydnie kłamiesz. Jaki niby znak "ustąp pierwszeństwa" dla rowerów??? Ty byłeś w ogóle kiedyś we Włocławku czy tak sobie piszesz te bzdury z drugiego końca Polski?
To jest pełnoprawny przejazd dla rowerów, one tam mają pierwszeństwo i koniec tematu. Kierowca samochodu miał to w nosie i zabił człowieka, tak jak codziennie w tym kraju giną ludzie na pasach. 20:18, 19.11.2019


Że nicŻe nic

17 1

"że co" zarzucasz człowieku kłamstwo a sam nie znasz tego przejazdu. Tam stoją jak byk znaki "ustąp pierwszeństwa przejazdu" obowiązujące rowerzystów. 20:53, 19.11.2019


do Że co?do Że co?

9 4

Nie pisz bzdur, bo wyślesz następnego rowerzystę na cmentarz. 21:02, 19.11.2019


EifEif

10 1

"Że co?" Przestań pier... ć co drugi komentarz tylko rusz te tłustą du. ę na ten przejazd i zobacz jak to wygląda. Kolejny wielki znawca internetowy, *%#)!& e sumienie narodu... 22:35, 19.11.2019


adwokatadwokat

38 5

sąd nie stwierdza kto ma rację lecz kto ma lepszego adwokata.

...policja po raz kolejny nie jest bezstronna. Nieważne kto spowoduje wypadek, WINNY jest zawsze ten silniejszy. W tym przypadku kierowca auta. Słabszy (czyli rowerzysta) jest ofiarą. Nieważne, że wtargnął przed maskę. 14:52, 19.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

komediakomedia

15 6

czyli co? rowerzystów nie dotyczą przepisy ruchu drogowego? znaki? więc niech nie uczestniczą w ruchu. Proste. 14:54, 19.11.2019


rowerzystarowerzysta

5 0

Żeby tylko to. Zdarza się, że niektórzy(!) policjanci (nie: policja!) kierując sprawę do sądu nie przygotowują dokumentacji zgodnie ze stanem faktycznym wypadku! Niestety. 17:09, 19.11.2019


komediakomedia

47 3

Proponuje wjechać autem pod wpływem alkoholu z drogi podporządkowanej na skrzyżowanie i spowodować wypadek. Wiadomo, kto jest winny. Tu się szuka kozła ofiarnego chyba. 14:53, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aqwaqw

45 0

po pierwsze, to konstruktor tego przejścia dla rowerzystów
powinien dostać pałą. bo następnym razem na autostradzie
wymaluje nam niestrzeżony przejazd kolejowy.
po drugie. niech w końcu rowerzyści i piesi przed przejściami
naucza się zatrzymywać, a nie ... jak święte .... .
a po trzecie. kierowcy swoich bolidów, jak jest ograniczenie
do czterdziestu, to jedziemy nie szybciej jak 40 km/h,
nawet jak nie ma tam żywego ducha i nam wydaje się
to durne.
nie śmiecimy, sprzątamy po psach, przestrzegamy przepisów
drogowych. 15:26, 19.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TydsTyds

2 8

Psia kupa Ci przeszkadza która się rozkłada i stanowi nawóz a główna z Warszawy we Wiśle Ci nie przeszkadzają idź posprzątać Wisłę 18:33, 19.11.2019


dondon

15 10

Tytuł brzmi:
Na wokandzie śmierć rowerzysty na słynnym przejdzie. "Pojawił się znikąd"

Co to znaczy "na słynnym przejdzie" ??
Żenada !!!
15:49, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

absurdy drogoweabsurdy drogowe

21 9

Konsekwencje powinien ponieść ten, kto zatwierdził oznakowanie tego przejazdu rowerowego. Co za de.il zgodził się na to, żeby oznakować ten przejazd jak skrzyżowanie DWÓCH dróg publicznych!!!!Na prawidłowo oznakowanym przejeździe ten rowerzysta miałby pierwszeństwo przejazdu, a kierowca musiałby uważać na wjazd roweru na P-2. Przy tak oznakowanym przejeździe niechroniony użytkownik ruchu (jedno z ulubionych określeń speców z 3-maja i Zielonego Rynku z QQ na czele) został pozbawiony przywileju pierwszeństwa.To jest chore i to powinien być kryminał!!! 16:24, 19.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DanielllDanielll

11 1

może i powinno, może i miałby. Jednak jest inaczej i nic tego nie zmieni. Każdy powinien stosować się do istniejących przepisów i zasad. Co by było gdyby i co być powinno to już w tym momencie jest mało istotne. Niechronionego użytkownika ruchu także dotyczą przepisy ruchu drogowego. Poza tym odrobina zdrowego rozsądku też by się przydała. Poza tym nie jeździmy po pijanemu.
Przede wszystkim tam nie powinno być przejazdu. Powinien być przed wiaduktem, tam gdzie są rozjazdy i przejścia dla pieszych. 16:49, 19.11.2019


Tak na marginesieTak na marginesie

31 7

Gdyby kierujący samochodem (bez aktualnych badań technicznych i nie posiadał prawa jazdy), nazywał się Najsztub i byłby celebrytą, to byłby oczyszczony z zarzutu śmiertelnego potrącenia rowerzysty.
Tak niestety dzieje się w naszych sądach. 16:27, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jeśli to ważne jeśli to ważne

22 4

Ten przejazd rowerowy został wykonany w 1 kadencji prezydenta Wojtkowskiego. 16:39, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jeśli to ważne jeśli to ważne

18 3


Pomimo faktu, że po północnej stronie trasy P2 od wiaduktu jest ścieżka rowerowa i jest zoastawiony dla niej margines przestrzeni to jednak zdecydowano się na kontynuację po południowej stronie trasy i na przejazd tuż za wiaduktem. Proszę powowłać na świadka redaktora Macieja Maciaka z CW24 on zajmował się tym tematem. 16:48, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

??????????????

18 3

A kto zatwierdził ten przejazd dla rowerów obwodnicy ? Może to ktoś wyjaśni ? 16:51, 19.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

michumichu

1 3

Jaka obwodnica ????? 17:58, 19.11.2019


whoamiwhoami

17 4

Dziś jadąc jedną z ulic włocławka rowerzysta jechał dosłownie środkiem jezdni. W chwili kiedy zwróciłem mu uwagę. Mijając go, otworzyłem szybę i zwróciłem mu uwagę. W odpowiedzi usłyszałem że mam cyt."wypierda..." Gosc miał coś po 60tce może nawet w wieku w/w zmarłego. Tacy ludzie najczęściej przyczyniają się do tragedii na drogach. Nie ważne po której stronie siedzą czy jadą. A odnosząc się do w/w sprawy... Jeśli ten kierowca dostanie kare za to że potrącił jakiegoś pijaka uważając że jemu wszystko można. Tak być nie może!!! 17:30, 19.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ela 3ela 3

8 0

Czyżby na Kapitulnej? Tam często tak jeżdżą a obok ścieżka rowerowa, z której nie chcą korzystać bo to cytuję"obraza dla prawdziwego rowerzysty" 17:56, 19.11.2019


NjuNju

6 0

Dość często rowery zasuwają też po Wyszyńskiego i po skrzyżowaniu z Toruńską. Sami się proszą o wypadek. 23:11, 19.11.2019


michu michu

11 10

Wina i z jednej i z drugiej strony .ale kierowca także powinien odpowiedzieć . 25km więcej na ograniczeniu do 40 km/h to przekroczenie o ponad 60 %. Jeżdzę tamtędy często i widać że 9 na 10 kierowców nie respektuje tego ograniczenia. 17:56, 19.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

workerworker

9 3

biorąc pod uwagę fakt, że rowerzysta był pijany to tylko i wyłącznie on powinien ponieść odpowiedzialność. Zastanawiam się na jakiej podstawie wyliczono prędkość - mokro było, śladów hamowania zapewne nie było. Kwestia kiedy hamowanie tak naprawdę się zaczęło i kiedy skończyło - nie do sprawdzenia tak naprawdę, czyli prędkość podana w artykule może być naciągana pod winę kierowcy. Być może jechał prawidłowo, tak naprawdę nikt nie jest w stanie teraz tego dowieść. 18:22, 19.11.2019


gostekgostek

1 0

"biorąc pod uwagę fakt, że rowerzysta był pijany to tylko i wyłącznie on powinien ponieść odpowiedzialność"
A jaki to fakt, skoro na rozprawie nie było tego tematu...? Może to tylko plotka!?

"Zastanawiam się na jakiej podstawie wyliczono prędkość - mokro było, śladów hamowania zapewne nie było. Kwestia kiedy hamowanie tak naprawdę się zaczęło i kiedy skończyło - nie do sprawdzenia tak naprawdę, czyli prędkość podana w artykule może być naciągana pod winę kierowcy. Być może jechał prawidłowo, tak naprawdę nikt nie jest w stanie teraz tego dowieść."
Z pewnością tak było. Dlatego auto po wypadku wyglądało jak by uderzyło w betonowy słup a nie człowieka na rowerze... 23:12, 20.11.2019


XxxccxxxXxxccxxx

8 2

Ja bym powołał się na orzeczenie sądu w sprawie najsztuba ??? 18:29, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DdhhfDdhhf

7 4

Pogonić tą kaste czerwoną cholote która wydaje dobre wyroki dla swoich 18:39, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

m.mmmm.mmm

5 0

Po pierwsze Nie temu Panu Sędziemu nie temu Panu Prokuratorowi ale innym w podeszłym wieku taki Rowerzysta nagle wjeżdżający pod koła pojazdu jadącego.To żaden z Panów prawa przy takich warunkach pogody nie zagwarantuje Rowerzyście przeżycia potrącenia.Taki znak ustawiając trzeba mieć wzgląd że będzie i mgła i ćma maź i deszcz i chlapnięcie na szybę błota.O czym zawsze piszę o tym że na tego typu niezręcznych ograniczeniach prędkości powinny być znaki drogowe świetlne pierwszy pulsujący.Tu ukarał bym grzywną organizatora ruchu powodem czy lepiej nie mógł podkreślić znakiem ograniczenia prędkości miejsca wyższego niebezpieczeństwa.Dopiero kiedy jest taki znak można dobitnie zarzucić kierowcy bez względu na wiek i pogodę o nie zachowaniu bezpieczeństwa.Takimi znakami świetlnymi bądźmy przyjaźni wszystkim przejeżdżającym bezpiecznie kierowcom nasz Włocławek nocą w mgłę i każdych warunkach transparentnymi dobrze widzianymi znakami szczególnego znaczenia.W szczególnych miejscach pijani Rowerzyści nie powinni być kontrowersyjni w ocenie nawet w słoneczny dzień w Polskim Prawie nie występuje znak drogowy uwaga pijany Rowerzysta.Być może po jakiejś nowelizacji a wtedy Rowerzysta pijany będzie chroniony prawem i to jak najbardziej. 21:43, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JózefJózef

4 11

Jeżdżę tędy często jadę tam do 40-tu lub wolnej nie kwestionuje winy rowerzysty ale kierowca jak by jechał do 40-tu chłopa by nie zabił i chyba prokuratorowi o to chodzi, pisałem o tym miejscu i o zachowaniu kierowców na tym odcinku. najwidoczniej przechodzimy do rzeczywistości która jest taka że 90 % kierowców nie respektuje i nie przestrzega prędkości które obowiązują 22:09, 19.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

JóziaJózia

2 1

Oczywiście masz pełna racje gdyby kierowca pozostał w domu to pijany rowerzysta mógłby dalej szaleć po ulicach. 19:07, 20.11.2019


gostekgostek

0 1

Zgadza się, gdyby do wypadku doszło przy przepisowej prędkości, a nawet o te 10/15km większej to skończyło by się na połamaniach, a nie śmierci rowerzysty. 23:18, 20.11.2019


Kierowca - do "Kierowca - do "

3 1

Proszę zobaczyć lub tam pojechać. Skrzyżowanie wyraźnie oznakowane : https://www.google.pl/maps/@52.6400402,19.1036138,3a,75y,58.22h,83.32t/data=!3m6!1e1!3m4!1sS8Qm6_ryFixSutjB4zhzYg!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl 22:27, 19.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Krzysiek89Krzysiek89

0 2

Większość komentujących popełnia tu zasadniczy błąd. Owszem przejazd rowerowy w tym miejscu jest oznakowany, jednakże znaki ustąp pierwszeństwa zostały w tym miejscu ustawione dopiero PO tym zdarzeniu. Wcześniej była tam sytuacja skrzyżowania równoległego, więc rowerzysta miał pierwszeństwo przejazdu, nie musiał się wcale zatrzymywać przed wjechaniem na ulicę, więc nie ma mowy o wtargnięciu. Zgadzam się jedynie z tym, że przejazd rowerowy w tym miejscu to tragiczne rozwiązanie i szkoda, że musiała się wydarzyć taka tragedia zanim sytuacja została "jako tako" unormowana przez wprowadzenie tam znaków ustąp. 11:41, 20.11.2019


gostekgostek

1 0

Krzysiek89 mylisz się. Znaki ustąp pierwszeństwa w momencie tego wypadku już się tam znajdowały, co doskonale widać na fotorelacji wykonanej na miejscu zdarzenia.
https://wloclawek.naszemiasto.pl/wypadek-na-alei-kazimierza-wielkiego-we-wloclawku-zdjecia/ga/c16-4854716/zd/36390994 23:47, 20.11.2019


kk

14 4

przejazd w takim miejscu wymyslil czlowiek niespelna rozumu,
nie znam osoby ktora ogranicza tam predkosc do 40 km a wedlug oficjalnych danych kierowca nie przekroczyl predkosci o 25 km a o 10 do 15km! nie dostanie kary wiezienia, jestem o tym przekonana) byloby to bardzo niesprawiedliwe ze wzgledu na w/w okolicznosci ponadto ograniczona widocznosc na drodze, sliska nawierzchnie. Warto dodac ze ten mezczyzna nie byl wczesniej karany a wypadek nie byl tylko i wylacznie jego wina, a takze wina zmarlego rowerzysty ktory wtargnal na ulice.
Wystarczajaca “kara” dla tego mezczyzny jest trauma i swiadomosc ze przyczynil sie do czyjejs smierci.Wspolczuje mu 23:18, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KarolKarol

3 1

Ciekaw jestem kogo by oskarżyła prokuratura gdyby pijany rowerzysta wpadł przez szybę do auta i by obaj zginęli. Wtedy ciezko bylo by uniewinniac rowerzystę. Policja sady i prokuratury od lat dzialaja po haslem zero tolerancji dla alkoholu na drogach. Ciekaw jestem jaka bedzie tolerancja dla nietrzeźwego rowerzysty ktory stworzyl przeogromne zagrozenie na drodze i mogl zabić trzezwego lierowce auta. Z niecierpliwoscia oczekuje rozstrzygnięcia sprawy. Bedzie o czym gadać. Rowerzysta to czyjs znajomy może? Jakiejś lokalnej persony czy coś? Bo strasznie to dziwnie wyglada. Pijany to pijany i koniec. Zero tolerancji. Poza tym nie ustepujac pierwszeństwa niestety sam sobie zgotowal taki los. Znaki i przepisy po cos są. Świeć pabie nad jego duszą... 15:18, 20.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

1234512345

2 8

Nie wierzcie w te bzdury. Człowiek wracał z pracy. Osobiście z nim rozmawiałem kilkanaście minut przed tą tragedią. A poza tym od kiedy wymagana jest kamizelka odblaskowa w obszarze zabudowanym. Nie zgodzę się również z tym że rower nie posiadał oświetlenia. Ten cały artykół to stek bzdur. Widać oskarżony wybrał opcję po trupach do celu. Niestety już jednego na swoim koncie ma. Spoczywa w pokoju Władziu. 18:34, 20.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

kk

3 0

A to oskarzony pisal artykul czy osoba z ddwloclawek? bo wydaje mi sie ze to drugie. 18:39, 20.11.2019


nie powiemnie powiem

2 2

zeznania swiadkow rowniez wskazuja na wine rowerzysty, ciebie tam nie bylo wiec nie wiesz jak to wygladalo, oni tak
oskarzony rowniez wracal z pracy i co z tego 18:46, 20.11.2019


1234512345

1 7

Nie wierzcie w te bzdury. Człowiek wracał z pracy. Osobiście z nim rozmawiałem kilkanaście minut przed tą tragedią. A poza tym od kiedy wymagana jest kamizelka odblaskowa w obszarze zabudowanym. Nie zgodzę się również z tym że rower nie posiadał oświetlenia. Ten cały artykuł to stek bzdur. Widać oskarżony wybrał opcję po trupach do celu. Niestety już jednego na swoim koncie ma. Spoczywa w pokoju Władziu. 19:25, 20.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

543210543210

1 1

a pił w pracy, czy dopiero po drodze do domu? Tak z ciekawości pytam, bo promile miał przecież 22:03, 20.11.2019


gostekgostek

1 1

"a pił w pracy, czy dopiero po drodze do domu? Tak z ciekawości pytam, bo promile miał przecież"...
A skąd wiadomo, że miał? Komentujący już robią z człowieka pijaka, a z artykułu przecież jasno wynika, że na rozprawie taka informacja nie padła. Mimo iż byłby to fakt na korzyść oskarżonego i z pewnością adwokat by to podkreślał. 22:55, 20.11.2019


Syn rowerzystySyn rowerzysty

2 0

Mój tata nie wtargnął na przejazd dla rowerów. Ale zacznijmy od początku. Zmarły nie ma możliwości obrony. Ja jako syn chciałem być na rozprawie, ale niestety pozbawiono mnie tej możliwości, ponieważ sąd wysłał powiadomienie na zły adres. Ale znam większość akt sprawy i rozmawiałem z niektórymi świadkami. Sytuacja wyglądała tak. Kierujący pojazdem marki opel vectra znajdował się na prawym pasie ruchu. Dojeżdżając do znaków uwaga rowerzyści, ograniczenie do 40 km/h, które znajdują się 150m przed przejazdem dla rowerów, zobaczył na drodze rowerowej znajdującej się po drugiej stronie drogi *%#)!& rowerzystę. Ponieważ była nie najlepsza pogoda, było zimno, była mgła, i padała gęsta mżawka postanowił, że zatrzyma się i przepuści rowerzystę. I od tego momentu zaczął hamować i powoli dojeżdżając do przejazdu zwalniał, by przepuścić rowerzystę. W tym czasie rowerzysta przejechał przez przejazd dla rowerów znajdujący się po jednej stronie drogi *%#)!& przejechał przez przejazd dla rowerów znajdujący się na pasie zieleni i widząc, że kierowca znajdujący się na prawym pasie drogi zwalnia, by go przepuścić zaczął wjeżdżać na przejazd dla rowerów znajdujący się po drugiej strony drogi *%#)!& Gdy na niego wjechał kierujący pojazdem marki fiat punto tuż przed samym przejazdem rowerowym zaszął wyprzedżać samochód marki opel vectra znajdujący się na prawym pasie ruchu i potrącił rowerzystę, który był już na przejeździe rowerowym. Dodajmy, ze kierujący samochodem, który potrącił rowerzystę wiedział, ze jest tam przejazd dla rowerów, ponieważ prawie każdego dnia wracał tamtędy z pracy, natomiast kierujący pojazdem opel vectra mimo nie najlepszych warunków pogodowych już z daleka widział rowerzystę i postanowił, że zatrzyma się by go przepuścić. Jeżeli chodzi o alkohol mój tata nie był nietrzeźwy, a po spożyciu alkoholu, co nie stanowi przestępstwa, ale wykroczenie. I tak nieznaczna ilość alkoholu nie może mieć wpływu na to, żeby uznać rowerzystę za winnego, tylko dlatego, że miał małą zawartość alkoholu, nie rozpatrując całej sytuacji, która miała miejsce. 15:54, 22.11.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

jasnejasne

0 0

nieważne, był pod wpływem, wjechał wprost pod koła nie ustępując pierwszeństwa. Kierowca vectry czemu kierował ruchem? Od tego są znaki i policja. Był po spożyciu, miał powyżej dopuszczalnej normy, prawko by za to stracił. Ale wg Ciebie wolno mu było? Wolno mu było stworzyć po spożyciu alkoholu zagrożenie na drodze i wpakować się wprost pod koła, tak? No jasne, chciałbyś Niestety, ale ten cały wypadek to tylko i wyłącznie jego wina. I możesz sobie wypisywać co chcesz, ALE TAKIE SĄ FAKTY. Po spożyciu nie jeździ się pojazdami, znak ustąp kazał mu się zatrzymać i rozejrzeć, a nie stanął nawet na sekundę. Dobrze, że nikogo nie zabił, bo dużo nie zabrakło. 17:49, 22.11.2019


Bezczelność Bezczelność

0 0

Tata czesto jeździł rowerem na rauszu? Często pił? Zdążył machnac coś po drodze czy pił na nocnej zmianie? 18:39, 22.11.2019


NiestetyNiestety

1 0

Masz prawo jazdy w ogóle? Tam jest zwykłe skrzyzowanie dwoch drog: drogi z pierwszenstwem i drogi podporzadkowanej oznaczone znakami pionowymi. I wszystko na ten temat. Wiecej nic nie trzeba dodawac. Wtargnal na droge z pierwszenstwem. Nie ustapil pierwszenstwa. Stworzyl zagrozenie dla siebie i innych. Byl pod wplywem. Do wypadku mocno przycztnil sie opel vectra ktory nie wiedziec czemu nagle sie podobno zatrzymal. 11:36, 23.11.2019


kk

2 0

mysle ze duzy wplyw na ten wypadek mial samochod ktory zatrzymal sie w odleglosci kilkunastu metrow od przejazdu poniewaz widzial rowerzyste i bal sie ze ten wtargnie na droge (rowerzysta poruszal sie w sposob ktory wskazywal na to ze nie ma zamiaru sie zatrzymywac przed przejazdem) oskarzony widzac samochod stojacy kilkanascie(!) metrow od przejazdu przy takich warunkach pogodowych pewnie nawet nie pomyslal o tym ze jakis mezczyzna ma zamiar wjechac
na przejazd, a ze cos stalo sie na drodze temu przed nim(cokolwiek, sytuacja losowa) wyprzedzajac samochod i zjezdzajac z powrotem na pas uderzyl w jego bok rowerzysta ktory wtargnal na droge. Jedyne racjonalne aczkolwiek zawiłe wyjasnienie tej sprawy wedlug mnie(; 13:54, 23.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~n0~n0

1 0

Ale wycie psów wypuszczonych przez oskarżonego, ile Wam daje, że tak ujadacie? Redakcjo DDW, więcej bezstronności i rzetelności, nie jesteście portalem plotkarskim i wymaga się od Was właściwego poziomu.

Trudno nie orzec winy kierowcy, który:
- przekroczył prędkość o co najmniej 25km/h
- codziennie poruszał się tą drogą i wiedząc o przejeździe dla rowerów nie zachował szczególnej ostrożności do czego był zobowiązany
- rozpoczął manewr wyprzedzania przed przejazdem i był w jego trakcie kiedy uderzył w rowerzystę
- kierowca pojazdu wyprzedzanego zwolnił celem przepuszczenia rowerzysty co nie zrobiło na oskarżonym żadnego wrażenia, bo rutyna zalała mu mózg i przestał myśleć, wsiadając za kierownicę też zresztą nie myślał, bo czuł się królem szos
- rowerzysta, tak i pieszy, będąc na przejeździe/przejściu ma pierwszeństwo i wszyscy kierowcy mają w obowiązku go przepuścić
- rowerzyści nie mają obowiązku noszenia elementów odblaskowych w terenie zabudowanym, jednakże wielu z nich to robi dbając o własne bezpieczeństwo
- alkohol u rowerzysty, jeżeli był takowy, nie był powodem lekkomyślnej i łamiącej przepisy ruchu drogowego jazdy oskarżonego kierowcy

Mam nadzieję, że sąd nie będzie w tym przypadku łaskawy i wyda wyrok maksymalny przewidziany przez prawo i oczywiście bez nawiasów. 21:05, 30.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%