Sześć lodołamaczy z Włocławka ruszyło na Wisłę! Akcja może trwać tygodniami [WIDEO]

13 lutego na Stopniu Wodnym Włocławek rozpoczęto akcję lodołamania na Wiśle. Z portu wypłynęło sześć jednostek. - Zakładamy, że [lodołamanie] może potrwać kilka tygodni - stwierdził  Krzysztof Woś  z Wód Polskich.

Temperatura oscylująca w okolicach zera i prognozy mówiące o tym, że weekend przyniesie odwilż, pozwoliły na rozpoczęcie akcji lodołamania na Zalewie Włocławskim.

Przy tej okazji przedstawiciele Wód Polskich spotkali się z dziennikarzami, by powiedzieć, jak obecnie wygląda sytuacja na Wiśle w górę od Włocławka.

- Zima w lutym, niska temperatura i opady śniegu to jest norma, więc nie należy dziwić się temu, co się dzieje. Ostatnimi czasy mieliśmy rzeczywiście słabe zimy i to była raczej anomalia, a nie to, co się teraz dzieje w tej chwili. Trochę się od tego odzwyczailiśmy

– stwierdził Przemysław Daca, prezes Wód Polskich.

Jak poinformował prezes PGW Wody Polskie, czoło pokrywy lodowej przemieściło się w stronę Kępy Polskiej, a obecnie kieruje się w okolice Wyszogrodu. W związku z tym widoczny jest tam wzrost poziomu wody w Wiśle. Nie przekroczył on jednak poziomu alarmowego.

Poprawiła się natomiast sytuacja w Płocku, gdzie w tym tygodniu doszło do lokalnych podtopień. W ciągu doby poziom wody obniżył się tam o ok. 20 cm.

[WIDEO]2284[/WIDEO]

Na Wiśle pracuje obecnie sześć lodołamaczy. W rezerwie są jeszcze dwie, stare jednostki. Mają zostać wykorzystane, jeśli zajdzie taka potrzeba.

- Tym razem przed nami trochę inna akcja lodołamania. Będzie trudniejsza, na pewno bardziej czasochłonna. Zakładamy, że może potrwać kilka tygodni. W związku z tym próbujemy wykorzystać każdy moment, żeby zacząć odprowadzać lód ze Zbiornika Włocławskiego poniżej stopnia wodnego

– zapewnił Krzysztof Woś, wiceprezes Wód Polskich ds. Powodzi i Suszy.

Szczegóły akcji lodołamania przedstawiciele PGW Wody Polskie omawiają w poniższym materiale wideo:

[WIDEO]2285[/WIDEO]