Nowa usługa w mieście. Włocławek będzie miał "miejską taksówkę". Za darmo pojadą nią...

14:40, 12.08.2021 Aktualizacja: 14:51, 12.08.2021

Skomentuj

MOPR przygotował wniosek konkursowy, który zaakceptował do PFRON i tak Włocławek ma bezpłatną "miejską taksówkę". Fot. facebook.com/MarekWojtkowski

We Włocławku rusza usługa indywidualnego transportu door-to-door. Kto będzie mógł skorzystać z "miejskiej taksówki"?

- To pierwszy taki samochód we Włocławku, bo i pierwsza taka usługa w naszym mieście. Od września ruszamy z projektem door-to-door, czyli usługą indywidualnego transportu

- poinformował na Facebooku Marek Wojtkowski.

Prezydent Włocławka wyjaśnia, że usługa będzie skierowana głównie do osób z niepełnosprawnościami. Skorzystają z niej mieszkańcy Włocławka, ale dostępna będzie na terenie miasta i powiatu. Projekt realizowany przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie a dofinansowany przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, zakłada nie tylko zakup samochodu, ale też przeszkolenie kierowcy i asystenta pasażerów pojazdu.

- Jeśli więc niepełnosprawny mieszkaniec zgłosi potrzebę dojechania np. do lekarza, apteki czy teatru, wystarczy, że zadzwoni

zachęca Marek Wojtkowski.

Transport door-to-door we Włocławku. Będzie zainteresowanie?

- Usługa wystartuje od 1 września, bo wymaga jeszcze zatwierdzenia przez radę miasta - mówi Piotr Grudziński, dyrektor MOPR. - Będzie to funkcjonowało w taki sposób, że osoba, która będzie chciała skorzystać z transportu, zadzwoni pod udostępnione przez MOPR numery telefonów, do naszego dyspozytora. Pasażer będzie odbierany od drzwi mieszkania i dowieziony w dowolnie wskazane miejsce na terenie miasta czy powiatu.

Jak duża jest grupa włocławian, która potencjalnie może korzystać z miejskiej taksówki? Według szacunków MOPR, pojazd średnio będzie obsługiwał 60 pasażerów miesięcznie.

- Wyjazdy oczywiście będzie można łączyć, jeśli pasażerowie wyrażą na to zgodę, taką okazją mogą być na przykład wybory, kiedy kilka osób jednocześnie będzie potrzebowało transportu w to samo miejsce

- wyjaśnia Piotr Grudziński.