21 studentów nadzieją włocławskiego szpitala. Pierwsi "Medycy jutra" już pracują

Pięciu pierwszych "Medyków jutra" już rozpoczęło staże we włocławskim szpitalu, a jeden otrzymał miejskie mieszkanie. Obecnie programem objętych jest 21 studentów, którzy w przyszłości mają podjąć pracę w lecznicy i tym samym załatać dziury kadrowe.

"Medyk jutra" to program realizowany we włocławskim szpitalu od końcówki 2021 r. Stworzono go, by zaradzić problemom kadrowym występującym na wielu oddziałach lecznicy.

Programem są obejmowani studenci V i VI roku medycyny. Po podpisaniu porozumienia z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym we Włocławku otrzymują oni stypendia do końca nauki na uczelni. W zamian zobowiązują się do podjęcia staży i pracy w placówce.

Ilu jest "Medyków jutra"?

Obecnie w programie jest 21 osób, które zadeklarowały, że po rocznym stażu będą robić specjalizacje w dziedzinach, w których włocławskiemu szpitalowi brakuje lekarzy.

Są osoby zainteresowane chorobami wewnętrznymi, chirurgią, ginekologią, kardiologią, położnictwem, intensywną terapią, pediatrią... Naprawdę ten program to bardzo ciekawa rzecz, która świetnie się sprawdza. Oczywiście to są jeszcze studenci. Oni dopiero wejdą w kolejny etap naszego programu, czyli rozpoczną staże

- tłumaczy Karolina Welka, dyrektorka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku.

Staże trwają rok. W tym czasie młodzi lekarze pracują po kilka tygodni w każdym oddziale. Następnie wybierają dziedzinę, w której chcą się specjalizować i rozpoczynają rezydenturę, która trwa pięć lub sześć lat.

Są już pierwsi stażyści z programu

Pierwsi studenci, którzy podpisali porozumienia w ramach programu "Medyk jutra", latem rozpoczęli staże. Obecnie włocławska lecznica ma siedmioro stażystów, w tym pięcioro z programu. Jednemu z nich przyznano nawet mieszkanie w ramach współpracy szpitala z władzami miasta.

W tym roku studia skończą kolejni "Medycy jutra". Latem liczba stażystów wzrośnie do kilkunastu osób.

- Wtedy uwolnią się kolejne miejsca w programie, ale jednocześnie zweryfikujemy, jakimi zainteresowaniami muszą się wykazać kandydaci do tego programu

- zapowiada Welka.

Jeśli w danej specjalności "Medycy jutra" zapełnią wszystkie wolne wakaty, kolejni kandydaci interesujący się tą dziedziną nie będą brani pod uwagę. Miejsca w programie otrzymają osoby, które wykazują zainteresowanie pracą na innych oddziałach, na których brakuje lekarzy.