Duże korki na autostradzie pod Włocławkiem. Są dwa powody

Na autostradzie pod Włocławkiem w kierunku Gdańska tworzą się nawet kilkunastokilometrowe korki. Powodem jest nie tylko większy ruch spowodowany wyjazdami na długi weekend. 

O trudnej sytuacji na głównych podwłocławskich trasach  informują nas kierowcy.

Oto kilka relacji, które otrzymaliśmy. 

- Na A1 i "starej jedynce" (DK91 - red.) mega korki w okolicy Aleksandrowa. Od Włocławka pewnie kilka kilometrów 

- ostrzega jeden z kierowców. 

- Coś jest na A1. Jadę w stronę Łodzi, dopiero na Lubień Kujawski śmigamy, w naszą stronę ogromny korek, jeszcze nie wiem co to

- relacjonuje kolejny.

- Przez ten jeden zamknięty pas, na autostradzie robi się kilkunastokilometrowy korek 

- donosi nasza Czytelniczka z Kruszyna. 

Korki na A1. Co się dzieje?

Powodem utrudnień w przejeździe podwłocławskim odcinkiem autostrady nie są wypadki ani kolizje. 

- Od rana nie mieliśmy żadnych wezwań do zdarzeń na autostradzie

- informuje Miejskie Stanowisko Kierowania Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku. 

​​​​​​Opisywana przez kontaktujących się z nami kierowców sytuacja musi mieć związek ze zwiększonym ruchem spowodowanym majówką i jednocześnie prowadzoną aktualnie na autostradzie pod Włocławkiem inwestycją realizowaną na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. 

Chodzi o budowę dodatkowych ekranów akustycznych: Na A1 pod Włocławkiem montują dodatkowe ekrany akustyczne. Są utrudnienia

Tego typu prace są prowadzone w kilku miejscach na A1 między Aleksandrowem Kujawskim a Kowalem. 

Na A1 pod Włocławkiem budują ekrany akustyczne. Jak długo to potrwa?

W kilku lokalizacjach na A1 pod Włocławkiem trwa budowa dodatkowych ekranów akustycznych.

Prace powodują zamknięcie wolnego pasa jezdni na odcinku około pół kilometra w każdej z objętych inwestycją lokalizacji.  Wyłączenie z użytku fragmentu autostrady oznacza zator. Tak właśnie jest dziś. 

Jak informuje inwestor, budowa dodatkowych ekranów potrwa do końca lipca 2023 roku. 

​​​