Jan Stocki: "Liczę na pięć miejsc w Radzie Miasta..."

Dobra alternatywa. Popieram!

W końcu jakaś inna twarz polityki, bo od ciągłych kłótni między władzą, a opozycją to można dostać szału. Nie jestem jeszcze przekonany do SP, ale daje szansę, bo już mi się przejadło słuchanie tych głupot z których dla Włocławka nic nie wynika. Stocki w telewizji to klasa o niebo lepsza od tych dziwnie wyglądających, machających łapkami i ze skrzywionymi nochalami pseudointeligencików pełnych agresji. Duży plus.

Mam nadzieję,że jeśli zostanie wybrany na prezydenta miasta będzie mniej prawicowy niż obecnie.Na pewno wśród młodych ludzi różnych opcji politycznych we Włocławku ma największe szanse.Gdyby SLD chciało nadal pozostać u władzy to kandydatem będzie Kukucki,ale to byłoby tragiczne w skutkach dla miasta.

Stocki to jeden z nielicznych polityków, których da się słuchać bez irytacji. Przede wszystkim nie nudzi i nie psioczy, nie budzi skrajnych emocji, jest elokwentny i wydaje się być uczciwy. Odejście od PISuaru nie uważam za zdradę, tylko na niegodzenie się na głupotę - ile można popierać pijaczków melexów albo pseudochrześcijan budujących sobie wille za miastem i opowiadających w mediach, ze się mieszka we Włocławku. Za zdradę uważam bardziej siedzenie w partii i opowiadanie wszem i wobec, że współpracuje się z idiotą - to dopiero wyhodowywanie sobie żmij na własnej piersi. Jeżeli zauważa się, ze w organizacji, w której się jest dzieje się coś niedobrego to powinno się odejść, a nie kłamać dla pozycji i pieniędzy.

Rude to nie kolor, rude to charakter

Ile jeszcze flag przed nim a ile za nim nikt tego nie wie, co rok to inny front i poglady.

"Jako lider nie uchylam się od odpowiedzialność. Na ten temat będziemy jednak dyskutować i szukać odpowiedniej, najlepszej na to stanowisko osoby. To wcale nie muszę być ja."
........
Okaz wzorcowej hipokryzji! Przecież nie chodzi Stockiemu o uchylanie się od odpowiedzialności, lecz o dorwanie się do takiego intrantnego stanowiska! Forsy i splendorów - dajcie mi a ja się juz urządzę ! I jaka fałszywa skromnośc emanuje ze strony Stockiego! Przecież takim idiotą ten Pan nie jest (ale czytelnikow uważa chyba za głupców), żeby nie wiedzieć, że to on właśnie(!) zostanie wytypowany z SP na kandydata na prezia Wł-ka. Kurde, chyba pójdę do toalety, bo się zestorsuje.
----------

W ilu to partiach się przebywało Panie (bez)radny? Coś mi się wydaje, że koniec kariery Pana Jasia jest bliski. A prezydentem po raz kolejny zostanie Pałucki, nie ma się co oszukiwać. Spójrzmy na jego rywali: PO- Wojtkowski, nawet nie z Włocławka, cynik, polityczny outsider we Włocławskiej PO. Stocki- karierowicz i chorągiewka. PiS- pewnie Zboniu - zamiast MPK będziemy mieli sieć meleksów. No i cała reszta Kierzkowskich i innych lemingów, którzy gdyby mogli to wystartowaliby na biskupa, byle mordę pokazać.

Podziwiam tych, którzy tak ochoczo plują w internecie i wklejają nudne, pełne kłamstw filmiki, a jak przyjdzie co do czego w realu uciekają jak małe kundelki z podkulonymi ogonkami.

Stocki to porażka!

hahaha, dobre na koniec dnia humor mi sie poprawił, Jasiu ale z ciebie kawalarz, masz szanse na dobry kabaret nie marnuj sie

Stocki z mopr w polityce............

Stocki na prezydenta to lepszy pomysł niż Wojtkowski czy Zbonikowski z łatką medialną aferzysty. Powinni się pojawiać w polityce ludzie, których nie łączy się z układem, bo inaczej Włocławek będzie rozwijał się jak się rozwija - czyli do niczego. Nawet jeśli Pałuckiego wymieni sie na Wojtkowskiego nie zmieni się nic, tylko paru urzędników, co najwyżej Słabuś dostanie lepszą robotę za kablowanie i to dopiero będzie merytoryczne przygotowanie po kiepskim kierunku na słabej uczelni.

do_podziw: Gadanie bez sensu i tak jak zawsze w realu uciekniesz, przewidywalne strachajło na psychotropach.

binkowski podpisz się choc raz swoim nazwiskiem

Prawda jest taka, ze ludzie nie lubia sprzedajnych k... a sprzedajne k... nie lubia byc krytykowane.
Jedni maja idealy a inni patrza w portfel i kariere.

Zgadzam się z panem niestety. W tym mieście jest wiele k...na przykład niektórzy latają z jednego biura poselskiego do drugiego i szczują na siebie, albo latają po całym mieście i opowiadają jak im jest źle, jak szefowie ich partii ich nie doceniają, jakie to straszne i niereformowalne betony, a potem idą do telewizji i głoszą peany na ich cześć. To ci dopiero k...bez ideałów, dla których liczy się tylko kasa, kasa, kasa, kasa i ... kariera za wszelką cenę.