Tego się nikt nie spodziewał! Księgowa na ławie oskarżonych

Była, długoletnia księgowa włocławskiego Orbisu została oskarżona o wyprowadzenie z firmy 815 tys. złotych. Pieniądze miała przez kilka lat przelewać na konto męża. Wkrótce we włocławskim sądzie okręgowym ruszy proces w tej sprawie.

Doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła blisko trzy lata temu do Prokuratury Rejonowej we Włocławku warszawska centrala Orbisu.

Było to następstwem kontroli dokumentów finansowych biura podróży, którą przeprowadzono przy okazji centralizacji Orbisu w Polsce. Proces ten wiązał się z likwidacją oddziałów, w ich miejsca z początkiem 2009 roku powstały biura sprzedaży bezpośrednio nadzorowane przez centralę w stolicy.

Okazało się, że w dokumentacji finansowej włocławskiego Orbisu jest bałagan. Uwagę centrali zwróciło m.in to, że wysokie sumy były wysyłane z oddziału na nieznane konto.

Prokuratorskie śledztwo wykazało, że pieniądze szły na rachunek męża głównej księgowej. Proszona przez pracodawcę o wyjaśnienia kobieta poinformowała, że jest chora.

Zbadano finanse włocławskiego biura podróży z pięciu lat. – Byłej księgowej Orbisu zarzuca się wyłudzenie w latach 2003 - 2008  sumy 815 tys. złotych  - mówi prokurator Waldemar Kwiatkowski z Prokuratury Rejonowej we Włocławku.

Przed sądem kobieta ma odpowiadać też za przekroczenie uprawnień, nierzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych i niegospodarność.

Dlaczego Orbis nie sprawdzał finansów włocławskiego oddziału wcześniej?  Do momentu centralizacji, czyli do końca roku 2008 roku, każdy oddział Orbisu działał jak oddzielna firma, będąca na samodzielnym rozrachunku  Kontroli można było poddać tylko ostatnie pięć lat, bo dokumenty wcześniejsze zniszczono.

Księgowa pracowała w Orbisie od 1993 roku.

Wkrótce we włocławskim sądzie okręgowym ruszy proces w tej sprawie.