Drastyczne odkrycie na Zakręcie. Sąsiedzi pytają: "Czy to nasza Jola?"

Tydzień temu zaroślach na Zakręcie znaleziono ludzkie zwłoki. Mieszkańcy tej dzielnicy wciąż zadają sobie pytanie, czy to ich zaginiona 72-letnia sąsiadka Jolanta. Co w tej sprawie mówi włocławska prokuratura?

W godzinach wieczornych, w piątek, 28 czerwca, dwie mieszkanki Zakrętu zaniepokojone rozprzestrzeniającym się fetorem, udały się w poszukiwaniu jego źródła. Po dotarciu do miejsca, gdzie zapach był nie do zniesienia, zaalarmowały służby. 

Po przyjeździe włocławskiej policji, wszystko stało się jasne - obok boiska, na terenie leśnym przy ul. Inowrocławskiej, odkryto ludzkie zwłoki, będące w stanie znacznego rozkładu. Ustalenie tożsamości jest niemożliwe bez przeprowadzenia specjalistycznych badań genetycznych. Na podstawie samych oględzin, nie dało się ustalić nawet płci.

 W kompleksie leśnym w okolicach ul. Inowrocławskiej ujawniono ludzkie zwłoki. Policjanci wykonywali czynności pod nadzorem prokuratora, który polecił zabezpieczyć zwłoki do dalszych badań. Trwa ustalanie tożsamości zmarłej osoby

- informuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, rzecznik KMP we Włocławku.

Czy to nasza sąsiadka?

Mieszkańcy Zakrętu wciąż zadają sobie pytanie, czy zwłoki znalezione w ich okolicy, to zaginiona sąsiadka - Jolanta Andrzejewska.

Kobieta wyszła z domu 8 czerwca i mimo wzmożonych poszukiwań policji i wsparcia ze strony SGPR 4051 Włocławek, do tej pory nie została odnaleziona i nie nawiązała kontaktu z rodziną.

Więcej przeczytasz w tym artykule:

[ZT]68232[/ZT]

Istnieje jednak podejrzenie, że odnalezione ciało może należeć do niej.

Czy to nasza Jola?

- zastanawia się jedna z sąsiadek zaginionej, z którą rozmawialiśmy.

Aby ustalić, na jakim etapie są działania dot. ustalenia tożsamości, skontaktowaliśmy się z Prokuraturą Rejonową we Włocławku.

Na razie brak jest możliwości identyfikacji z uwagi na rozkład gnilny ciała. Pobraliśmy wycinki DNA do badań. Musimy czekać. To trochę potrwa - około dwa, trzy tygodnie, może miesiąc. Ciężko mi powiedzieć, tym bardziej, że jest to okres wakacji, są urlopy

- informuje prokurator Małgorzata Kręcicka, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej we Włocławku. 

Trzeba uzbroić się w cierpliwość

Jak już wiadomo, działania policji i prokuratury trwają i potrwać mogą nawet miesiąc. Ciężko w tym momencie powiedzieć o tożsamości, a już tym bardziej o przyczynach zgonu.