Potwierdzenie znajdują nasze informacje odnośnie sprzedaży przez Anwil przystani w Zarzeczewie. Niebawem władze spółki ujawnią konkretną ofertę.
W miniony piątek poinformowaliśmy o tym, że marina w Zarzeczewie ma zostać sprzedana. Jej właścicielem jest włocławski Anwil, który z kolei realizując wizję Orlenu, a więc swojego zwierzchnika, ma likwidować sekcje nieprodukcyjne. Plany sprzedaży przystani istnieją już od dłuższego czasu. Na razie nie są znane szczegóły postępowania. Pewne jest tylko, że marina faktycznie jest do wzięcia.
- Marina w Zarzeczewie jest docelowo przewidziana do sprzedaży. Proces ten odbędzie się zgodnie z obowiązującymi w firmie procedurami. Oficjalne ogłoszenie o możliwości nabycia przystani dopiero się ukaże - mówi Krzysztof Wojdyło, rzecznik prasowy Anwilu.
Włocławski zakład ma w czerwcu oficjalnie ogłosić chęć sprzedaży obiektu. Nie wszyscy są jednak przekonani, że transakcja w ogóle dojdzie do skutku.
- Anwil sprzedać będzie mógł tylko swoją własność, czyli działkę i jakieś budynki. Część mienia, jak np. pomosty należą do nas, więc nie wiem, co z tej sprzedaży wyjdzie - wyjaśnia Waldemar Kowalski, komandor Stowarzyszenia Yacht Club Anwil, które użytkuje przystań.
Ponadto nieoficjalnie wiadomo, że tereny w Zarzeczewie mają być przedmiotem sporu z Kościołem. To kolejne utrudnienia w znalezieniu potencjalnego inwestora. Ale wszystko ma być jasne i przejrzyste.
- Na sprzedaż wystawione będzie mienie należące do spółki. Wszystko będzie dokładnie opisane w ofercie, nabywca będzie wiedział co kupuje - dodaje rzecznik Anwilu.
O konkretach, w tym o ewentualnych nabywcach za wcześnie mówić. Wiadomo, że terenami nie jest zainteresowane miasto.
- Mamy przystań przy ulicy Płockiej. Budujemy drugą przy Zgłowiączce, więc przejęcie Zarzeczewa nas nie interesuje. Dobrze będzie, jeśli nabywca będzie kontynuował to, co działo się tam przez lata. Jeśli jednak ktoś postanowiłby zmienić koncepcję, dla żeglarzy we Włocławku na pewno nie zabraknie miejsca. Zawsze dostępna będzie nasza marina przy ulicy Płockiej - komentuje sprawę Monika Budzeniusz, rzecznik prezydenta Włocławka.
Marina Zarzeczewo funkcjonuje od 1975 roku i służy żeglarzom oraz miłośnikom innych sportów wodnych. Flagową imprezą w Zarzeczewie jest "Błękitna Wstęga Zalewu Włocławskiego".
0
0
0
0
0
0
4 1
Kolejna próba sprzedaży. Nie ma czym się przejmować. Kupiec znowu się nie znajdzie ;-)
11 3
Pani rzecznik....dla żeglarzy to atrakcyjny jest zalew a nie wasza wąska rzeczka...no chyba że zapłacicie za przeprawę przez tamę....
Ta wasza przystań to kasa utopiona nomen omen.
12 2
Towarzysze. Ale nam we Włocławku żeglarzy słodkich wód się namnożyło. Trzy mariny, to prawie jak Gdynia.
1 1
Czy ktoś wie ile kosztuje śluzowanie łódki na włocławskiej tamie?
2 1
też mi się wydaje że tego przybytku nikt nie kupi choć to ostoja dla żeglarzy nie zwiazamych z anwilem.klika i atmosfera zrobiła swoje.pamiętam festyny z Dnia Dziecka z lat 80tych właśnie tam.wszystko było i dla wszystkich.teraz na każdego co przyjedzie patrzy się z góry na dół jaby nigdy nie pływał na Karaibach....marzenia..najwżnieszsze to prestiż.heheheeh
0 3
Żydom lub Niemcom , jak cała polska.
2 3
Czego tam "kiecole" szukają ??? święconej wody!!!
1 0
Orlen "kroi" Anwil z czego się tylko da!!!
0 0
to decyduje petrochemia a nie Anwil
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz