Bezpieczeństwo i ergonomia w firmie to podstawa dobrej i wydajnej pracy. W fabryce wózków dziecięcych Teutonia, defibrylator to standard!

- Jak to firma amerykańska, Newell Rubbermaid kładzie na nas potężne wymagania jeżeli chodzi o ergonomię i bezpieczeństwo pracy. Nie oznacza to jednak, że mamy z tego tytułu cięższą pracę. Wręcz przeciwnie.

Dzięki temu w hali produkcyjnej nie dochodzi do wypadków a pracownicy wychodzą po zmianie mniej zmęczeni. Mamy specjalny przewodnik, który precyzuje jak wszystko powinno wyglądać a nasza wiedza jest systematycznie sprawdzana i wprowadzana w życie - mówi Sławomir Maciejewski, plant manager w firmie Teutonia (na zdjęciu).

- Posiadamy pokój pierwszej pomocy. W firmie są specjalnie przeszkolone osoby w zakresie pierwszej pomocy. Jest to grupa czterech pracowników z hali produkcyjnej i administracji. Osoby te są zaszczepione przeciwko żółtaczce aby mogły bez wahania udzielić pierwszej pomocy.

ZOBACZ TAKŻE: Amerykanie zainwestują we Włocławku. 5,5 miliona dolarów!

W pokoju pierwszej pomocy znajduje się u nas automatyczny defibrylator. W przypadku zawału jesteśmy w stanie takiej osobie szybko pomóc – dodaje Sławomir Maciejewski. - Bez wahania wydajemy pieniądze na rzeczy dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa naszych pracowników.

W firmie Teutonia ogromny nacisk kładziony jest na ergonomię. Specjalne maty do stania, podwieszane wkrętarki, specjalnie ustawione pojemniki – wszystko po to, by pracowało się lepiej, bezpieczniej i wydajniej.

- Ściągnęliśmy najlepszego specjalistę z Polski, żeby pomógł nam dostosować fabrykę pod kątem ergonomii. Mamy też specjalny komitet BHP i ergonomii, który raz w miesiącu mówi co trzeba jeszcze poprawić oraz systematycznie wyznacza pracownika, który dostaje nagrodę za najlepsze wyniki na tym polu. Na prawdę robimy dużo jeżeli chodzi o bezpieczeństwo bo zdrowie i zadowolenie naszych pracowników jest najważniejsze.