Zamknij

"Kartą tylko powyżej 10 zł"? Takie praktyki sprzedawców należy zgłaszać bankom

 16:29, 13.10.2016
Skomentuj Wielu klientów nie wie, że limitowanie płatności kartą nie powinno mieć miejsca. Fot. depositphotos Wielu klientów nie wie, że limitowanie płatności kartą nie powinno mieć miejsca. Fot. depositphotos

Choć takie praktyki są niedozwolone, wciąż nie brakuje sprzedawców, którzy limitują płatności kartą. Również we Włocławku w niektórych sklepach klienci otrzymują informację, że kartą można płacić tylko od 10 lub 20 zł. - To skandal! - pisze czytelniczka na platformie Alert24.

O tym, że w naszym mieście wciąż zdarzają się punkty handlowe, w których płatności kartą są limitowane ze względu na kwotę, poinformowała nas jedna z czytelniczek, która robiła zakupy w piekarni.

- Chciałam kupić sobie kanapkę na drugie śniadanie. Kosztowała tylko 6 zł, więc pani nie chciała przyjąć ode mnie płatności kartą, bo te są przyjmowane tylko za zakupy powyżej 10 zł. Nie miałam gotówki, a nie chciałam rezygnować z zakupu, więc musiałam dobrać herbatę, na którą nie miałam większej ochoty. Zamiast 6 zł, zapłaciłam 12 zł. Podobną sytuację miałam wcześniej w osiedlowym spożywczaku. To skandal, żeby tak naciągać ludzi! Czy takie praktyki są w ogóle legalne? - zastanawia się włocławianka.

Sprzedawcy powinni oferować swobodny dostęp do płatności kartami niezależnie od wysokości transakcji. Taki wymóg jest zresztą zapisany w umowach z agentami rozliczeniowymi, którzy odpowiadają za przyjmowanie płatności. Właściciele sklepów wykorzystują niewiedzę klientów w tej kwestii, najczęściej tłumacząc się koniecznością odprowadzania opłaty interchange od każdej transakcji bezgotówkowej.

- Stawka opłaty interchange nie może przekroczyć 0,2% wartości jednostkowej krajowej transakcji płatniczej wykonanej przy użyciu karty debetowej oraz 0,3% wartości jednostkowej krajowej transakcji płatniczej wykonanej przy użyciu karty kredytowej. W przypadku karty płatniczej innej niż karta debetowa lub karta kredytowa stawka opłaty interchange nie może przekroczyć 0,3% wartości jednostkowej krajowej transakcji płatniczej – czytamy w ustawie o usługach płatniczych.

Kiedy sprzedawca informuje, że płatność kartą jest możliwa tylko po przekroczeniu określonej kwoty, należy w pierwszej kolejności poinformować go o tym, że nie może limitować kwoty płatności, ponieważ jest zobowiązany do przyjmowania wszystkich płatności bezgotówkowych bez względu na kwotę. Czasami taka interwencja wystarczy, by sprzedawca zaprzestał niedozwolonego procederu.

Jeśli sprzedawca w dalszym ciągu nie chce przyjąć transakcji, należy poinformować o sytuacji swój bank. Przyjmując zgłoszenie, placówka zapyta o lokalizację sklepu i wprowadzony tam limit płatności kartą. Ważne będzie również to, czy klient ostatecznie zapłacił gotówką, czy zrezygnował z zakupu.

Wszystkie zgromadzone informacje zostaną przekazywane organizacji płatniczej. To ona skontaktuje się przez właściciela terminala z właścicielem punktu handlowego i poprosi o zaprzestanie procederu. Jeśli taka interwencja nie przyniesie skutku, organizacja kartowa, będzie mogła nałożyć karę finansową na agenta rozliczeniowego. Ten z kolei obciąży tą kwotą przedsiębiorcę limitującego płatności kartą.

Jak na razie takie rozwiązania są stosowane w praktyce raczej rzadko. Wynika to z faktu, że niewiele osób wie o możliwości zgłoszenia problemu do banku lub po prostu nie chce angażować się w rozwiązywanie go.

[ALERT]1476274235649[/ALERT]

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

oooooo

9 1

nocny na osiedlu przy tamie robi limit az 20zł

16:48, 13.10.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sprzedawcasprzedawca

8 56

bambry dostana karty i pajacuja chociaz na koncie 300 zl, jeszcze troche to beda chcieli placic karta za paczke zapalek. Nawet jesli niemoze byc limitow to jak sie klient za mocno pruje poprostu mowie ze mam awarie terminala... wtedy tylko na ta przyslowiowa bulke moze sie oblizac, zaloze sie ze opisana"pani" zyje z 500+ a wymachuje karta jak mieczem i dame rznie

17:02, 13.10.2016
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

KamilllKamilll

10 3

Drogi panie SPRZEDAWCO to, że ktoś płaci kartą nawet za przysłowiową paczkę zapałek to jego sprawa. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak. Po pierwsze nie żyję z 500+ bo mam tylko jedno dziecko wiek 33 lata praca w strefie budżetowej i dodatkowo żona prowadzi działalność gospodarczą tak samo jak Pan, odprowadza podatki zusy, *%#)!& *%#)!& Skoro Pan decydował się na podpisanie umowy z bankiem na terminal to zapewne czytał Pan umowę i zgodził się Pan ze stawkami opłat. Ja np. nie noszę pieniędzy w portfelu bo mi wygodnie płacić kartą i za przysłowiową paczkę zapałek tez zapłacę kartą bo takie mam prawo. a Pan zapewne zauważył, że od kąt ma pan terminal to obroty się zwiększyły zapewne. a 0,2 % z 6 zł to ażżżż 0,012 gr majątek... o kurcze majątek. 6 zł - 0,2% - 23%vat czyli 6 zł i 0,012gr - 1,38 vat = 4,608 zł - jakieś 1,608 za produkty na czysto 3 zł w kieszeni...!!!!!!!!!!! chyba że źle liczę.... 50% w kieszeni za kanapkę ...zaje b i s t a marża..pozdrawiam

22:16, 13.10.2016

ShooterShooter

3 1

Szanowny sprzedawco,
dzięki temu, że mam kartę i mogę nią wymachiwać, mogę sobie przy braku gotówki w portfelu kupić napój w sklepie, który nie limituje zakupów. W przeciwnym razie ja nie napił bym się a sklep nie sprzedał towaru. Jeśli zakup za 6zł Pana nie satysfakcjonuje proponuję zmienić branżę na przykład na salon samochodowy, tam operacje będą na być może satysfakcjonujące kwoty.

10:42, 17.10.2016

przezornyprzezorny

2 1

i wlasnie takiego sprzedawce jak ty odrazu powinno sie z rynku wyrzucic na zbity pysk i tyle...

12:14, 17.10.2016

KtsKts

3 26

Nie rozumiem moim zdaniem to jest wola sprzedającego jeśli naprawdę jest to takie uciążliwe dla klientów limity płatności kartą to odejdą i zbankrutuje mamy wolny rynek... Dodam jeszcze że jest sporo sklepów gdzie nie ma w ogóle możliwości płacenia kartą... To jest jego sklep i jego zasady...

17:46, 13.10.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jspjsp

16 1

MONIUSZKI DUBIELAK TAM DUŻO RZECZY NIE MOZNA ,PLATNŚĆ KARTĄ OD 15 ZŁ.KAWAŁEK ZEBERKA NIE MOZNA KUPIĆ TYLKO CAŁE.SEREK ŚMIETANOWY TYLKO CAŁE OPAKOWANIE POMIMO ZE JEST WSZĘDZIE NA WAGĘ

18:01, 13.10.2016
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

qw_qw_

0 0

Dubielak na Chopina - limit + sprzedawca nie umiejący obsłużyć terminala i narzekający, że "jak można kartą kredytową (sic!) kupować pierś?", a zaraz potem narzeka, że *%#)!& klient nie ma złotówki w jednogroszówkach na rozmianę.

16:40, 14.01.2017

lolek2lolek2

8 1

Lewiatan na Toruńskiej koło kładki.

07:36, 14.10.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MM

6 1

PSS SPOŁEM - Plac Wolności limit 10 PLN

08:16, 14.10.2016
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

zgadza sięzgadza się

2 1

chyba w każdym Społem w całym mieście jest limit 10zł bo próbowałam już w kilku płacić i zawsze słyszałam to samo

12:52, 14.10.2016

gmplgmpl

5 0

Łatwiej wymienić sklepy, gdzie limitów nie ma. Np Lidl, na Wyszyńskiego, a w jednym z mniejszych sklepów jest np limit dziwny, bo minimum, to 21zł.

09:17, 14.10.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Monia1Monia1

4 0

We wszystkich sklepach SPŁEM jest limit od 10zł, paranoja.

10:41, 14.10.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DpMDpM

2 0

sokołów na wiejskiej - limit 20zł

09:28, 17.10.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%