Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej pracuje nad zmianami, które mają dotyczyć przepisów o niedzielnych zakazów handlowych. Wprowadzone korekty mają ukrócić proceder ich omijania, którego dopuszcza się coraz więcej placówek handlowych.
Wprowadzane korekty przepisów mają między innymi związek z próbą ominięcia zakazu handlu przez sklepy franczyzowe Żabka. Ich właściciele twierdzą między innymi, że świadcząc usługi polegające na wysyłce i odbiorze przesyłek są placówkami pocztowymi. W związku z tym mogą mieć swoje obiekty czynne nawet w te dni, w które obowiązuje zakaz handlu. O sprawie pisaliśmy w kwietniu.
[ZT]29108[/ZT]
Od środy 25 kwietnia franczyzobiorcy Żabki otrzymywali naklejki z napisem informującym o tym, że są placówkami pocztowymi. W związku z tym, za ladą sklepową może przebywać każdy pracownik, a nie tylko właściciel sklepu lub członkowie jego rodziny.
Proponowane przez sklepy Żabka zabiegi nie spodobały się między innymi Poczcie Polskiej, która w wystosowanym komunikacie zwracała uwagę na fakt, że tego typu praktyki z ich punktu widzenia są niedopuszczalne. Widząc próby omijania zakazu sprzedaży obowiązujące w drugą i trzecią niedzielę miesiąca Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowuje korekty przepisów, które mają wyeliminować procedery, do których dochodzi w polskich sklepach.
W świetle nowych przepisów zakaz handlu ma obowiązywać także w tych miejscach, gdzie handel jest dominującą gałęzią działalności firmy. W takim przypadku dotknie to między innymi sieć sklepów Żabka, dla których usługi pocztowe nie są gałęzią dominującą.
POLAK120:33, 21.05.2018
23 0
A na Zielonym Rynku w Żabce wczoraj ile ludzi "wysyłało paczki", że prawie na parkingu stali. 20:33, 21.05.2018
bb8821:11, 21.05.2018
10 0
chyba wychylali za siebie haha
21:11, 21.05.2018
luis09:55, 22.05.2018
8 0
DAJCIE POLAKOM TROCHE UGRYZC TEGO TORTA ZAGRANICZNYCH KONCERNOW A CPNY ZAGRANICZNE TO MOGA WÓDĄ HANDLOWAC I PIWEM GDZIE KIEROWCY KUPUJA PALIWO 09:55, 22.05.2018
????20:43, 23.05.2018
1 1
Ciekawe , bo Żabki to najdroższe sklepy gdzie kilent nigdy nie wie jakie ceny zastanie .Inne rano inne wieczorem . Określenie ,,ceny umowne '' jest tam dosłowne , tylko kto z kim się umawia ? 20:43, 23.05.2018
mieszkaniec22:14, 23.05.2018
1 0
Bo nie było potrzeby nic zmieniać. W jajo nas wszystkich zrobili. Przed zmianą i tak przepisy dawały pracownikom dwie niedziele wolne od pracy. W marketach i nie tylko wyznaczane były dyżury. Nigdy w weekend nie było w żadnym sklepie pełnej obsady pracowników. Po zmianach i klienci są niezadowoleni i pracownikom też te zmiany nie są na rękę. 22:14, 23.05.2018