Klienci mogą już robić zakupy w sklepach meblowym. Zawieszenie handlu wpłynęło jednak znacząco na długi producentów. Tylko w tym roku zaległości wzrosły o jedną czwartą.
Zamknięcie branży meblarskie zszokowało środowisko. Od 7 listopada sklepy te musiały zostać zamknięte. W rozporządzeniu opublikowanym kilka godzin przed północą, pojawił się zapis, który uniemożliwiał działalność sklepów meblarskich, mimo że takich zapowiedzi nie było.
Decyzja weszła w życie 7 listopada, a sklepy miały być zamknięte do końca miesiąca.
We Włocławku restrykcje dotyczyły między innymi salonu meblowego Agata funkcjonującego od kilku dobrych miesięcy przy ulicy Kapitulnej. Sklep proponował w tym czasie klientom sprzedaż przez internet.
Sklepy meblowe zostały ponownie otwarte w sobotę (28 listopada).
Przerwy w funkcjonowania punktów meblowych wpływają znacząco na finanse przedsiębiorstw. Sklepy borykają się z ogromnymi problemami finansowymi. Taka informację podała Polska Agencja Prasowa.
- Jak podało KRD, od stycznia do listopada br. dług producentów mebli wzrósł o 24 proc., do blisko 65 mln zł. Z danych rejestru wynika, że ich zadłużenie rosło też przed pandemią, ale w umiarkowanym stopniu. Pandemia przyniosła gwałtowny jego skok. W kwietniu wzrost zadłużenia sięgnął nawet 8 proc. z miesiąca na miesiąc
- informuje PAP.
Otwarcie sklepów może jednak poprawić sytuację finansową firm. Eksperci zwrócili uwagę, że mimo drugiej fali pandemii, branża meblarska "liczy na odbicie w końcówce roku".
4 Oceany19:03, 28.11.2020
7 1
Nie przy ulicy Kapitalnej a Kapitulnej. 19:03, 28.11.2020
y19:58, 28.11.2020
4 1
skoro przed pandemia mieli straty 19:58, 28.11.2020
kyselak20:01, 28.11.2020
30 1
Wirus nie atakuje w sklepie spożywczym, gdzie dystans to fikcja, ale atakuje w salonach meblowych, gdzie klienci chodzą po parę metrów od siebie. 20:01, 28.11.2020
Czytelnik09:20, 30.11.2020
0 1
Wspaniały artykuł! Redaktor musiał zarwać co najmniej weekend, aby napisać tak obszerny, wyczerpujący i poruszający temat... 09:20, 30.11.2020