Popularny we Włocławku market czynny w każdą niedzielę. Od teraz będą także... pocztą!

wyślę widokówkę z Kauflanda w niedzielę do jedynego i słusznego prezesa :)

Oczywiście rozumiem, że zwolennicy PIS i gorliwi katolicy, jako honorowy suweren nie zniżą się do kupowania w Kaufie w niedzielę !

W każdą niedzielę czynna będzie placówka pocztowa , natomiast pozostała część będzie nieczynna.

Będą mogli robić przelewy na Radimaryja !

i bardzo dobrze.PIS robi dobrze tylko przebierancom w sutannach.
...ebac PIS, nawet nie mozna bylo nic kupic w niedziele gnoj

W niemczech jest otwarty przynajmniej jeden market w niedziele bo wiadomo musi byc w sytuacji awaryjnej,w szwecjii otwarte wszystkie a ten chiry czlowiek wszystko pozamykal.Nie badzcie tacy *%#)!& przy nadchodzacych wyborach.Kusza zasilkami itp. a pozniej mecz sie z nimi nastepne 4 lata.No napewno...

W Lewiatanie to samo. Też wprowadzili usługi pocztowe. W każdą niedzielę czynny do 17. Współczuć sprzedawcom.

Niech tam szybciej robią, najlepiej jakby robili 24/7 w każdym sklepie. Masakra te zasiłki, podatków płacić nie chcą to niech teraz harują.

Ty pewnie robisz przelewy na alimenty Kijowskiego i teraz na Lempartową bo jest w trudnej sytuacji- kochanka pewnie też, a potrzeby duże mają.

W takim razie urzędasy też niech tyrają w soboty i w niedziele . Jak wszyscy to wszyscy !

Wszyscy entuzjaści zakupów w niedziele - jesteście wielkimi egoistami! Pomyślecie o tych, którzy muszą pracować w tych marketach w niedzielę i każdy inny dzień. Nie dla nich niedziela jako dzień spędzony z rodziną, nie dla nich odwiedzenie bliskich, pòjście do kościoła czy odpoczynek po tygodniu pracy. Cieszycie się? Nie wstyd wam?

Ja chyba zacznę głosować na PIS po tym co zobaczyłam w Senacie z opozycją na czele 🤣

Dajcie sobie spokój z ratowaniem stoczni , lepiej ratujcie opozycję w Senacie po wczorajszej akcji bo koryto ucieka wygłodniałym 🤠🤠

I dobrze przeciw ubostwu menstruacyjnym .Jak w żabce za drogo albo za daleko to teraz w Kauflandzie tampony zakupie w niedzilę niehandlową .

Poroniony pomysł.
Nie dadzą ludziom odpocząć.
To tak jest jak pasibrzuchy siedzą na stołkach i się nudzą.
Żenada.

Szkoda tylko, że jest tylko jeden taki sklep w mieście. Myślałam,że po dawnym Tesco będzie drugi Kaufland,ale niestety dowiedziałam się, że będzie tam następne Netto. A szkoda.

Teraz w Holandii markety są otwarte nawet w święta,a nawet w dawnych kościołach funkcjonują sklepy dyskontowe .
To dlaczego u nie w Polsce?

Tym,którzy chwalą sobie niedzielne zakupy,daje do przemyślenia sytuację,w której w każdą niedzielę byłyby otwarte ich zakłady pracy.
Zapewne mocno przeżywają fakt,że nie mogą się wykazać swoją inwencja podczas pracy w niedzielę.
Cieszycie się na myśl,że przychodzi piątkowe popołudnie i macie wolne do poniedziałku rano.
Możecie się uchlać,nazrec śmierdzącego mięsa z grilla,popić pieskiem żeby brzuchy rosły ,żebyście mogli przy okazji wymieniać się rubasznymi,prymitywnymi żartami,na poziomie menela.
Nie zazdroszczę Wam takich weekendów,bo nie zazdroszczę wam chamstwa i tępoty.

Jarema śpiewał trap trap na półkach kiełbasa i schab nie ma cwaniaka na Warszawiaka ! A może by tęndy bez pole lawendy skrutem kołem ! Otworzyć ogromne makiety Społem w Emiratach Arabskich !

Otwieraja sklepy w niedzielę a nie pomyślą że ekspedientki tez mają rodziny ....nie sobie sam prezes stanie za lada a nie leży z *%#)!& w domu i się cieszy że ktoś *%#)!& ...... skoro tak są sklepy otwarte to niech zarabiają więcej te panie za lada a nie najniższa krajowa .....soboty niedzielę pracuje a nic z tego nie ma dlatego jestem za tym żeby niedzielę były dla rodziny a nie do pracy ....juz im nie wystarvza utarg z całego tygodnia bogole

Np w Warszawie i innych większych miastach obsługę marketów zdominowali pracownicy z Ukrainy, oni z największą chęcią pracują w niedziele, bo więcej zarobią. Gdzie indziej pracownicy którzy wolą odpoczywać nie mają najmniejszych problemów z zamianą dyżurów z tymi którzy zależy na dodatkowych pieniądzach. Oprócz tego w galeriach możliwość dorobienia mają studenci.

Wg kodeksu pracy pracujemy 40 godz. tygodniowo. Jeśli pracuję w niedzielę, mam inny dzień wolny. Dlatego też, zupełnie nie rozumiem zakazu handlu w niedzielę i bzdurne uzasadnianie, że to dla pracowników. Więcej dni pracujących to większy popyt na pracę, więcej ludzi zatrudnionych a mamy ponoć ... bezrobocie.