Dlaczego produkcję czekolad przenoszą z Gdańska do Włocławka? Zarząd mówi o kilku istotnych powodach

Już wkrótce czekolady Bałtyk będą produkowane tylko we Włocławku. Skąd taki pomysł? "Zdecydowaliśmy się na przeniesienie części produkcyjnej naszej firmy z kilku istotnych powodów" - informuje zarząd firmy z Pomorza. Jakich konkretnie?

O sprawie przeniesienia linii produkcyjnej Zakładów Przemysłu Cukierniczego Bałtyk na Kujawy informowaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Podawaliśmy, że cały proces miał swój początek w 2005 roku, gdy ostatni zachowany zakład nr 1 w Gdańsku Oliwie odkupiła firma Bomilla z Włocławka. Po zmianie właściciela zakład wrócił do dawnej nazwy (wcześniej Bałtyk stał się spółką akcyjną, a ich większość akcji przejął fiński koncern Fazer i produkował wyroby skandynawskie).

W 2016 roku rozpoczęto proces konsolidacji spółek grupy i połączenia ich jako Zakładów Przemysłu Cukierniczego Bałtyk. Od tamtego czasu to jedna firma z centralą w Gdańsku i trzema zakładami produkcyjnymi, z czego dwa funkcjonują w naszym mieście.

[ZT]47853[/ZT]

To jednak tylko do pewnego czasu, ponieważ Bałtyk poinformował, że ostatni zakład funkcjonujący na Pomorzu, gdzie były produkowane wyroby czekoladowe, również zostanie przeniesiony na Kujawy. Zakład Przemysłu Cukierniczego złożył już zresztą wniosek o rozbiórkę swoich budynków.

Skąd pomysł przeprowadzki do Włocławka?

- Zdecydowaliśmy się na przeniesienie części produkcyjnej naszej firmy z kilku istotnych powodów. Nasza obecna lokalizacja zakładu w Oliwie nie daje nam możliwości dalszego rozwoju produkcji, który jest konieczny i wymagany przez naszych klientów i odbiorców. Zawsze chcieliśmy i chcemy dostarczać produkty najwyższej jakości, a żeby to było możliwe konieczne jest stałe udoskonalanie parku maszyn, a także infrastruktury która nas otacza. W naszym zakładzie w Oliwie te możliwości się stopniowo kończą, stąd trudna decyzja o przeprowadzce

- informują w rozmowie z portalem Dzień Dobry Włocławek przedstawiciele zarządu firmy.

Jak ustaliliśmy, przeniesiona ma zostać jednak jedynie produkcja. Siedziba firmy nadal pozostanie w Gdańsku Oliwie. Zarząd informuje, że proces relokacji będzie odbywał się stopniowo i potrwa około dwóch lat. Czy to oznacza kolejne inwestycje w Bomilii?

- Cześć linii zostanie unowocześniona, a całe obecne portfolio produktów zostanie utrzymane - dodają przedstawiciele firmy.

Czy produkcja czekolad we Włocławku wpłynie na ewentualne dodatkowe zatrudnienie w Bomilli i czy w związku z przeniesieniem zakładu planowana jest jakaś rozbudowa? Na te pytania nie otrzymaliśmy odpowiedzi z Gdańska. Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się też do Bomilli.