W miniony weekend członkowie Koła Wędkarskiego 122 Anwil S.A. posprzątali teren w pobliżu jeziora Rybnica.
- Z przykrością stwierdzamy, że w tym roku śmieci było wyjątkowo dużo i zdecydowaną większość z nich stanowiły pozostałości po pseudowędkarzach
- mówią członkowie grupy.
Jak informują wędkarze, w każdym miejscu z bezpośrednim dojściem do wody zalegały góry opakowań po robakach i dziesiątki butelek zarówno szklanych jak i plastikowych.
- Jest nam niezmiernie przykro, że osoby tam wędkujące swoją negatywną postawą wystawiają złą opinię nam wszystkim - dodają
Po zakończeniu sprzątania nie obyło się bez tradycyjnego grilla i wspólnej biesiady na leśnej polanie.
1 0
wystarczy o tej porze pojechać nad każde jezioro i zobaczyć pozostałości po pseudo wędka....h i turystach ,proponuję zacząć od jeziora ługowiska od strony Szczytna gm. Choceń jak wygląda każdej wiosny co roku o tej porze jak nie ma jeszcze przyrody w kolorze zielonym.To jezioro mam w pamięci od lat 60-tych ,w tym roku byłem na spacerze ,co roku gorzej smutne pozdrowienia dla urzędu gminy Choceń .Ekologia to jest natura ,a nie tylko fotki ostatniej .........................................
3 0
Świetna inicjatywa. Pozdrowienia dla kolegów z Anwilu.
1 0
Ale lepiej jak straż miejska wali mandaty pod blokami zamiast się przydać....
2 0
Im droższy wywóz śmieci .....tym więcej śmieci w lasach ...
1 1
Ryby potrafią wyłowić ale śmieci ze sobą już zabrać to nie i dlatego powinny być surowe kary bo to czy ktoś zostawi puszkę czy kontener śmieci to i tak jest śmieciarzem. Niech u siebie na działce pozostawiają taki gnój