W niedzielę, 5 lutego w kościele pw. św. Józefa odbyło się spotkanie pt. "Co dalej z wojną?" z Maciejem Jastrzębskim, korespondentem Polskiego Radia w Rosji oraz ks. Tomaszem Bartczakiem, kapłanem pracującym na misjach w Kazachstanie.
Włocławianie dowiedzieli się m.in: o tym, jak zareagowali mieszkańcy Kazachstanu na wybuch wojny, jakie są nastroje społeczne w Rosji oraz, co musiałoby się stać, żeby Władimir Putin zakończył konflikt.
Na spotkanie przyszło około 50 osób. Wśród nich był także biskup senior Wiesław Mering.
Fot. Kamil Kazimierczyk.
dedse09:06, 06.02.2023
NAWET biskup. O cie chuy! A był były prezes stowarzyszenia płaskiej ziemi?
Wojna09:32, 06.02.2023
Na prawdziwej wojnie to nikt nie wjedzie i nie wyjedzie .
Wojna09:33, 06.02.2023
Spytajcie się nas co myślimy o tej pseudo wojnie. Wojna to była 1939 i trwała do 1945.
w księżycu09:43, 06.02.2023
Na Ukrainie!, malowane dzbanki.
na Ukrainie10:01, 06.02.2023
Korespondentem wojennym to był p. Waldemar Milewicz. Zginął w 2004 roku w Iraku, gdzie toczyła się prawdziwa wojna a nie pseudo wojenka jak na Ukrainie
loniu10:04, 06.02.2023
ja loniu z tumskiej 4 też byłem i z biskupem rozmawiałem.....
Ziemia12:21, 06.02.2023
Tragedia to jest w Turcji . Tam zginęli ludzie . Trzęsienie ziemi. Tysiące osób
Obserwator12:48, 06.02.2023
To Maciej teraz przykościelny się zrobił??? Na spotkaniu sporo komuchowatych, może dlatego!
Nicki14:13, 06.02.2023
Świetne spotkanie, dużo pytań, odpowiedzi i przemyśleń. Pan redaktor jak zawsze w formie, mówił ciekawie i refleksyjnie.
Ja16:33, 06.02.2023
Dziękujemy za to Spotkanie i możliwość rozmowy, zadania pytań. Szkoda,że tak krótko.
Janek20:54, 07.02.2023
Jeszcze mógł zabrać mamę Antoninę, mogłaby opowiedzieć o PZPR, i OPZZ.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
8 1
Milewicz to był prawdziwy dziennikarz i korespondent wojenny. Nie uczestniczył w tworzeniu propagandy czy tam w tworzeniu fake news aby podnieść morale tylko jednej strony. Pokazywał i opisywał okrutna rzeczywistość. Docierał do wszystkich stron konfliktu, przekazywał wszystkie informacje od każdego.
A teraz mamy usłużnych tik tokowych sługów płynięcia z nurtem co wyznacza trendy partii władzy.