- Chyba coś się ruszyło - cieszą się mieszkańcy ul. Wilgi. O utwardzenie drogi, którą pokonują każdego dnia, walczyli od kilku lat. Prowadzone od kilku dni prace nie zlikwidują jednak całkowicie ich problemów z dojazdem do domów.
Fot. Natalia Seklecka
Oburza B.M.W.17:59, 11.08.2022
5 1
Miasto zaspało, deweloper robi po swojemu. A mieszkańcy jak d... wołowa.
Mieszkańcy powinni się zorganizować, i wraz deweloperem ustalić, oddajemy grunty, wrzucamy tyle i tyle kasy i robimy drogę z przyszłością z kanalizacja wszystkie media i odwodnienia. Chodniki, ścieżki rowerowe i szeroka droga dwukierunkowa. Jak jest miejsce to jakieś parkingi zatoczki.
A tak mamy w stylu ukraiński. Każdy sobie robi. Najbardziej nieudolne jest miasto. Ale mieszkańcy muszą też wykazać się IQ a nie deweloper robi to znaczy że mieszkańcy takiego dziwoląga chcą?
Mieszkaliśmy tam i już nas tam nie ma. Na zebraniach 30-35 procent osób, reszta śpi. I na zebraniach wielu ludzi też nie ogarnia. Potem się ie dziwić że UM to ludzie równie leniwi i bierni...
Mieszkamy teraz w starej płycie ale nie żałujemy. Wszystko pieszo jest a nie że pustynia jak na Mielęcinie. 17:59, 11.08.2022
K...07:59, 12.08.2022
0 0
Jak widać cześć drogi...... Tam się nikt z nikim dogadać nie może....! 07:59, 12.08.2022
Pracodawca roku lang16:41, 12.08.2022
1 0
A widzieliście tych mężczyzn pracujących przy układaniu tej kostki? Do granic możliwości wyczerpani i bez wody do picia. Jak nie wstyd właścicielowi za takie traktowanie ludzi 16:41, 12.08.2022