Wnętrze The Gentlemen's Club Barber Shop na Michelinie okazało się idealnym tłem do sesji zdjęciowej autorstwa Andy'ego Banachowicza. Stylizowane na angielskie zakłady barberskie, z ogromnym stołem do bilarda (lub snookera) na środku, nadaje miejscu wyjątkowego charakteru. Andy Banachowicz, z wielką starannością, uchwycił wszystkie detale tego unikalnego wnętrza, bawiąc się z kolorowymi żelami na lampach, by wydobyć z przestrzeni to, co najlepsze, i równocześnie uwiecznić modelki w sposób, który najlepiej oddaje ich osobowość.
Sesję zrealizowały trzy modelki – Carmen, Natalia i Paulina, które na co dzień mają styczność z barberingiem, ale także doskonale czują się przed obiektywem. Carmen to była uczennica właściciela salonu, który prowadzi swoją własną „akademię” barberską, podczas gdy Natalia i Paulina to obecne pracownice, z których jedna, Paulina, pełni również funkcję instruktorki.
Warto dodać, że sesja odbyła się po godzinach pracy, a sam właściciel salonu z chęcią udostępnił wnętrze do fotografii, nawet po drobnych zmianach w ustawieniu mebli.
Zobaczcie efekty sami!
3 0
co pokazać to się pokazuje ...
0 0
Mamy różne definicje słowa zmysłowe