Chwile grozy na Wiśle! Na środku rzeki wywróciła się łódka! Na jej pokładzie było pięć osób

Trudne chwile przeżyła pięcioosobowa rodzina, której łódź wywróciła się na Wiśle. Ojciec ostatkiem sił zdołał wejść na wysepkę. Co z pozostałymi członkami rodziny?

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w minioną niedzielę (26 lipca) w okolicach miejscowości Gąbinek w gminie Lubanie.

Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego z włocławskiej jednostki zostali skierowani do wywróconej na Wiśle łodzi. 

Mundurowi mieli problem z dotarciem na miejsce.

- Z uwagi na brak możliwości dojazdu bezpośrednio nad brzeg rzeki, policjanci niezwłocznie ruszyli pieszo w kierunku Wisły. Z oddali usłyszeli wołanie o pomoc i ujrzeli kobietę wraz z trójką dzieci usiłujących wydostać się z wody

- relacjonuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Na szczęście wszystkie osoby, które wypadły z łodzi miały założone kamizelki ratunkowe. Mimo wszystko byli osłabieni i z trudem płynęli w kierunku brzegu. 

W akcji brali także udział strażacy-ochotnicy z Lubania, którzy jako pierwsi zameldowali się na miejscu. To oni wyciągnęli z wody matkę z dziećmi.

Uratowana kobieta powiedziała mundurowym, że w wodzie został jeszcze jej mąż, z którym w pewnym momencie straciła kontakt wzrokowy. 

- Policjanci wiedzieli, że nie ma chwili do stracenia, gdyż za moment zrobi się ciemno i akcja ratunkowa będzie bardzo utrudniona. Pozostawili rodzinę pod opieką ratowników medycznych i czym prędzej powrócili do wody w poszukiwaniu mężczyzny. W trakcie przeczesywania podmokłego nabrzeża usłyszeli z oddali zaginionego wzywającego pomocy z wysepki, na którą zdołał wejść - dodaje oficer prasowy.

Z pomocą ratowników WOPR-u mężczyznę udało się przetransportować na brzeg.

Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. 36-letnim rodzicom oraz ich dzieciom w wieku dziesięciu, dziewięciu i ośmiu lat policjanci po zakończonej akcji pomogli zorganizować także nocleg oraz transport do hotelu.

Jak udało się nam ustalić poszkodowana rodzina nie mieszka w naszym regionie. Na Wiśle chciała zorganizować sobie wycieczkę.