105 lat temu do Muzeum Narodowego w Krakowie trafił bezcenny skarb znaleziony na przedmieściu Włocławka. Jeden z nielicznych w Polsce zabytków sztuki przedromańskiej został później nazwany "Czarą Włocławską".
Unikatowe naczynie najprawdopodobniej było pierwotnie kielichem mszalnym i powstało w I połowie X wieku, prawdopodobnie w warsztacie znajdującym się na terenie Lotaryngii lub Alemanii.
Bezcenny skarb do dziś zachwyca. Naczynie wykonano ze srebra, choć jest częściowo złocone. Zewnętrzna część czary, wraz z czterema medalionami jest bogato zdobiona w technice trybowania i rytowania. Umieszczono na niej osiem scen, przedstawiających dzieje Gedeona ze starotestamentowej Księgi Sędziów. Przedstawieniom figuralnym towarzyszą ornamenty roślinne i geometryczne.
Znalezisko zostało wyorane 3 maja 1909 roku przez Marcina Marciniaka i Jana Sapińskiego na przedmieściu Bularka (historyczna dzielnica Włocławka położona na południowy zachód od dworca kolejowego, dziś jest to część osiedla Południe).
Naczynie szybko trafiło do ojców reformatów, którzy zanieśli je do Szymona Rajcy z Muzeum Kujawskiego. Ten z kolei pokazał naczynie księdzu Władysławowi Górzyńskiemu, profesorowi i historykowi sztuki z Wyższego Seminarium Duchownego. Po konsultacji podjęto decyzję o przeprowadzeniu konserwacji eksponatu w warszawskiej pracowni braci Łopieńskich.
W obawie przed rekwizycją naczynia przez władze rosyjskie, czarę w 1910 roku zdeponowano w Muzeum Narodowym w Krakowie. We Włocławku przechowywano jej dwie kopie: w Muzeum Kujawskim i Muzeum Diecezjalnym. Ta ostatnia w późniejszych latach niestety zaginęła. W 2011 roku kopia czary ponownie znalazła się w zbiorach MD, dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
50 lat później dyrektor Muzeum Kujawskiego, Henryka Królikowska upomniała się w Krakowie o zwrot oryginału. Okazało się jednak, że ojcowie reformaci otrzymali za zabytek 1000 koron (przekazanych w dwóch ratach), które przeznaczyli na modernizację kościoła.
Czara wróciła na chwilę do Włocławka, gdzie przez miesiąc była eksponowana w Zbiorach Sztuki. Okazją do jej zaprezentowania było 100-lecie włocławskiego muzeum, obchodzone w 2009 roku.
Zenek08:01, 24.03.2015
Czyli jak zwykle czarne sprzedawczyki przytuliły kasę która im się nie należała bo znalazł wazę kto inny. Ludzie w tamtych czasach jeszcze nie wiedzieli że plebany to złodzieje więc ufny w uczciwość duchownych znalazca zaniósł wazę do kościoła a ci już wiedzieli co zrobić żeby na niej zarobić.
antybush10:29, 24.03.2015
No a jakaś informacja gdzie obecnie można we Włocławku oglądać jej replike?
XXIwiek16:44, 24.03.2015
Ciekawe jak z tego ,,POcharu''smakowałaby wóda miejscowym moczymordom na partyjno-prywatnej POpijawie ?
luk09:04, 25.03.2015
Czy w prawym dolnym rogu na filmiku jest napisane "Czara Wrocawska" :-)
kapitalna22:21, 25.03.2015
We Włocławku przechowywano jej dwie kopie: w Muzeum Kujawskim i Muzeum Diecezjalnym. Ta ostatnia w późniejszych latach niestety zaginęła.
Szczególną uwagę przyciąga ostatni zdanie...
lol08:49, 26.03.2015
To ja się pytam dlaczego to nie jest w naszym muzeum ?
Przy Bukowej jest nowe miasteczko ruchu drogowego!
Świetna rzecz.Na każdym osiedlu powinno być takie miasteczko. Kiedyś było przy szkole nr 12
bOb
21:07, 2025-06-13
Nowa stawka najniższej emerytury. Rząd ujawnił
W tych latach było różnie,nie każdy pracodawca uczciwie składki odprowadzał,czasem od najniższej a więcej pod stołem dawał,umowy śmieciowe bez składek,praca na czarno, podobnie za granicą na czarno a Polak się cieszył że ma robotę, trochę złotówek, trochę marek,potem euro... A w ZUS składek niezbyt dużo. Teraz mamy co mamy a w ZUS rozkładają ręce,tyle pan sobie odłożył...
Prawda
20:03, 2025-06-13
Nowa stawka najniższej emerytury. Rząd ujawnił
Po 46 latach pracy mają emerytury do ręki 2500 złotych. Wszyscy co przeszli na emeryturę w latach 2000 roku bardzo stracili . Najniższa krajowa bardzo poszła w górę a emerytury po 150 złotych rocznie.
Etat
19:37, 2025-06-13
Włocławianin ma 12 lat i zostawił rywali w tyle
Koleś ma 12 lat i jedzie po bandzie, bo nie odczuwa strachu jak normalny dorosły. Dla niego to jak gra komputerowa. Przy pierwszym rozwaleniu się więcej sukcesów nie będzie miał, bo zderzenie z rzeczywistością będzie bolesne i przez traumę za kierownicę prędko nie wróci.
Ludek
19:06, 2025-06-13