Wiktoria Frankowska, 22-letnia projektantka, absolwentka LMK wygrała Fashion Designer Awards 2020, czyli jeden z najważniejszych konkursów dla projektantów w Polsce. Młoda włocławianka ma na koncie już dwie kolekcje i pracuje nad stworzeniem własnej marki. W rozmowie z DDWloclawek.pl projektantka zdradza m.in., czym inspiruje się przy tworzeniu kolekcji i jakie ma plany na najbliższą przyszłość.

Już jako dziecko chciałaś być projektantką mody, czy ten pomysł na karierę przyszedł z czasem?

Samą modę kocham, odkąd tylko pamiętam. Zawsze lubiłam oglądać pokazy mody, stroić się, wymyślać nieoczywiste rozwiązania. O projektowaniu zaczęłam myśleć w gimnazjum, jednak nigdy nie wiedziałam, jak się za to zabrać, jak zacząć. Z pomocą przyszła mi mama, kupując w prezencie pierwszą, najprostszą maszynę do szycia. Od tego momentu sama przerabiałam sobie różne rzeczy - bluzki, koszule, spodnie. Tak się zaczęło.

Jaki styl preferujesz w swoich projektach? Czym się inspirujesz przy tworzeniu kreacji?

Kocham łączyć klasykę z nieoczywistymi formami. Uwielbiam rozbudowane marynarki czy ogromne kapelusze – jest to moje uzależnienie. A inspiracje to nieskończony temat. Nie ograniczam się i nie stronię od inspiracji architekturą, sztuką, ludźmi, kulturą, jedzeniem czy emocjami. A zainspirować może mnie nawet klamka do drzwi. Nigdy nie jestem w stanie tego przewidzieć.

Jakich projektantów najbardziej cenisz?

Jeżeli chodzi o Polskę, jest to Paprocki&Brzozowski, duet MMC czy Magda Butrym. Mam też bardzo utalentowanych przyjaciół, których projekty uwielbiam Rad Duet, Czarnotta, Praises itd. Na arenie międzynarodowej można by znów wymieniać bez liku - Jacquemus, Proenza Schouler, Bottega Veneta. Kocham ich wszystkich.

Jakie znaczenie ma dla Ciebie wygrana w Fashion Designer Awards 2020?

Jest to dla mnie największe dotychczasowe osiągnięcie. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że moja praca została doceniona w tak prestiżowym konkursie. Nieliczni mają na to szansę i myślę, że będzie to dla mnie idealny start.

Jakie masz plany na najbliższy czas? Gdzie będziesz pokazywać swoje kolekcje?

Jest to bardzo ciężkie pytanie, ponieważ w aktualnym czasie, gdy pandemia znów rośnie w siłę nikt z nas nie jest w stanie nic przewidzieć. Mimo wszystko czeka na mnie teraz sporo interesujących przedsięwzięć takich jaki udział w 4th International Young Designers Contest Kiev 2021, wyjazd na targi Premier Vision 2021 w Paryżu, finał Off-Fashion na wiosnę, staż w pracowni Paprocki&Brzozowski, pomoc przed pokazem MMC, staż w atelier za granicą, praca nad kolejną kolekcją czy własną marką.

Jakie jest Twoje największe marzenie jako projektantki?

Jest ich jeszcze sporo i myślę, że nie ma co zdradzać za dużo. Przede wszystkim otwieram swoją markę, o której marzyłam i mam nadzieję, że znajdzie ona wielu odbiorców.