Wspólna podłoga, ściany, dach nad głową, łóżko. Wspólne decyzje, grono przyjaciół, uśmiechy, pocałunki – pocałuneczki, wspólne idealne życie… i całkiem osobne, nie zawsze idealne tajemnice. Słowem: MAŁŻEŃSTWO, jakich wiele. A gdyby tak ujawnić parę niewinnych sekretów?… W „Szesnastu Różach” rocznica ślubu staje się pretekstem do ożywienia ciepłych wspomnień i odkrycia kilku kart. Jak to najlepiej zrobić? Śpiewająco!
Piosenki do wierszy m.in. Agnieszki Osieckiej, M. Hemara, J. Kofty, w parze z prozą Jana Polaka tworzą wielobarwny obraz związku; czuły, ironiczny i niepokojący…
luis20:08, 07.02.2018
2 3
jak by bylo 16 rozyczek w mini tak jak w tytule to bym poszedl ale jedna i same chlopstwo 20:08, 07.02.2018
EWa 21707:12, 08.02.2018
0 1
Widziałam spektakl. Bardzo mi się podobał.Brawo Panie Janie. 07:12, 08.02.2018
niki07:50, 08.02.2018
1 1
Ja też oglądałam spektakl, tak wyszło , że nawet dwa razy. Naprawdę warto zobaczyć polecam. Piosenki są ponadczasowe super zaśpiewane, nikt się nie nudzi , można się uśmiać i również wzruszyć. Może jeszcze będzie we Włocławku. 07:50, 08.02.2018