w życiu bym nie chciał na państwowym pracować... za mała $, za dużo roboty... no i sławetne... "kto w budżetówce pracuje, ten w cyrku się nie śmieje" 15:29, 15.04.2019

Problemem na dziś to wszechobecny brak szacunku do każdego i wszystkiego.Natomiast duża grupa osób myśląca,że ,,państwowa'' praca jest spoko jest w błędzie powielana specjalnie jaka to fajna robota.Patrząc na to wszystko,należy zwrócić uwagę,że właśnie 90% takich państwowych pracowników żyję w poprzednim ustroju,niestety mentalnie jak i rozszczeniowo.Żeby Cię zwolnić z takiej posadki naprawdę trzeba nie wiadomo jak się postarać.Jedynym plusem w takiej robocie jest to,że masz dożywotnią robotę,ale mniejsze pieniądzę.Drugą sprawą z której chce mi się śmiać to ustawowa najniższa krajowa 2250zł czyli 1630zł do ręki.Możesz być debi*** czy alkoholikiem,ale musisz tyle mieć.Jest to krzywdzące niesamowicie dla osób wykształconych i nie mówię tutaj zaraz o studiach.Wynagrodzenia za pracę powinny być adekwatne do wykonywanego zawodu.Ale zaraz by był ból dup*,że tak nie można,że dyskryminacja,że to uwłacza,że wyzysk... ehh.Co do nauczycieli... szkoda mi tych prawdziwych z jajem,na takich nie powinno się oszczędzać,ale TYLKO na takich.To byli dopiero nauczyciele!!! A teraz? Nauczyciel ma problem ze sprawdzeniem klasówki na czas,czy zorganizowaniem zajęć.Nie mówiąc już,że niektórzy wyświetlają zadania na tablicy mówią przepiszcie i rozwiążcie,a sami siedzą i patrzą w sufit haha.A jak człowiek coś się spyta to wielki foch.Pozdro 18:46, 15.04.2019

A moze sprobujmy tak porownac prace urzednika do pracy budowlanca.Pierwszy zazwyczaj jest zobowiazany tylko do przyjecia podania lub innego dokumentu od petenta.Jesli cos zrobi zle to radca prawny danego urzedu to wyprostuje.Drugi idac na budowe musi znac i umiec-hydraulike,elektryke,musi murowac,szpachlowac,malowac,betonowac,montowac i demontowac gk,pokryc dach papa lub dachowka oraz znac wiele innych fachow.A pensja za 8 godz pracy jest porownywalna.I kto ma lepiej ten w garniturku czy ten co rece brudzi?.Pozdro 19:54, 15.04.2019

Nie gadaj głupot!!!Myślenie to twój problem 23:44, 15.04.2019

Pewnie, zaraz wszyscy urzędnicy pójdą na kierowców i sam będziesz musiał rozwiązać swoje wszelkie sprawy, które masz u nich do zrobienia, bo wszystko zamkną i spadaj człowieku sam tego chciałeś. Chyba nie masz pojęcia jak wygląda praca niektórych z nich, a nawet tam możesz sie urobić nieźle, upaprać i jesteś odpowiedzialny za czyjeś życie. 07:30, 16.04.2019

Czyżbyś się nie uczył jak był czas i teraz wylewasz swoje zale zamiast wziąć się za siebie tak jak to sugerujesz innym? Na naukę nigdy nie jest za późno, znam k8lka osób co w wieku ok. 60 lat "zrobili" magistra.

A jeśli chodzi o pracę w urzędzie to wcale nie jest tak pięknie jak mówią "plotki". Ja pracuję w biurze w finansach, ale w prywatnej firmie i za nic nie zamieniłbym tej pracy na "budżetówke".

Wcale nie jest tak pięknie, że nie da się zwolnić urzędnika, takie sprawy da się załatwić, rzecz jasna, nie łamiąc przy tym prawa, a więc dzisiaj nie ma czegoś takiego jak "stała praca". Poza tym u "prywaciarza" też pracuję od poniedziałku do piątku od 8.00 do 16.00, z tymże za większe pieniądze i możliwości negocjacji wynagrodzenia. Do tego większe możliwości rozwoju (szkolenia i nauka języków obcych) oraz nowsze komputery i programy, sprawnie działające systemy, a jakby co to praktycznie "od ręki" dostępny jest informatyk, który wszystko "ogarnia". Nie mówiąc już o kilku rodzajów kawy i herbaty oraz owocach na koszt firmy. Nie mówię, że na państwowej posadzie jest źle, ale wcale nie jest tam tak różowo jak co niektórzy myślą. 08:46, 16.04.2019

żeby założyc własna firme trzeba po 1 mieć rozum po 2 trzeba mieć dochody i to nie małe żeby w razie co zabrał komornik wiec własciciel tego postu do madrych nie należy nie każdy posiada własnościowe mieszkanie lub domek i 20 kont w banku puknij sie w łeb wiekszosć ludzi siedzi na garnuszku tesciowych lub u matek bo nie oszujujmy sie ale takie sa realia i nie siedzi na kredycie 50 letnim ! . 13:50, 16.04.2019

balasie najlepiej to z socjala a nie za 2000-3000 robić rozumisz!!!! 20:08, 16.04.2019

Pomijając starsze panie od kawki i "piszpanny" po znajomości, praca w urzędzie, przy rozwiązywaniu problemów i pomaganiu interesantom, stanowi całkiem fajną pracę dla ambitnych.
Niestety to niskie zarobki i powszechne kolesiostwo doprowadziło do zniszczenia etosu pracy, chociaż jest sporo wyjątków. Miałem do czynienia z urzędniczkami, które z uśmiechem wyjaśniały mi cierpliwie wszelkie zawiłości prawne lub nawet przyśpieszały załatwienie sprawy, kiedy miałem ważny powód.
Myślę, że nie warto wrzucać wszystkich urzędników do jednego worka - niestety poziom płac nie pozwala na utrzymanie w urzędach ludzi ambitnych i chcących pracować. 07:53, 17.04.2019

W życiu bym nie chciał być urzędnikiem, wynagrodzenie śmieszne, prestiż zawodu żaden...
Budżetówka to jest dobra jak szukasz czegoś żeby do emerytury dociągnąć albo jak nic nie potrafisz. 14:17, 17.04.2019

Witam ale tobie się to udało a co oni potrafią tylko psuć niszczyć ludzi tak jak sady 15:40, 17.04.2019