W szpitalu w Grudziądzu zmarła kobieta z koronawirusem przewieziona z Włocławka

Koronawirus i wszystko jasne, a covid19 nie istnieje nawet w spisie chorób zakaznych.

Pozdrawiam Kujawiaka. Przecież nie ma pandemii ...

A może by tak ci wszyscy którzy tak powątpiewa w pandemię, odwiedzili szpital w Grudziądzu?

Raczej nie covid zabił tą panią tylko wożenie ponad 100 km w ciężkim stanie zamiast kontynuować bieżące leczenie; zmiana szpitala, stres, procedury epidemiologiczne. Tak, to ofiara pandemii.

A napisali, że chorowała na białaczkę, po wylewie, po zawale, z rozrusznikiem serca, na cukrzycę ? Nie ?? Acha, no bo zmarła na koronawirusa. A tamte choroby trzymały ją przy życiu. I żeby nie katar to by żyła pewnie z piećdziesiąt lat z okładem.

Czy to prawda, że wykazywanie jako przyczyny śmierci powikłań okołowirusowych może być w jakiś sposób korzystne dla placówki leczniczej? Do szpitala nie przyjmuje się osób zdrowych, tylko chore, wymagające opieki ze względu na stan zdrowia, nierzadko zagrażający ich życiu - rzecz oczywista. Ale żadna z tych osób nie miała koronawirusa. Do niedawna cięto koszty, likwidowano oddziały i naglę bęc! Kilkadziesiąt osób zarażonych. Szpital dalej ogranicza pracę, już teraz do niezbędnego minimum, chorzy są wywożeni i pozbawiani kontaktu z bliskimi, odcinani od świata zewnętrznego - ścisła kwarantanna. Dyrekcja nabiera wody w usta, do tej pory uśmiech nie schodził z twarzy, koledzy z Torunia kryli po całości. Aż tu nagle cisza, jak makiem zasiał. Trochę za dużo tych zbiegów okoliczności jak na tak niewielkie miasto. Tym bardziej, że pomimo deklaracji z marca i kwietnia o dotrzymywaniu wszystkich procedur, zarządzeń i wytycznych trzeba było inspiracji z zewnątrz, aby przepchnąć niektóre rzeczy na siłę. Może to jeszcze jeden przypadek, przecież to się zdarza. Czy ktoś może powiedzieć coś więcej o tym jak wyglądało do ubiegłego tygodnia codzienne życie w szpitalu, na różnych oddziałach, jak ograniczano rozprzestrzenianie wirusa?
Co powie nam pan prezydent Wojtkowski, partyjny kolega marszałka Całbeckiego, nadzorującego włocławską lecznicę i mający bezpośredni wpływ na personalia oraz sposób w jaki szpital jest zarządzany? Przecież nie wypada, żeby nie wspomóc kolegi w tak trudnym czasie.

Zaraz wybije data 18.09 zobaczymy, czy "przepowiednia" się sprawdzi (płaskoziemcy wiedzą, o co chodzi).

Ludzie nauczcie się czytać wyraźnie napisali ze zły stan zdrowia wynikał z chorób jaki ta kobieta miała, i choćby nawet jej nie przewieźli to też by zmarła, poza tym wiek mówi sam za siebie. Szkoda tylko że w czasie tej niby pandemii nagle zauważyli ilu ludzi umiera w starszym wieku, bo statystyki które podają są oczywiste. Do niedawna mówili że umarł ze starości, albo na zawał, udar lub nowotwór teraz wszyscy umierają na koronawirusa.

1:0

A ILE CHCIAŁA ŻYĆ ? 200LAT

buuuuuuuuuuuuuuu bujta sie zje was wirusssssssssss haahahahhahhahahahaahah

NIE CHCE UMIERAĆ !!!!!!!!!!!! MAM 4 DZIAŁKI ,5 WIL Z BASENAMI 5 SAMOCHODÓW BMW I 10 KONT W BANKACH !!!!!!!!!!!!!! BOJE SIE ŚMIERCI !!!!!!!!!!!!!

CZYM PSZEWORZONO TE PANIA KARETKA CZY LOTNICZO

Szanowni Państwo,
nie mówię, że nie ma jakiegoś wirusa, nie mówię, ze nie myję często rąk. jednak nie mamy epidemii ani tym bardziej pandemii. Epidemie w Polsce mieliśmy w 2018 r. kiedy to zmarło taka liczba osób planowana do śmierci w roku 2032 czyli 414 tysięcy.
Dziennie statystycznie w Polsce umiera ok. 1150 osób., z czego na raka 1/4 i blisko połowa na tak zwane choroby układu krążenia.
Na tak zwanego koronowirusa umiera maleńki ułamek dziennej liczy zgonów.
W kwietniu ukazały się wyniki badan niemieckiego anatomopatologa, który miał zbadań 100 zgonów z tak zwanego koronowirusa. i według niego wyniki były następujące: 3 osoby przeżyłyby bez wirusa trzy tygodnie, cztery - 2 tygodnie, a reszta zmarłaby w ciągu tygodnia. Ten artykuł był bardzo krótko. Tak więc znaleziono nowa jednostkę statystyczną śmierci i nic więcej.
Policzcie sobie jednak: niech przeciw koro zaszczepia się poprzez panikę tylko 10 milionów Polaków, a szczepionki niech będą po 100 złotych, to tylko 25 euro. Niech w Europie zaszczepi się 400 milionów. Tak się koncerny farmaceutyczne liczą aktywność w szczepieniach.