We wtorek (15 grudnia) w Ciechocinku zorganizowano konferencję prasową pod budynkiem szpitala tymczasowego dla osób chorych na koronawirusa. Obiekt jest już co prawda gotowy, ale wojewoda poinformował, że nie będzie on oddany do użytku.

W drugiej połowie października zdecydowano, że w województwie kujawsko-pomorskim musi powstać szpital tymczasowy dla osób zakażonych COVID-19.

Wybór padł na Ciechocinek, a konkretnie na 22 Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny przy ulicy Wojska Polskiego 5.

We wtorek (15 grudnia) pod budynkiem szpitala zorganizowano konferencję prasową z udziałem wojewody kujawsko-pomorskiego.

- Sytuacja cały czas jest bardzo poważna. Wojskowy Szpital Uzdrowiskowy decyzją ministra obrony narodowej i ministra zdrowia został wytypowany jako ten, który ma stanowić zaplecze dla chorych na koronawirusa. Decyzja zapadała, gdy ten przyrost chorych był bardzo wysoki i powodował, że wszyscy baliśmy się kolejnych miesięcy. Szpital w Ciechocinku powstał w 38 dni. To jest bardzo  poważna inwestycja

- powiedział Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski. 

Szpital tymczasowy ma zwiększyć o 250 bazę łóżek dla chorych na COVID-19 w regionie, z czego 140 osób będzie mogło zostać podłączonych pod tlen, a kolejnych 60 pod respiratory. W budynku rozprowadzono instalację tlenową, a przed szpitalem stanęły zbiorniki tlenowe. W najbliższych dniach ma zostać dostarczony pozostały sprzęt z Agencji Rezerw Materiałowych. 

[WIDEO]2224[/WIDEO]

Po zakończeniu epidemii część sprzętu zamontowanego w budynku będzie można wykorzystać.

- Na ten moment nikt nie zagwarantuje, że nie będzie czwartej lub piątej fala koronawirusa. Wojskowa służba zdrowia zawsze była do tego organizowana, żeby wykonywać zadania mobilizacyjne na wypadek różnych zdarzeń. Zdajemy sobie też sprawę z tego, jak wielkie czeka nas zadanie w rehabilitacji pokoronawirusowej. Jesteśmy przygotowani na innowacyjne metody terapii. Pacjenci będą potrzebować tlenoterapii, a w instalacje tlenowe zostały wyposażone nasze pokoje

- mówi Ireneusz Lelwic, dyrektor 22 Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego Ireneusz Lelwic.

Szpital tymczasowy w Ciechocinku jest co prawda gotowy, ale nie będzie oddany do użytku. Dlaczego?

- Szpital na dzień dzisiejszy, przy tej liczbie chorych nie będzie uruchomiony. Mamy co prawda wysoki wskaźnik chorych, ale on nie przyrasta znacząco. Jesteśmy przygotowani, żeby go w każdej chwili uruchomić - wyjaśnił wojewoda kujawsko-pomorski.

Koszt całej inwestycji wyniósł 3,7 mln złotych. Do dyspozycji szpitala tymczasowego jest już 230 pracowników zatrudnionych w Szpitalu Wojskowym oraz 60 osób, które zgłosiły się do pracy jako chętni. Są wśród nich m.in. lekarze i pielęgniarki anestezjologiczne.