Śmierć na granicy. Nie żyje polski żołnierz

Żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej nie żyje. Mężczyzna służył na granicy polsko-białoruskiej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mógł popełnić samobójstwo. 

Tragiczne informacje płyną z polsko-białoruskiej granicy, na której wciąż trwa kryzys migracyjny. W zabezpieczeniu tej części kraju biorą udział żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. 

Do śmierci jednego z polskich żołnierzy miało dojść kilka dni temu, ale dopiero teraz informacje te zostały potwierdzone. 

Głos w sprawie zabrał rzecznik 1. Podlaskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, kpt. Łukasz Wilczewski.

- Potwierdzam, że w dniu 2 marca br. nad ranem zmarł żołnierz 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Żołnierz wstąpił do Wojsk Obrony Terytorialnej w 2020 roku jako rezerwista. W 1998 roku ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy – przekazał portalowi o2.pl, kapitan Wilczewski.

O śmierci żołnierza została powiadomiona Żandarmeria Wojskowa. Dokładne okoliczności śmierci ustala również prokuratura.

Portal o2.pl, powołując się na swoje źródła informuje, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo.

Nie jest to pierwsza śmierć żołnierza na granicy z Białorusią. 

Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku zmarł żołnierz z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Wtedy przyczyną śmierci był postrzał z broni służbowej. 

Jak ustalili śledczy w zdarzeniu "nie uczestniczyły osoby trzecie".