Zamknij

Renta alkoholowa. Wiemy, ile osób ją otrzymuje

16:15, 02.03.2024
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl/ Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl/

Prawo w Polsce przewiduje, że osoba uzależniona od alkoholu i niezdolna podjąć pracy zarobkowej może ubiegać się o tzw. rentę alkoholową. Według danych resortu pracy w 2022 r. pobierało ją trzy tysiące osób - podaje Prawo.pl. Jednak - jak wskazuje serwis - eksperci zwracają uwagę, że przepisy wciąż nie przewidują podobnego świadczenia dla osób śmiertelnie chorych.

Jak czytamy na łamach Prawo.pl, w wyniku interpelacji poselskiej posła Jarosława Sachajki (Kukiz’15), Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) poinformowało, że na renty z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej chorobami związanymi z chorobą alkoholową z ubezpieczeń społecznych tylko w 2022 roku wydaliśmy 53,1 mln zł.

W tym okresie renty w maksymalnej wysokości 1588 zł pobierało 3 tysiąsce osób. Średni wiek osób, które w 2022 r. otrzymały orzeczenie pierwszorazowe wynosił 51,2 roku - otrzymało je 510 mężczyzn i 194 kobiety - podał MRPiPS.

Serwis przypomniał, że tzw. renta alkoholowa przysługuje w sytuacji, gdy osoba uzależniona nie jest w stanie podjąć pracy zarobkowej, ale sam alkoholizm nie uprawnia do ubiegania się o świadczenie.

Dodał, że w opinii posła Sachajki świadczenie to jest „szkodliwe” i niesprawiedliwe, gdyż choroba, która pojawiła się u osoby przez lata nadużywającej alkoholu nie jest przypadkiem losowym, jak np. niespodziewany udar czy zawał u osoby nieuzależnionej.

Zdaniem dr. Tomasza Lasockiego z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, cytowanego przez Prawo.pl, renta alkoholowa jest dobrym rozwiązaniem i najgorsze, co można zrobić, to ją odebrać.

- Renty wypłacamy tym, którzy trwale nie są zdolni do pracy. Nie ma przy tym znaczenia, czy stan niezdolności został wywołany z przyczyn niezależnych, przez nieuważność albo zlekceważenie przepisów prawa, czy wreszcie wieloletnie nadużywanie alkoholu - zauważył.

Jak podkreślił ekspert, problemem jest natomiast to, że nie dajemy takiego świadczenia „wytchnieniowego” osobom chorym terminalnie.

- Osoby te oraz ich najbliżsi mogą czuć się gorzej potraktowani, jeśli w systemie nie przewidziano świadczenia dla chorych śmiertelnie, którzy - zgodnie z Konstytucją - muszą pracować, dopóki mają siłę. Stąd niektórzy formułują postulat wcześniejszego otwierania "emerytalnej skarbonki" dla takich osób, gdy odejście z medycznego punktu widzenia jest nieodległą perspektywą - wyjaśnił dr Lasocki.

(Źródło: PAP Media Room)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

11111111

2 0

W tym kraju po prostu cyrk,jak można tak krzywdzić ludzi pracy,ktoś pracuje do 60-65 roku życia i ma emeryturę 1589zł a inny całe życie leserował,chlał,niszczył rodzinę,nie zapłacił złotówki składki i otrzyma 1700,tzn.

10:18, 04.03.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%